dziki Patmol

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lut 11, 2015 12:38 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Patmol pisze:bałabym sie je zostawić na wierzchu (Sweetie)

Ja ich też nie trzymam na wierzchu :-)
Drogie, ja brałam na raty, spłacał K. :-P. No ale ja spłacałam wszystko inne a on tylko szmatki - to chyba sprawiedliwe.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 11, 2015 13:36 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Drogo te czyściki. Za drogo.
Zamiast nanosrebra - olejek z drzewa herbacianego. Bez wydziwiania, a na pleśń, odkażanie wszelkie , do kominka na drogi oddechowe - polecam wygooglać :mrgreen:
Jakiekolwiek szmatki - jak ktoś ma czyste koty jak ja to jakieś najtańsze z rossmana np.
Szare mydło, ocet, soda.. Na wszelki preparaty są przepisy na 'zielonym zagonku'. Na płyn do płukania też :lol: . Można go wlać w jakąś 'prawdziwą ' butelkę...
Do pielęgnacji drewna w tym mebli oliwa z oliwek+woda+ocet ['ekologiczne sprzątanie'].

Dziś w sklepiku od ziół, akurat była pani, która na moje oglądanie mydła z aleppo [też za drogie] opowiedziała, że ściąga przez internet szare mydło, podobno 'prawdziwsze' niż jelenie białe :lol: z Ukrainy przez allegro. Nie pamietała namiaru , ale takie znalazłam. Tylko po co mi kilogram? a płacenia za przesyłkę przy mniejszej ilości średnio się opłaca - ja lubię naprawdę tanio.
http://allegro.pl/szare-mydlo-potasowe- ... source=mlt
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26179
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 11, 2015 13:58 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

A te magiczne ściereczki działają lepiej niż zwykła mikrofibra? Od kiedy odkryłam mikrofibrę to nawet lustra myję bez chemii. W życiu nie miałam tak czystych luster i szyb. Resztę w miarę możliwości czyszczę naturalnie, choć łatwiej mi kupić gotowy preparat na bazie octu niż mieszać coś na boku. Mam dwie lewe ręce - więcej wyleję niż wymieszam... :wink:

Poza tym jak wlazłam na stronę producenta tych magicznych ściereczek to wyczytałam, że oni sprzedają tylko przez konsultantów, co mi się od razu skojarzyło z akwizycją i wciskaniem garnków na promocjach... :roll:

Nanosrebro może nie być bezpieczne. Są jakieś badania, że nanosrebro uszkadza komórki u ludzi, może u zwierząt też. A do zamiatania sierści to super jest taka szczotka fryzjerska, z gumowym włosiem. Jak włosie jest gęste, to nawet mokre kałuże zagarnia.

Uzupełniam: Znalazłam coś o tych magicznych ścierkach: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Scierki ... 18846.html
Obrazek

Laidee

 
Posty: 215
Od: Pt paź 02, 2009 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 11, 2015 13:59 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Laidee pisze:A te magiczne ściereczki działają lepiej niż zwykła mikrofibra?

Nie wiem - nie myję mikrofibrą.
Moje nie kosztowały tyle. Spoko, ja naprawdę jestem odporna na te wszystkie. I sporo czytałam opinii negatywnych i pozytywnych. Te kupiłam po poleceniu trzech osób, które je używały. Ale oczywiście - nie reklamuję, nie namawiam - grosza z tego nie mam :-)
Ostatnio edytowano Śro lut 11, 2015 14:01 przez jozefina1970, łącznie edytowano 2 razy

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 11, 2015 14:00 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Młody zamiata tylko długą szczotką
zamiatania krótką odmawia zdecydowanie :roll:
a ta fryzjerska długa jest? może mu kupie na dzień dziecka :kotek:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 11, 2015 14:10 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

jozefina1970 pisze:
Laidee pisze:A te magiczne ściereczki działają lepiej niż zwykła mikrofibra?

