Cypisek i Rysio II - Klemcia i Kajtuś na DT

Właśnie wróciłam do domu. Jak tylko syn zejdzie z kompa, to napiszę :-)

madzia89 odpisałam na maila

miałam też dziś drugi telefon w sprawie Magika. Czekam także na ankietę.

kciuki za pomyslne rozmowy :ok:

dziś Elvisek był u jeszcze jednego lekarza.
POjechaliśmy do Asa do dr Charmasa, który już kiedyś wyleczył nam Elviska.
Pan doktor powiedział, że stanu zapalnego już nie ma :ok:

powiedział też, że teraz Elvis ma coś takiego jak nagniot, że łapka już nie będzie taka szczupła jak przed infekcją, poza tym niestety to się bardzo długo będzie goić, tak jak u ptaków :roll:

Elvisek musi mieć zapewnioną bardzo miękką ściółkę (pigwa drzewna, trociny i siano) i musi brać zwiększoną dawkę vit. C żeby lepiej się goiło.
Ale jest dobrze, stan zapalny zażegnany :ok:

kochany prośku, życzymy ci dużo zdrówka i wszystkiego dobrego
Loki z Dużą
P.S. Duża tez już nie ma szczupłych nóżek i jakoś żyje

pozytywka pisze:kochany prośku, życzymy ci dużo zdrówka i wszystkiego dobrego
Loki z Dużą
P.S. Duża tez już nie ma szczupłych nóżek i jakoś żyje

a Caillou to już nas nie odwiedziła?? :evil:

pszepraszam
jezdem tó
ale jeżdże nie ómiem sobie poradzić s klawiaturom tak do końca
a poza tym właśnie śpię :twisted:

Caillou
zdrowiej prośku; a ja kicam trochę tak jak ty, wiesz?

to ty może zajonc jesteś? :twisted:

wyłysiały Elvis ze słoniową łapką

nie zajonc,
ale Duży mówi, że krulika miałam za ojca
a ftedy Duża dodaje, że sowę za matkę
no nie mogę, z tymi Dużymi, tacy duzi, a na niczym sie nie znajom
Elvis, muwie ci, słoniowa lapka to nic, najgorsza to słoniowa dópa(jak muwi Duża)
Caillou

Co do bardzo miękkiej ściółki jest taka specjalna dla specjalnych myszy laboratoryjnych, takich łysych. To takie bardzo drobne wiórki, zrobione tak, żeby nie ranić i nie podrażniać im łapek, ciałek i oczu. Może i dla prośka Elvisa byłaby dobra

karolina w-n pisze:Co do bardzo miękkiej ściółki jest taka specjalna dla specjalnych myszy laboratoryjnych, takich łysych. To takie bardzo drobne wiórki, zrobione tak, żeby nie ranić i nie podrażniać im łapek, ciałek i oczu. Może i dla prośka Elvisa byłaby dobra

fajna sprawa. Tylko gdzie coś takiego kupić? :roll: