Sk-ka banda i arystokracja - szykuje się sprawa w sądzie

z nami żadne tak nie robi. Gapią się nam w oczy, jak coś od nas chcą

U Mychy to jeden z przejawów władzy

Znam to, u nas to się nazywa "hipnoza". Freud to często uprawia.

U Tazzulca to jeden z objawów miłości

Wpatruje się tymi swoimi czarnymi węgielkami w moje oczy i mruczy, mruczy, mruczy i po chwili sprzedaje buziaka w mój nos, znowu patrzy w oczy, zamrauczy i znowu.... :1luvu:

Maszka traktuje to bardzo powaznie. Wpatruje sie w oczy długo. Trudno nie mrugnąć okiem człowiekowi. Dodatkowo ogon Maszki porusza sie wkurzony!
Ona pewnie myśli, że my to duże koty!!!!

Ona na pewno niczego takiego nie myśli, dobrze wie kto my jesteśmy. Za mądra jest żeby takie pierdoły wydumać.

Dzien dobry Obrazek

Pewni pisaliście, ale nie kce mnie się robić poszukiwań, Wy do Zgierza tylko z Natką czy Krzykacz też? Na sobotę czy na 2 dni?

oba koty
jeden dzień - sobota

Tazzy miała dzisiaj pobrany mocz do porównania, czy coś się poprawiło. Wyniki jutro, ale mocz ładny, klarowny, bez pływających w środku "farfocli", ph w okolicy 5-6, czyli spadło

kiche_wilczyca pisze:oba koty
jeden dzień - sobota

a domusy specjal mają chyba w niedzielę? Zgłaszałam Moniki Miłka (Rosiczka mojego) i napisałam że chcemy klatkę koło Was. Żebyśmy w kupie byli, nie porozrzucani po sektorach.

kiche_wilczyca pisze:U Tazzulca to jeden z objawów miłości Wpatruje się tymi swoimi czarnymi węgielkami w moje oczy i mruczy, mruczy, mruczy i po chwili sprzedaje buziaka w mój nos, znowu patrzy w oczy, zamrauczy i znowu....

Tia!-Ptysiowe karesy opisałaś Marteczko!-też buziaki wciska i wpatruje się we mnie!
Pozdrawiam Was serdecznie i życze sukcesów na wystawie! :ok: