Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

Będzie dobrze, wczoraj też na cito z tzw. łapanki mojej Cytrysi dr Karewicz
usuwała duży guz z jajnika . Dr ma bardzo sprawne paluszki do precyzyjnych operacji.

Wszystkim dziękuję za wsparcie :1luvu:

Wiecie jaka jestem panikara co do małej :mrgreen:

Napiszę później.Na razie wszystko :ok:

Padłam psychicznie

welina pisze:Napiszę później.Na razie wszystko Padłam psychicznie

**Adopcje: 12 >>**

cieszę się,że już po. Kciuki za dalsze przetrwanie :ok:

ufff

Kaftanik za 23 zł miała na sobie 10 min.W żaden sposób jej nie założę

welina pisze:Kaftanik za 23 zł miała na sobie 10 min.W żaden sposób jej nie założę

o rany

welinko ,musisz jej założyć niech ktoś ci pomoże .
to dla jej bezpieczeństwa no i lepsze od kołnierza.

dorcia44 pisze:welinko ,musisz jej założyć niech ktoś ci pomoże .
to dla jej bezpieczeństwa no i lepsze od kołnierza.

Kazali dać jej trochę spokoju i spróbować założyć przy jedzeniu.Mam drętwe ręce nie chcę zrobić jej krzywdy ,bo wyrywa sie strasznie ( jak już nie zrobiłam :oops:

) O godz.18.00 będzie jeść -zobaczymy

Jak nie dam rady mam przyjechać jutro do kliniki.Tylko ciekawe ile go będzie miała na sobie.. :roll:

Jak widać problemy z Lajlą mnie nie opuszczają, ku uciesze co niektórych z Forum :mrgreen:

Mućka nie miała na sobie kaftanika nawet 10 minut i zakładanie nie miało sensu.
Była wtedy strasznie chuda i najmniejszy kaftanik był dla iej za duży.
To kotka z ADHD...
Miała boczne cięcie.
Mimo że bez kaftanika i ganiała jak wariat przez cały czas... szwy wytrzymały ku mojej radości.
Może jak dobrze zrobiona sterylka to nie ma strachu :roll:

meksykanka pisze:Mućka nie miała na sobie kaftanika nawet 10 minut i zakładanie nie miało sensu.
Była wtedy strasznie chuda i najmniejszy kaftanik był dla iej za duży.
To kotka z ADHD...
Miała boczne cięcie.
Mimo że bez kaftanika i ganiała jak wariat przez cały czas... szwy wytrzymały ku mojej radości.
Może jak dobrze zrobiona sterylka to nie ma strachu

Ta też gania jak szatan,ale cięcie ma na brzuszku.Malutkie 1 cm.Jednak interesuje się raną.Jestem wściekła .bo mam w domu dwie " M " Moim zdaniem za duże.Prosiłam o mniejsze.Teraz porównuję,a moje są o 8 cm węższe.Pieniądze w błoto.Strasznie o nią się martwię,ponieważ tylko to owo 10 min.było spokojne ( była pijana :mrgreen:

) ( będą zdjęcia w stanie nieważkości-tylko nie wiem kiedy. :?:

Jak zdjęła kaftanik zaczęło się szaleństwo.Nawet nad papugę chciała wskakiwać

.Bestyja

Sterylka pewnie poszła dobrze,bo chirurg 1 klasa. :ok:

,ale powikłania zawsze mogą być-zwłaszcza przy jej charakterku. :mrgreen:

.

Przed chwilą założyłam-padłam :( :oops:

Teraz szaleje z Twoim magnesem :mrgreen:

no to niech sie dłużej utrzyma

lanua pisze:no to niech sie dłużej utrzyma

Ania...... Obrazek

Jak mój Karo złamał tą swoją cieniutką kość strzałkową to też nie wkładaliśmy w żaden usztywniający opatrunek czy gips bo jak powiedział wet "my go będziemy dłużej zakładać niż on zdejmować - nawet Pani do samochodu nie dojdzie a on to ściągnie". A że Karo to taki łobuz jak Lajla to na pewno by tak było :ryk:

Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

Kto przegląda forum