Witam wszystkich w nowym wątku Torila!
A oto on:
Toril jest kochanym, słodkim Kocurkiem-miziakiem. Jego sierść sprawia, że wygląda jak syberyjczyk. Jest jedynym facetem w moim domu i trzeba to przyznać, że straszny z niego zazdrośnik. Przekonałam się o tym dopiero teraz, bo na początku, zaraz po przyjeździe do mojego domu był bardzo przestraszony, nawet miałam wątpliwości czy dobrze zrobiłam biorąc go do siebie. Torilek miał ciężkie życie

Znaleziono go z puszką na głowie i musiał trochę pomieszkać w schronisku. Wtedy wszyscy myśleli, że to kotka, więc pierwsze imię jakie otrzymał to Sebi.
Bettysolo zmieniła to imię na Gerda

Dopiero kiedy został zwieziony na sterylizacje okazało się, że piękna Gerda to Kocurek.

Został nazwany Toril. Z biegiem czasu jego życie się polepszało. Napotkane na nowej drodze kochane cioteczki bardzo dobrze się nim opiekowały i wiele dobrego zrobiły w jego życiu

Największą rolę odegrały: Anka, która wyciągnęła Torilka ze schroniska, Bettysolo opiekując się nim znakomicie i okazująca mu mnóstwo serca, czym go oswoiła i Maria D, która zawsze czuwa nad nim oraz udziela świetnych i bardzo pomocnych rad.

Teraz Toril jest u mnie i coraz bardziej się oswaja. Uwielbia mięsko i bójki z dwiema koteczkami, ale najbardziej mizianki
To pierwsze zdjecia Torila, wtedy jeszcze Sebi
A to pierwsze zdjęcie u mnie:
Dziś ten zastraszony, podłóżkowy kocurek wygląda tak
a jego zachowanie zupełnie się zmieniło
[URL=www.fotosik.pl]
[/URL]
Toril to teraz kot spijający śmietankę :lol:
Wątek nr. 2 uważam za otwarty!