Nie wiem - nie myję mikrofibrą.
Moje nie kosztowały tyle. Spoko, ja naprawdę jestem odporna na te wszystkie. I sporo czytałam opinii negatywnych i pozytywnych. Te kupiłam po poleceniu trzech osób, które je używały. Ale oczywiście - nie reklamuję, nie namawiam - grosza z tego nie mam :-)


Szkoda, że nie masz porównania, bo sama jestem ciekawa, czy jakaś różnica jest czy to tylko Royal Canin wśród ścierek :wink: . Komplet szmatek w markecie budowlanym kupiłam rok temu za mniej niż 10 złotych, żeby wyczyścić nimi mieszkanie po remoncie. Były tanie, więc pomyślałam, że najwyżej je od razu wyrzucę po użyciu. Nie wyrzuciłam. Nadal ich używam i dalej wyglądają jak nowe. Zakup życia. :mrgreen: Jedyna wada - koty za nimi szaleją i uprawiają na nich "szmatking" po całym mieszkaniu.

A szczotki fryzjerskie są różne. Są takie ręczne, jak normalne zmiotki, a są też długie na kiju. Sama właśnie szukam idealnej długiej. Młody na pewno się ucieszy z prezentu. :mrgreen:
Obrazek

Laidee

 
Posty: 215
Od: Pt paź 02, 2009 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 11, 2015 14:14 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Laidee pisze:Szkoda, że nie masz porównania, bo sama jestem ciekawa, czy jakaś różnica jest czy to tylko Royal Canin wśród ścierek

Mogę kupić paczkę, co mi tam ;-)
Jakie to mają być? Bo one też są różne chyba

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 11, 2015 14:15 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Laidee pisze:A szczotki fryzjerskie są różne. Są takie ręczne, jak normalne zmiotki, a są też długie na kiju. Sama właśnie szukam idealnej długiej. Młody na pewno się ucieszy z prezentu


z pewnością :mrgreen:
codziennie się kłoci, ale w końcu zamiata
codziennie trochę lepiej
do czerwca będzie mistrzem

jakie te szmatki z marketu budowlanego?
ja kiedyś dostałam szmatki od teściowej -na pewno nie były drogie, ale tez miały być super i były w różnych kolorach
ale były okropne w dotyku
nie byłam w stanie uzywać

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 12, 2015 9:14 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

moja maszynka ręczna do mielenia jest super po prostu
łatwa w obsłudze, łatwa w myciu, doskonale cicha, nie trzeba uważać na Garfiego, ze sie porazi prądem, jak ja się odwrócę
cudo

wczoraj kupiłam szyjki kaczki dla zwierzaków (Caillou i Alibaba nie chcieli :twisted: )
ale cała reszta towarzystwa zachwycona
Garfi zjadł całą szyjkę 8O
Sweetie 3 całe szyjki
a kotom dałam 3 pokrojone na 3 części i trochę kawałków kurczaka -nawet kosteczka nie została dla Sweetie (zawiedzionej)

a maszynką swoja śliczną zmieliłam serca drobiowe na dzisiaj na śniadanie (i dodałam od razu w maszynce juz wcześniej ugotowaną i wystudzoną kaszę gryczaną -dla zwiększania masy i ilości jedzenia)
rano tylko dodałam suplementy i na miski
wszyscy zjedli (nawet Caillou i Alibaba)

na dzisiaj tez mam szyjki z kaczki i kurczaka -udka
spróbuje pomielic udka

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 12, 2015 20:53 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Jak psy jedzą Ci tak często mieso z koścmi nie mają problemów z wypróżnieniem, bo wszystkie moje psy miały.
Kości w pożywieniu dawałam raz na jakiś czas.
A może chodzi tutaj o proporcję kości do pozostałej części posiłku ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw lut 12, 2015 21:08 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

psiama a to przytkanie to po konkretnych kościach?

