Hrabianka Nola <3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 30, 2014 22:04 Hrabianka Nola <3

Witam :)

Już od dłuższego czasu czytam różne kocie wątki na tym forum i pomyślałam, że Nola też zasługuje na swój własny – a co!

Oto jej historia: Nolę adoptowaliśmy z opolskiego schroniska na początku stycznia – oczywiście przed adopcją miałam konkretną wizję kota którego poszukuję: miał być koniecznie kocur, koniecznie młody i najlepiej dymny albo "whiskasowy". Wśród ogłoszeń znalazłam Nolę (jeszcze wtedy Enolę, ale 3-sylabowe imię jest dla mnie chyba zbyt trudne do zapamiętania :mrgreen: ) – dorosłą kotkę – pingwinka. I już nie chciałam żadnego whiskasowego kocura!
Nolkę często nazywamy hrabianką, bo jest koteczką "z godnością" i sprawia wrażenie dużo lepiej "wychowanej" niż niejeden przedstawiciel homo sapiens :)

A oto Nola we własnej osobie :
Obrazek

"No weeź, masz już milion takich zdjęć :/"
Obrazek

"Naprawdę mogę tam wyjść??"
Obrazek

"Bardzo przepraszam, ale to miejsce jest ZAJĘTE"
Obrazek

Mimo, że kotka jest u nas dopiero 3 miesiące, pierwsze problemy mamy już za sobą - kilka dni temu, po wykluczeniu innych możliwości, zdiagnozowano u Noli plazmocytarne zapalenie jamy ustnej, aktualnie leczone sterydami, ale szukamy alternatywy, więc mile widziane wszelkie wskazówki i rady.
Zapraszamy wszystkich :kotek:

po_prostu_ania

 
Posty: 156
Od: Śro lut 19, 2014 18:49
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 30, 2014 22:48 Re: Hrabianka Nola <3

Hrabianka Nola jest bardzo urocza :flowerkitty: Ja o swoim kocie mówię, że jest dystyngowany.

Tu link do wątku o plazmocytarnym zapaleniu jamy ustnej: viewtopic.php?f=1&t=44772 , ale może już czytałaś?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Nie mar 30, 2014 22:58 Re: Hrabianka Nola <3

Bardzo dziękuję za linka, już zabieram się za czytanie!

A słowo "dystyngowana" pasuje do Noli jak ulał :D

po_prostu_ania

 
Posty: 156
Od: Śro lut 19, 2014 18:49
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 30, 2014 23:24 Re: Hrabianka Nola <3

Dobry wieczór :)

Śliczna kotka :) W jakim jest wieku?
Ma cudowne umaszczenie i tak jak mój starszy kocurek jedną część pyszczka białą, drugą ciemniejszą :)

My również od jakiegoś czasu walczymy z zapaleniem dziąseł u kocurka (4 letniego), na razie jeszcze diagnozy nie ma.
Generalnie weterynarze nie znają dokładnych przyczyn plazmocytarnego zapalenia. Aktualnie jesteśmy w trakcie wykluczania innych przyczyn, bo z pyszczkiem nie ma żartów :).

Pozdrawiamy śliczną hrabiankę :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Nie mar 30, 2014 23:39 Re: Hrabianka Nola <3

Witam się :D
Już wiem czemu mnie przywiało na wasz wątek , Nola jest oczywiście śliczna jak milion dolarów,
ale problem macie podobny do mojej Yoko.

Nie zróbcie tego błędu co ja i wykluczcie od razu kalciwirusa.
Po rozmowie z forumową Kinnią , która oświeciła mnie w sprawie pobierania wymazów z dziąseł,
zmieniłam weterynarza na takiego ze specjalnością stomatolog , który wie że to się robi
oraz wie co, jak i gdzie. :twisted:

Niestety wymazówka z kalciwirusem jest wysyłana do Niemiec - w Polsce ponoć nie robią badań.
Koszt w Krakowie : wymaz + kurier do Niemiec w tę i w tą stronę + wizyta weterynaryjna = 256 zł.
No ale to pieniądz mądrze wydany, bo jeśli to ma podłoże w kalciwirusie może niepotrzebnie 2 razy usuwaliśmy zęby pod narkozą.
Jeśli to nie kalci - to pozostaje plazmocytarne lub/i autoagresja .

Steryd z tego co powiedział mi weterynarz jakby... no ... pudruje prawdę - czyli maskuje objawy ale
nie leczy ich , więc doraźnie i w konieczności tak - podawać aby ulżyć w ciężkich chwilach.
No ale nie na długo.
Ja zmieniłam weterynarza właśnie dlatego, że stwierdził aby kotce sterydy podawać , podawać i podawać.
Nawet "gdyby było trzeba to i 4 lata " . 8O

Będę was informować na bieżąco o tym czego się jeszcze dowiem.
Ząbki oczywiście czyścimy z kamienia i sprawdzamy .
Można stosować żel lub specjalne tabletki o działaniu odkażającym i przeciwbólowym, które przykleja się na dziąsłach .
Nie pomnę teraz nazwy - bo ja mam dobrą pamięć tylko krótką.
Jak będzie potrzeba to odgrzebię w papierkach jak się nazywały.

--------------------------

PS
Kicia śliczna
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie mar 30, 2014 23:41 Re: Hrabianka Nola <3

Rilla07 pisze:Śliczna kotka :) W jakim jest wieku?


