Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 19, 2010 19:57 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Taniec z majtkami

Jana pisze:Zostawiłam Małpeczce jej zabawkę wczorajszą, dziś majtki znalazłam w kuchni :twisted:


A Misiek na unidoksie i inmodulenie. Nici z sanacji paszczy na razie. :evil:

czy unidox ma odpowiednik w zastrzyku?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 19, 2010 19:59 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Taniec z majtkami

aga9955 pisze:
Jana pisze:Zostawiłam Małpeczce jej zabawkę wczorajszą, dziś majtki znalazłam w kuchni :twisted:


A Misiek na unidoksie i inmodulenie. Nici z sanacji paszczy na razie. :evil:

czy unidox ma odpowiednik w zastrzyku?

Nie wiem. To doksycyklina jest.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 19, 2010 20:57 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Taniec z majtkami

przepraszam za OT, ale masz śliczny podpis Aga :)
to własna robota?

Obrazek
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 19, 2010 21:01 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Ze Szczurkiem na kawę

Jana pisze:Niestety, jeden z kociaków ma niepełnosprawny tył, łapki mu się plączą i kuperek zarzuca :( Kiepsko chodzi i trochę się trzęsie. Nie wiem czy to po urazie czy neurologiczne, wygląda na to drugie niestety. Ten kociak długo tam nie pożyje (w każdym razie bez chociaż próby leczenia), pierwszy lepszy pies go dorwie.


może chociaż spróbować go złapać (w łapkę) i dać go wetowi do obejrzenia... tzn. jakiemuś neurologowi do zdiagnozowania.
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 19, 2010 21:02 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Ze Szczurkiem na kawę

qlenka pisze:
Jana pisze:Niestety, jeden z kociaków ma niepełnosprawny tył, łapki mu się plączą i kuperek zarzuca :( Kiepsko chodzi i trochę się trzęsie. Nie wiem czy to po urazie czy neurologiczne, wygląda na to drugie niestety. Ten kociak długo tam nie pożyje (w każdym razie bez chociaż próby leczenia), pierwszy lepszy pies go dorwie.


może chociaż spróbować go złapać (w łapkę) i dać go wetowi do obejrzenia... tzn. jakiemuś neurologowi do zdiagnozowania.

Tak tak, oczywiście. I co potem, jak już będzie diagnoza?

Jutro idę zwizytować ten śmietnik ponownie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 19, 2010 21:06 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Ze Szczurkiem na kawę

Jana pisze:
qlenka pisze:
Jana pisze:Niestety, jeden z kociaków ma niepełnosprawny tył, łapki mu się plączą i kuperek zarzuca :( Kiepsko chodzi i trochę się trzęsie. Nie wiem czy to po urazie czy neurologiczne, wygląda na to drugie niestety. Ten kociak długo tam nie pożyje (w każdym razie bez chociaż próby leczenia), pierwszy lepszy pies go dorwie.


może chociaż spróbować go złapać (w łapkę) i dać go wetowi do obejrzenia... tzn. jakiemuś neurologowi do zdiagnozowania.

Tak tak, oczywiście. I co potem, jak już będzie diagnoza?

Jutro idę zwizytować ten śmietnik ponownie.


dać go do szpitalika i zrobić zbiórkę na leczenie, przynajmniej można spróbować.
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 19, 2010 21:09 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Misiek fluka

Znasz lecznicę prowadzącą szpital i obsługującą dzikie koty? Bo to dzikus. A jedyna lecznica, w której wiem, że weci potrafią obsłużyć dzikusa, już nie prowadzi szpitalika. Do kilku lecznic ze szpitalikami (edit) dzikiego kota w życiu nie oddam, ale może są jakieś porządne :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 19, 2010 21:40 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Taniec z majtkami

qlenka pisze:przepraszam za OT, ale masz śliczny podpis Aga :)
to własna robota?

Obrazek

Niestety nie.

Prawda ,ze piekny? :mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 20, 2010 0:35 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Misiek fluka

Braterska miłość nie gaśnie :D

Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 20, 2010 12:48 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Misiek fluka

Jana pisze:Znasz lecznicę prowadzącą szpital i obsługującą dzikie koty? Bo to dzikus. A jedyna lecznica, w której wiem, że weci potrafią obsłużyć dzikusa, już nie prowadzi szpitalika. Do kilku lecznic ze szpitalikami (edit) dzikiego kota w życiu nie oddam, ale może są jakieś porządne :roll:

U mnie na Mokotowie jest lecznica, która w ubiegłym roku wygrała przetarg na sterylizację kotów. Byliśmy zadowoleni z obsługi, bardzo dobrze radzili sobie z dziczkami. To jest lecznica całodobowa, mają szpitalik, myślę, że dobrze zajęliby się kotem. W razie czego mogę podpytać za ile
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2010 13:05 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Misiek fluka

Czy to lecznica na Kosiarzy? Bo jeśli tak, to opinie są różne :? Ale dowiedz się proszę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 20, 2010 15:20 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Misiek fluka

Byłam na śmietniku, pojawiły się tylko trzy koty - dwa kociaki i chyba mamusia. Ten chory kociak jest tam stale, tak leżał na wywalonym fotelu samochodowym, że myślałam, że to zwłoki :strach: Ale tylko spał. Niestety, kociak praktycznie nie może chodzić, strasznie mu się ten tył plącze. No i bardzo ładnie się przeciąga i nóżki prostuje, więc to nie wygląda na uraz, na pękniętą miednicę czy coś w tym guście. Wzięłam ze sobą lustrzankę i szkoda, bo gdybym wzięła inny aparat, mogłabym nakręcić filmik. Może jutro.

Koty dostały puszkę, michę suchego i czystą wodę. Wylałam resztki mleka - ktoś te koty tam karmi, chyba rano. Zostawiłam kartkę z prośbą o kontakt. W Koterii mam zaklepane dwa miejsca na razie, na przyszły tydzień. A z chorym kociakiem nadal kombinuję, ale chciałabym go capnąć jak najszybciej, każdy dzień na tym śmietniku to wielkie ryzyko dla niego :( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 20, 2010 15:31 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Misiek fluka

Jana pisze:Czy to lecznica na Kosiarzy? Bo jeśli tak, to opinie są różne :? Ale dowiedz się proszę.

Nie, chodzi o Racławicką. Ta na Kosiarzy w tym roku wygrała przetarg, ale ma złe opinie, szczególnie w obsłudze dziczków.
Na Racławicką - jeśli nie dzieje się nic poważnego - chodzę z moimi kotami, do tej pory nie miałam zastrzeżeń.
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2010 15:32 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Misiek fluka

Efcia1 pisze:
Jana pisze:Czy to lecznica na Kosiarzy? Bo jeśli tak, to opinie są różne :? Ale dowiedz się proszę.

Nie, chodzi o Racławicką. Ta na Kosiarzy w tym roku wygrała przetarg, ale ma złe opinie, szczególnie w obsłudze dziczków.
Na Racławicką - jeśli nie dzieje się nic poważnego - chodzę z moimi kotami, do tej pory nie miałam zastrzeżeń.

Super, ja tam kiedyś też jakieś koty woziłam i było ok. To dowiedz się proszę, ten kociak jak najszybciej musi trafić w bezpieczniejsze miejsce.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 20, 2010 15:57 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 12, czyli 14. Chory śmietnikowiec

OK, podjadę tam dziś wieczorem. Będę dzwonić
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 48 gości