Moje kochane futra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 13, 2012 10:54 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

Edycia-skoro to dzikunka to może feliwaya bys włączyła?
u mnie trochę wyluzowuje kotki.

o nieeee!! tylko nie klaaatka-przecież przyjeżdżają Paluszki :roll:

żartuje-jak będzie trzeba to oddam..


a kicia jak na Ciebie prycha to ze strachu bidulka.. :(
w takich syt tylko spokój i cierpliwość :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto mar 13, 2012 12:06 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

smarti pisze: Edycia-skoro to dzikunka to może feliwaya bys włączyła?
u mnie trochę wyluzowuje kotki.

o nieeee!! tylko nie klaaatka-przecież przyjeżdżają Paluszki :roll:

żartuje-jak będzie trzeba to oddam..


a kicia jak na Ciebie prycha to ze strachu bidulka.. :(
w takich syt tylko spokój i cierpliwość :D

nie nie klatki ja nie chcę, niech kicia siedzi na tych schodach tam sie bezpiecznie czuja a ja mam do niej swobodny dostęp,

a ten feliway to może być w spryskiwaczu ? i tak jak dla mnie drogi :?
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto mar 13, 2012 12:16 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

podeślę Ci najtańszy na rynku-bo wiesz że ja na stałe używam..muszę,aby nie było spięc-i praktycznie nie ma-a przecież kotków mam fuul i wciąż jakieś nowe ..

w sprayu nie wychodzi dużo taniej ale w sprayu działa kilka minut-moim zdaniem nadaje się do spryskania posłanka np.ale jak kicia nie korzysta z posłanka to doopa.
ja pryskam transporterek na podróż.
a taki do prądu działa przez ponad miesiąc więc nasyca całe mieszkanie atmosferą luzu.
ja mam taki patent że do tego dokupiłam czasowy sterowniczek do kontaktu-to jest chyba ok 40-50 zł i ustawiam tylko na newralgiczne godziny ożywienia kiciów-powiedzmy 4 godz o świcie, 4-5 wieczorem -w ten sposób jeden wkład starcza mi na 3 miesiące

jeśli kupisz dyfuzor z wkładem to po zuzyciu wkładu odkupię od Ciebie dyfuzor i odkupię też sterownik-bo ja mam "tylko " 4 8O :ryk: więc na moje powierzchnie i tak się kolejny przyda.

Edit-
ale to staniało 8O -ja ma taki: http://elektro-hurt.bazarek.pl/opis/id, ... rom,ceneo/

no i feliway-taniej raczej wątpię abyś gdzieś znalazła. http://allegro.pl/feliway-wklad-i-dyfuz ... 68709.html

razem Ci to wyjdzie 95 zł z czego wkład kosztuje chyba ok 60 zł a sam spray 49 i nijak nie spryskasz nim całego mieszkania :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto mar 13, 2012 13:17 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

a co sądzicie o KalmAid Kot :?:
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto mar 13, 2012 13:53 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

u mnie brała Julcia przed wyjazdem do Wrocka- podróż przeszła pięknie ale Devi do Hamburga samolotem też poleciała pięknie (tylko że ona miała wykupione miejsce w biznes klas jak wiadomo :mrgreen: ) także nie wiem czy to zasługa KalmAida czy kota :D

moim zdaniem większy sens ma już kupienie karmy Royal Kalm u Jus-na tym jechał Sznycelek przez cały czas swoich przejść bo on wrażliwiec jest psychiczny-i jak wiemy pięknie się dokocił u Botwinki i nawet nie bardzo zauważył rewolucyjne zmiany jakie nastąpiły w jego życiu-a przecież pierwszego dnia jak go zabierałam z Łukowa to warczał na mnie ,na kuwete i na cały wstrętny świat..

wyślę Ci zalecenia behawiorystki na temat dokacania-podaj mail-poże Ci to coś pomoze ,tylko że Ty masz do tego dzikunka więc masz trudniej, tylko prośba nie rozpowszechniać bo to kosztowna wiedza chroniona prawami autorskimi-mam pozwolenie wysyłać do Tylko do swoich ds-ów :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro mar 14, 2012 8:26 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

EdytaB_a pisze:a co sądzicie o KalmAid Kot :?:

Edytko, pierwszy raz, bez specjalnego przekonania, podawałam KalmAid Fredkowi - rezydentowi, jak zjechali do nas z Olsztyna Filuś i Klakier. Fredek był bardzo zestresowany: nie chciał jeść, zaczął znaczyć, mimo, iż jest bezjajeczny, gubił futro i zrobił się bardzo nietykalski. Po tym żelu było lepiej. Więc u nas się sprawdził. Do dzisiaj Fredzio ma spięcia z Klakim ale nie widać po nim, żeby jakoś specjalnie go to obchodziło :kotek:
A i jeszcze coś: jak dostałam pojemnik z żelem od naszej Pani wet. wydał mi się strasznie mały. Myślałam, że zaraz będę musiała nowy kupić. Ale nie, mam go do dzisiaj i w napiętych sytuacjach smaruję kociastym łapki :wink:
Tylko to pewnie jest tak, że ile kiciów tyle reakcji :roll:
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Śro mar 14, 2012 8:31 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

no własnie ona dotknąć się nie da (czasem diupkę pogłaszcze) więc chyba ten feliway zakupię :( szkoda, że to tyle kosztuje.