Wiem, że niektóre psy gorzej trawią kości twarde, np wołowe. Z drobiowymi nie mają natomiast problemu. I nie chodzi to o ilość a tylko o rodzaj kości. Co do ilości, to na Barfnym była gdzieś informacja, żeby dzienna porcja dla psa była zbilansowana tak:

Produkty pochodzenia zwierzęcego 80%:
50% mięso (mięsień)
15% kości
15% podroby
20% żołądki

Produkty pochodzenia roślinnego 20%:
warzywa 75%
owoce 25%

Czyli w jednym posiłku kości powinno być jakiej 12% wagi. Ale mogą zdarzyć się psy, u których tolerancja części kostnej będzie mniejsza. Niektóre przytykające się psy nie mają natomiast żadnego problemu z kośćmi mielonymi.
Obrazek

Laidee

 
Posty: 215
Od: Pt paź 02, 2009 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 12, 2015 21:14 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Laidee, dzięki, cenne informacje :ok:
Głównie obserwuję po kościach kurczaka, bo takie najczęściej osia dostaje, unikam częstego podawania, bo jest jak jest.
Sporadycznie daję wołowe ze szpikiem w srodku i tych kości moja psia nie znada ale objada i wysysa - tu nie widzę problemów z wypóznianiem.
I nie podaję w proporcji wskazanej wyżej ale jako "deser" i faktycznie może tu jest przyczyna, kość wszak jest gęsta.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt lut 13, 2015 14:47 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Caillou je niewiele kości -nie lubi
je na pewno mniej niż 15 procent
szyjki z kaczki nie zje
ale kości z indyka chętnie =takie grube z nóg, czy kolanka indycze
rzadko dostaje

Sweetie zjada na pewno więcej nić 15 procent
ale dostaje kawałki z kurczaka, razem mięso i kości
albo 3-szyje z kurczaka -na pewno jest tam więcej niz 15 procent kości, może i 50 procent
ale potem, na następny posiłek, dostaje mielone mięso z kaszą, albo kaszę z tuńczykiem -kości nie ma, ale nie ma tez zbyt wiele miesa
Sweetie kości uwielbia (dostaje takie z mięsem, ale takie bez mięsa tez lubi) i normalnie sie po nich załatwia, nie ma żadnego problemu
Caillou jak dostanie za duzo kości (czyli 1/4 tego co dostaje Sweetie) to ma problemy z załatwianiem się -wiec dostaje mało, a czasem skorupki od jajek

koty, oprócz Alibaby, tez nie mają problemów z kośćmi i załatwianiem się
Alibaba raz zjadł skrzydełko z kurczaka, i kości tez, i wymiotował i napinał się ze dwie godziny
ale myslę, że po prostu zbyt zachłannie zjadł i marnie pogryzł i z tego wynikł problem
teraz mu daje malutkie kawałki,

wydaje mi się że jak zwierzęta regularnie jedzą kości
to problemy z załatwianiem się normują
u mnie to się sprawdza
oprócz Alibabay, który odmawia jedzenia kości, chyba ze chrząstki są lub właśnie maciupkie kawałki, wystraszył l się wtedy
zresztą Alibaba i tak do wydania -więc nie chce, to nie je

kości nie mielę, bo się boje o maszynke

spotykam ludzi na spacerach i często mówią, ze próbowali dawać surowe mięso, ale psy miały problemy z załatwianiem się -zatwardzenie albo biegunkę i zrezygnowali
może to kwestia przetrwania tych dwóch tygodni, przestawienia się psa i człowieka, dostosowania porcji
kości trzeba dobrze pogryźć i surowe mięso też trzeba dobrze pogryźć i złapać właściwe proporcje dla psa
to jest trudne na początku
Caillou na początku miała problemy z załatwianiem się po kościach, a surowe mięso -zjadła, ale łykała w całości i po chwili całe kawałki wymiotowała
były nie pogryzione i nie strawione
z czasem nauczyła sie jeść surowe mięso -już nie wymiotuje

