BUBU 2 MA CUDOWNY DS U KATARZYNY1207 [*]ŻEGNAJ BUBU:(

i czekamy

i dalej czekamy :ok:

Wróciłam wczoraj, ale padłam "na twarz" ... :wink:

te 1500 km to było w jedną stronę ... :mrgreen:

...Tej nocy z kolei Bubuś tak się cieszył, że wróciłam, że co chwilkę musiał sprawdzać, czy aby na pewno jestem ...Sprawdzał włażąc mi na głowę (śmierdzącym doopskiem oczywiście), zdzierając ze mnie kołderkę, bo co to za frajda zbarankować (a raczej bucnąć) kołdrę, przecież trzeba najpierw Dużą odwinąć z tej kołdry ... :twisted:

Ale byłam tak padnięta, że nawet nie do końca się budziłam przy tych jego "ekscesach"...I jeszcze do siebie nie doszłam ...

katarzyna1207 pisze:Wróciłam wczoraj, ale padłam "na twarz" ... te 1500 km to było w jedną stronę ... ...Tej nocy z kolei Bubuś tak się cieszył, że wróciłam, że co chwilkę musiał sprawdzać, czy aby na pewno jestem ...Sprawdzał włażąc mi na głowę (śmierdzącym doopskiem oczywiście), zdzierając ze mnie kołderkę, bo co to za frajda zbarankować (a raczej bucnąć) kołdrę, przecież trzeba najpierw Dużą odwinąć z tej kołdry ... Ale byłam tak padnięta, że nawet nie do końca się budziłam przy tych jego "ekscesach"...I jeszcze do siebie nie doszłam ...

no bo nie ma to jak osobisty dotyk, a że doopskiem? cóż, może TAM ma najlepsze czucie :mrgreen:

dzien dobry w ten piękny, słoneczny dzień

jak tam Bubulek oraz reszta stada?

katarzyna1207 pisze:Wróciłam wczoraj, ale padłam "na twarz" ... te 1500 km to było w jedną stronę ... ...Tej nocy z kolei Bubuś tak się cieszył, że wróciłam, że co chwilkę musiał sprawdzać, czy aby na pewno jestem ...Sprawdzał włażąc mi na głowę (śmierdzącym doopskiem oczywiście), zdzierając ze mnie kołderkę, bo co to za frajda zbarankować (a raczej bucnąć) kołdrę, przecież trzeba najpierw Dużą odwinąć z tej kołdry ... Ale byłam tak padnięta, że nawet nie do końca się budziłam przy tych jego "ekscesach"...I jeszcze do siebie nie doszłam ...