13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

Pierwszy raz tak mam....w kuwetach.
Jedna kacza kupa paskudnie sraczkowa w pt ....sb ok...kupa lepsza a wczoraj poznym wieczorem znow kacza

Musze dzis zdazyc do weta bo te tabletki ktore mam to nie chce stosowac skoro nawet nie znam ich nazwy.

Mial ktos taki przekladaniec kupkowy u kota?

Nawet na dwóch wątach o tych placusiach. Weźcie się obie utopcie :twisted:

Biedna, biedna Monia! :ryk:

Witanko! Ania, , amoże zrobisz kotom dzień głodówki? Albo tylko ryż z kurczaczkiem.

Hej

Czasem się trafi u nas biegunka, Maciusiowi się zdarzała i Marysi - Kituś nigdy. Marysia jak zje coś do czego nie ma odpowiedniego brzuszka - np mleczko w tubce słodkie to dla dzieci. Ja wtedy daje tylko suche jedzonko. Luźna kupka każdemu się zdarza od czasu do czasu. Ale jak długo ma luźną to by trzeba do weta. Ja jeszcze nie musiałam z tego powodu jechać, bo samo przechodziło.
Pozdrowionka

kalair pisze:Biedna, biedna Monia!

Jakoś Ci nic a nic nie wierzę :twisted:

Coś w powietrzu normalnie. Za niedługo na każdym wącie o "stoperanach" będzie

Wypluj to!!! :twisted:

Martwie się o Rysia-wrocilam z pracy - wlasnie zrobil kupke -ala kaczka sraczkowata straszliwie

A poczatek kupki uformowany i z lisciem papirusa.

Chwile wczesniej dalam kotom wszystkim pierwsze saszetki intestinala gastro- u reszty kotów ok.

Z Rysiem jest dziwnie: rano latal za papierkami jak zdrowy kot, wrocilam z pracy wesoly mnie wital, saszetke gastro zjadl z apetytem cala. 15 minut pozniej kupa sraczkowata.
RAno jak widzialam,ze ok- to karme zostawilam sucha i moze to byl bład :strach:

Wczoraj poznym wieczorem taka sama brzydka kupa :roll:

ale tylko jedna ,czyli nie jest to typowa sraczka :oops:

Przedwczoraj uformowana taka ciut miekka,a przedprzedwczoraj jedna wieczorem taka sama jak dzisiaj

NIe chce go stresowac wetem, ale jak bedzie kolejna taka kupa to gnam do weta

PS. POprawka -prze4kopalam cale kuwety i moim zdnaiem Ryś zrobil rano brzydka kupe takze-czyli na dzis dwie sraczkowate.

Smakusia i Gucio kupki ok.

Schowalam cala karme

-trudno beda na intestinalu gastro do skutku

a może by tak badanie kału :?:

SAma nie wiem co robic- na razie obserwuje-czuje sie ok-wlasnie szuka dodatkowego zarelka- sa przyzwyczajone,ze suche zawsze stoi :oops:

Pewnie zle zrobilam,ze im rano zostawilam suche, forme ma normalna jest wesoly,wlasnie przyszedl sie wyglaskac,zadnych mruczen ,ze cos boli. PApirusowy lisc wskazuje,ze sobie brzusio regulowal. Siedze nad kuweta jak glupek i mysle.

Jesli bedzie nastepna kupa to chyba faktycznie wezme kawalek do zbadania

Gucio bym sie go nie czepiala wlasnie zrobil kupke bez zarzutu.

Mam problem z kupkami u jednego kota. Piesa tez ok.

KUrcze one jedza to smao z tych samych misek ,bo nawzajem sobie wyjadaja :roll:

Ide wyparzac miski na woda - do odwołania beda pily wylacnzie przegotowana :roll:

NIc innego mi do glowy nie przychodzi :roll:

Poczekaj cierpliwie, dzisiaj jadł cały dzień intestinala? Chyba nie, Trudno, na razie się obejdą bez suchego.. :ok:

nasz lekarz twierdzi, że gastro intestitnal jest za tłusty, dla rekonwalescentów. Dla chorych brzuszków sesitiviti control (nie wiem, czy dobrze napisałam nazwę)

Wiesz Małgosiu - moje koty od kociaka uczylam,ze to fajne saszetki- jedza je z checia ,wiec daje jak zaczyna sie problem i po klopocie. NIE chce go stresowac i wlec od razu do weta,ale musze byc pewna ,ze rano moge go zostawic bezpiecznie w domu- ja jestem kocia panikara :rudolf:

,az mnie zatyka z niepokoju

WIem,ze to bez sensu to zamartwianie,ale nie potrafie nad tym zapanowac :roll:

PROblem w tym,ze ta druga kupa normalna drugiego dnia wprowadzila mnie w blad- ani glodowki nie zrobilam,ani karmy nie schowalam-planowalam,ze dzis kupie intestinala saszetki,by w brzusiach bylo ok. Zapasowe saszetki wyzarly intestinala jak wracalam pozno z pracy w grudniu,bo odszkodowanie musi byc jak mnie dlugo nie ma....a zapasu nie uzupelnilam,bo chora bylam,a blisko nie mieli :roll:

A tu dzis dwie jego kupki w kuwecie brzydkie,czyli sie rozkreca- najadl sie saszetek,ale rano mial jeszcze suche-wiec efekty najwczesniej chyba jutro - na razie nic z wrazenia robic nie moge-siedze, miziam i obserwuje go ,czy go znowu nie pogoni :roll:

KUPa zapachowo nie wyglada na typowa sraczke bakteryjna, bo bym zapach skojarzyla- jestem w kropce ,czemu drugiego dnia bylo ok,a wczoraj znow gorzej- do tego zagwozdka -wszyscy jedza to samo, pija wode taką sama- objawy tylko u Rysia-podejrzane miesko z innego zrodla ( zapasowy sklep) -Rys jak zwykle zjadl go najwiecej :twisted:

Wiecej w tamtym sklepie nie kupie,ale to marna pcoiecha :roll:

Kupilam wtedy bo autko bylo spsute ,by nie mieli przerwy w wolowinie- dobrymi checiami jak widac pieklo wybrukowane.

Dzis odbieram transporter nowy dla Rysia. OBY nie byl od razu potrzebny.
KOTY zakaz chorowania :twisted:

Dokupie jutro sensitiva control pudelko saszetek,bo przy trzech kotach na saszetkach szybko leci ten gastro.

To może weź kupę do badania

anulka111 pisze: Dzis odbierma transporter nowy dla Rysia. OBY nie byl od razu potrzebny.

Może on właśnie chce przetestować :lol:

anulka111 pisze:ja jestme kcoia panikara

Ty to jeszcze nie jesteś panikarą

mój kot już byłby u weta, a q w labie na badaniu :wink:

ostatnią taką akcję kuwetową jedno "przypłaciło" wizytą w środku nocy u mojej wetki w domu :roll:

13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

Kto przegląda forum