U nas widać efekty zmiany karmy jaką dotąd jadła kicia :? Dobrze, że kulturalna panna i wszytsko w i obok kuwety zostawila. No i śniadanie dziś było beeee.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Śro mar 14, 2012 9:30 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

A skąd w ogóle kicia wzięła się u Was? Ja chyba nie miałabym odwagi przygarnąć dziczki. Ale w bloku to nawet niewykonalne.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 14, 2012 9:49 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

sunshine pisze:A skąd w ogóle kicia wzięła się u Was? Ja chyba nie miałabym odwagi przygarnąć dziczki. Ale w bloku to nawet niewykonalne.


Kicia wzięta jest od gościa , który kotów miał coś ok. 30 sztuk , gdzieś na wsi. W większości kicie chowały się na dworze a za schronienie miały tunel foljowy. Dziewczyny pojechały tam przekonać pana , że koty trzeba wysterylizować . Wyłapały już chyba wszystkie. Niektórym udało się znaleźć dom czy DT inne wróciły po zabiegu na stare śmieci.

Ja szukałam kici czarnej, do domu wychodzącego. Wypatrzyłam ją tu na forum, dogadałam się z AnielkąG, udałam sie do Koterii gdzie była i tak jest u nas.
Okazała się większym dziczkiem niż na początku było zakładane. No cóż i tak mnie franca pokocha :twisted: Ja mam miejsce i cierpliwość.
Jest piękna (jak wszystkie czarnuszki) i mam nadzieję, że wreszcie zrozumie, ze fajniej jest leżeć na kanapie niż na prowizorycznym posłanku na schodach.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Śro mar 14, 2012 10:47 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

Edzia, tylko przy feliway'u będziesz musiała ograniczyć jej przestrzeń, bo na podłączanie w każdym pomieszczeniu to szkoda kasy :/ (Już jedna sztuka nie jest tania :roll: ).
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 14, 2012 10:50 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

jamkasica pisze:Edzia, tylko przy feliway'u będziesz musiała ograniczyć jej przestrzeń, bo na podłączanie w każdym pomieszczeniu to szkoda kasy :/ (Już jedna sztuka nie jest tania :roll: ).

dam radę , schody sa w małym pomieszczeniu jeszcze myślę o Royal Kalm
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Śro mar 14, 2012 19:12 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

Edzia-moja propozycja cały czas aktualna :D
a i kupując ten regulator za 9 zł przedłużasz feliwaya spoko na 3 miesiące a więc wyjdzie Ci 21 zł/mies :D
a pomieszczenie i tak masz nasycone-pierwszy dzien,dwa możesz trzymac bez przerwy włączone.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw mar 15, 2012 8:24 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

wiem , wiem Smarti
jeśli zakupię to się dogadamy po wszystkim, jeszcze chwila, jeszcze moment zobaczę czy bez tego da radę.
Dziś panienka pięknie zamiauczała (pierwszy raz) jak ją pogłaskałam , i nie oprychała mnie :D
Ale biedna od wczoraj zwraca to co zjadła. Nie ma w tym robali. 2 kotki, które z nią przyjechały miały jakieś sensacje po odrobaczaniu. Zapytałam Anielkę czy wie coś bliżej o tym , zobaczymy.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Czw mar 15, 2012 17:05 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

a ni objada się za bardzo?
bo często koty które nagle mają full jedzenia jedzą bez umiaru a potem zaraz zwracają nawet nie przetrawione a "świeżutkie" :mrgreen:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw mar 15, 2012 19:50 Re: Moje kochane futra - dokocenie :)

nie, nie objadała się
ale z tego co Aniela mowiła to kilka kotów z tamtego miejsca miał takie same historie i przeszły, dziś bez wymiotów (fakt dawałam mniej)

Daje się bardziej głaskać po grzbiecie, głowa jeszcze jest czułym punktem , zaraz uszy po sobie i oczy jak spodki.
Nie syczy tez na koty, które coraz śmielej ją podglądają .

Edit:
Obrazek
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Hana, muza_51, Silverblue i 1187 gości