 ponieważ dziś jakoś nie mam specjalnie inspiracji a zaraz pewnie mi się zachce spać, to dziś poprzestane na fotce. Konkretnie- z wczorajszych przygotowań do Halloween i kilka dni temu
 ponieważ dziś jakoś nie mam specjalnie inspiracji a zaraz pewnie mi się zachce spać, to dziś poprzestane na fotce. Konkretnie- z wczorajszych przygotowań do Halloween i kilka dni temu 
 
         
od jutra się nie opieprzam i będe pisać!
Moderator: Estraven
 ponieważ dziś jakoś nie mam specjalnie inspiracji a zaraz pewnie mi się zachce spać, to dziś poprzestane na fotce. Konkretnie- z wczorajszych przygotowań do Halloween i kilka dni temu
 ponieważ dziś jakoś nie mam specjalnie inspiracji a zaraz pewnie mi się zachce spać, to dziś poprzestane na fotce. Konkretnie- z wczorajszych przygotowań do Halloween i kilka dni temu 
 
         
 i wyruszyłyśmy po Stefcia. Niestety, kiedy pani otworzyła drzwi zobaczyłam że może nie być tak łatwo. Pani przeprowadziła ze mną szczegółowy wywiad- czemu sama, ile mam lat, kto mnie utrzymuje, czy miałam kota itd itp co wg mnie było trochę nie na miejscu, owszem rozumiem że chciała żeby jej kot miał jak najlepsze warunki ale bez przesady
 i wyruszyłyśmy po Stefcia. Niestety, kiedy pani otworzyła drzwi zobaczyłam że może nie być tak łatwo. Pani przeprowadziła ze mną szczegółowy wywiad- czemu sama, ile mam lat, kto mnie utrzymuje, czy miałam kota itd itp co wg mnie było trochę nie na miejscu, owszem rozumiem że chciała żeby jej kot miał jak najlepsze warunki ale bez przesady   Po tym przystąpiła do karmienia KASZĄ MANNĄ Z MLEKIEM I NA MAŚLE. 4koty bodajże.
 Po tym przystąpiła do karmienia KASZĄ MANNĄ Z MLEKIEM I NA MAŚLE. 4koty bodajże. 
 i zaczęłam przeglądać neta w poszukiwaniu ogłoszeń. Tak trafiłam na miau. Zobaczyłam jego zdjęcie. Cały biały, puchaty, miał taką śliczną mordkę. Było już po 22 ale zadzwoniłam. Nikt nie odebrał więc wysłałam maila. Następnego dnia rano telefon- mogą przywieźć jeszcze dziś! Tak wyglądało zdjęcie z ogłoszenia:
 i zaczęłam przeglądać neta w poszukiwaniu ogłoszeń. Tak trafiłam na miau. Zobaczyłam jego zdjęcie. Cały biały, puchaty, miał taką śliczną mordkę. Było już po 22 ale zadzwoniłam. Nikt nie odebrał więc wysłałam maila. Następnego dnia rano telefon- mogą przywieźć jeszcze dziś! Tak wyglądało zdjęcie z ogłoszenia:
 po dwóch godzinach chyba, wyszedł, i pod drugie łóżko
 po dwóch godzinach chyba, wyszedł, i pod drugie łóżko  jak już wylazł, był taaaki brudny że postanowiłam go wyprać, ale
 jak już wylazł, był taaaki brudny że postanowiłam go wyprać, ale  po zdemolowaniu połowy łazienki i zamoczeniu jedynie łap i ogona, po których woda była dosłownie czarna dałam za wygraną, wytarłam go i troszke poczesałam. O dziwo, nie protestował
 po zdemolowaniu połowy łazienki i zamoczeniu jedynie łap i ogona, po których woda była dosłownie czarna dałam za wygraną, wytarłam go i troszke poczesałam. O dziwo, nie protestował  Więc zapakowałam go, i do weta. Dostał coś na pchły i kleszcze których miał 2 i na następny dzień się umówiłam na odjajczenie. Kiedy był pod narkozą wyprałam go i wycięłam kołtuny przy "pomocy" żony pana weta dzięki której wyciełam mu kawałek skóry na tyłku
 Więc zapakowałam go, i do weta. Dostał coś na pchły i kleszcze których miał 2 i na następny dzień się umówiłam na odjajczenie. Kiedy był pod narkozą wyprałam go i wycięłam kołtuny przy "pomocy" żony pana weta dzięki której wyciełam mu kawałek skóry na tyłku   więc były dodatkowo szwy. które Franek sobie wyskubał
  więc były dodatkowo szwy. które Franek sobie wyskubał   więc szyte jeszcze raz.
  więc szyte jeszcze raz. 
 ---->
 ---->  ---->
 ----> 
 
 
 
 

 ale ze mnie dałn, ja to wszystko odesłałam do Gniewu
  ale ze mnie dałn, ja to wszystko odesłałam do Gniewu   Nina czy możesz mi streścić co i jak z małą? bo teraz nie wiem co dalej
 Nina czy możesz mi streścić co i jak z małą? bo teraz nie wiem co dalej narazie walcze z nią bo nie wiem jak ją odzwyczaić od wciskania nochala w moje jedzenie. Pozatym mała strasznie płacze jak nie widzi co się dzieje- np zmywam naczynia. Pozatym nie moge Franka nakarmić bo mała mu chce wszystko wyżreć. Czyżby nina jej nie karmiła?
 narazie walcze z nią bo nie wiem jak ją odzwyczaić od wciskania nochala w moje jedzenie. Pozatym mała strasznie płacze jak nie widzi co się dzieje- np zmywam naczynia. Pozatym nie moge Franka nakarmić bo mała mu chce wszystko wyżreć. Czyżby nina jej nie karmiła?  
 
 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 12 gości