Sweetie poczatkowo w ogóle nie umiała mięsa pogryźć -musiałam jej drobno-drobniutko kroić

teraz Caillou po południu w tygodniu i w weekendy daję surowe mięso, i ona je to surowe i jest OK
ale rano w tygodniu wychodzę bardzo wcześnie do pracy i ona tak wcześnie rano nie zje surowego mięsa, w igóle przed porządnym spacerach nie chce jesć, a na spacer w tygodniu ide dopiero po południu'
nie mogę jej zostawić na głodniaka, bo kaszy, ani niczego takiego tez ne zje, ale jak jest na czczo to ok 12-14 wymiotuje żółtą pianą
wiec musi rano jeść
i najczęściej dostaje albo samego tuńczyka (pól puszki) albo gotowane mięso z kurczaka albo biały ser albo coś w tym stylu, myśli tez nad tym jedzeniem-ale w końcu zje, czasem ją karmię z ręki -nie lubi jeśc tak rano
tylko muszę pilnować, żeby jej Sweetie nie wyżarła, bo Sweetie je swoja kaszę z tuńczykiem i pilnuje, żeby przejąć jedzenie Caillou

w weekendy dostaje śniadanie po porządnym spacerze, ok 12, i wtedy chętnie je surowe mieso

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 16, 2015 10:17 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

zarobiłam dzisiaj 6 zł za płytę 8)
a w piątek 4 zł, też za płytę
a widziałam, że na OLX nawet pluszaki ludzie wystawiają
mam kilka ładnych, z którymi nie wiem co zrobić -dzieci wyrosły, a szkoda mi było wyrzucić :oops:

wczoraj przepuszczałam przez maszynkę indyka
i kurczaka
i serca
i dzisiaj nie mogę się ruszać :roll: chyba jednak nie przepadam za maszynką

wczoraj zmieliłam dla zwierzaków mięso z kaszą i suplementami
i nawet bardzo im smakowała (tylko Caillou grymasiła)

a potem zmieliłam trochę surowego indyka z ugotowaną żółtą soczewicą i ryżem-dodałam jajka i mąkę i usmażyłam dla TŻ placki
Tz smakowało i strasznie smakowało psom (Caillou swojego nie chciała jeśc, ale jedzenie TZ -bardzo)

kupuje golonkę z indyka za ok 10 zł, proszę o przekrojenie
i potem żmudnie kroję

z kotów strasznie się sypie
Alibaba chce siedzieć w kuchni, ale nie lubi czesania -od razu macha ogonem
wczoraj wytarłam go na mokro -nie podobało mu się i dostałam łapą
ale bez pazurów
ale z całej siły

Garfi jest grzeczny i daje się czesać i wycierać na mokro

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 16, 2015 11:38 Re: rozsądne, wykształcone koty (po Akademii) szukają Domów

Moje koty szczotkowania nie cierpią, pies tez, ale ta przynajmniej jest posłuszna i stoi tak długo jak każę.
Koty muszę przekupywać albo trzymać, bo uciekają przy pierwsze sposobności.
Po szczotkowaniu mam wkład na mała poduszeczkę :mrgreen:

A propos szmatek, ja używam mikrofibry od tak wielu lat, że nie pamiętam dokładnie (jeszcze za panny w domu rodzinnym, a jestem mężatką ponad 10).
Kupuję wiele rodzajów, sa tanie, kosztują zwykle kilka zł za sztukę, starczają na długi.
Po uzyciu piorę i sa znów jak nowe.
Genialnie czyszczą okna i lustra. Nie kupiłam płynu do szyb od wielu lat.
Ściereczki sa różne, tańsze, droższe, ja zawsze biore na dotyk - wiem co mi pasuje.
Świetnie się czyści psie łapy po pscerze - moja psica ma dyżurną sciereczkę tylko dla niej.
I tez nie mam grosza z tego - po prostu to jest tanie i sensowne :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Tygrysiątko i 500 gości