Dziękuję w imieniu Noli za komplement :D Niestety nie wiemy w jakim jest wieku - półtora roku temu została podrzucona pod bramę schroniska z młodymi, więc wtedy była już raczej dorosła. Nic nie wiadomo o jej przeszłości. Wetka wpisała w książeczkę tak "na oko" 3 lata :)

Rilla07 pisze:My również od jakiegoś czasu walczymy z zapaleniem dziąseł u kocurka (4 letniego), na razie jeszcze diagnozy nie ma.
Generalnie weterynarze nie znają dokładnych przyczyn plazmocytarnego zapalenia. Aktualnie jesteśmy w trakcie wykluczania innych przyczyn, bo z pyszczkiem nie ma żartów :).


Właśnie jestem w trakcie czytania wątku podesłanego przez dziką rutę i szczerze mówiąc nabrałam wątpliwości, czy nasza wetka naprawdę wykluczyła WSZYSTKIE inne przyczyny takiego stanu dziąseł :/ Posiewu histopatologicznego nie było, właściwie tylko test na FIV/Felv i zaglądanie do pyska... Chociaż z drugiej strony sterydy pomogły...

po_prostu_ania

 
Posty: 156
Od: Śro lut 19, 2014 18:49
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 30, 2014 23:51 Re: Hrabianka Nola <3

Monika_Krk pisze:Witam się :D
Już wiem czemu mnie przywiało na wasz wątek , Nola jest oczywiście śliczna jak milion dolarów,
ale problem macie podobny do mojej Yoko.

Nie zróbcie tego błędu co ja i wykluczcie od razu kalciwirusa.
Po rozmowie z forumową Kinnią , która oświeciła mnie w sprawie pobierania wymazów z dziąseł,
zmieniłam weterynarza na takiego ze specjalnością stomatolog , który wie że to się robi
oraz wie co, jak i gdzie. :twisted:

Niestety wymazówka z kalciwirusem jest wysyłana do Niemiec - w Polsce ponoć nie robią badań.
Koszt w Krakowie : wymaz + kurier do Niemiec w tę i w tą stronę + wizyta weterynaryjna = 256 zł.
No ale to pieniądz mądrze wydany, bo jeśli to ma podłoże w kalciwirusie może niepotrzebnie 2 razy usuwaliśmy zęby pod narkozą.
Jeśli to nie kalci - to pozostaje plazmocytarne lub/i autoagresja .

Steryd z tego co powiedział mi weterynarz jakby... no ... pudruje prawdę - czyli maskuje objawy ale
nie leczy ich , więc doraźnie i w konieczności tak - podawać aby ulżyć w ciężkich chwilach.
No ale nie na długo.
Ja zmieniłam weterynarza właśnie dlatego, że stwierdził aby kotce sterydy podawać , podawać i podawać.
Nawet "gdyby było trzeba to i 4 lata " . 8O

Będę was informować na bieżąco o tym czego się jeszcze dowiem.
Ząbki oczywiście czyścimy z kamienia i sprawdzamy .
Można stosować żel lub specjalne tabletki o działaniu odkażającym i przeciwbólowym, które przykleja się na dziąsłach .
Nie pomnę teraz nazwy - bo ja mam dobrą pamięć tylko krótką.
Jak będzie potrzeba to odgrzebię w papierkach jak się nazywały.

--------------------------

PS
Kicia śliczna


Dziękujemy pięknie za rady :1luvu:

Przy następnej wizycie zapytamy o ten wymaz. Albo jeszcze lepiej - pójdziemy do innego weta, bo nasza dotychczasowa mówi dokładnie tak jak piszesz: "będziemy podawać sterydy, tak długo jak będzie trzeba" :?

A te tabletki to Stomadhex :)

po_prostu_ania

 
Posty: 156
Od: Śro lut 19, 2014 18:49
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 30, 2014 23:54 Re: Hrabianka Nola <3

po_prostu_ania pisze:
Dziękuję w imieniu Noli za komplement :D Niestety nie wiemy w jakim jest wieku - półtora roku temu została podrzucona pod bramę schroniska z młodymi, więc wtedy była już raczej dorosła. Nic nie wiadomo o jej przeszłości. Wetka wpisała w książeczkę tak "na oko" 3 lata :)


3 lata to jeszcze młody wiek dla kota :) Wspaniale, że przygarnęłaś kotka ze schroniska i to dorosłego :D
Nola będzie odwdzięczać się każdego dnia a widać po zdjęciach, że jest bardzo szczęśliwa :)

po_prostu_ania pisze:Właśnie jestem w trakcie czytania wątku podesłanego przez dziką rutę i szczerze mówiąc nabrałam wątpliwości, czy nasza wetka naprawdę wykluczyła WSZYSTKIE inne przyczyny takiego stanu dziąseł :/ Posiewu histopatologicznego nie było, właściwie tylko test na FIV/Felv i zaglądanie do pyska... Chociaż z drugiej strony sterydy pomogły, więc infekcja to nie jest...


Polecam jeszcze zrobić na wszelki wypadek pełne badanie krwi morfologia + biochemia. Czasem stany zapalne w pyszczku mogą być związane z początkiem choroby nerek.
Ja na razie jestem na samym początku leczenia mojego Muszu, również zbieram informacje, czytam na miau, robimy kocurkowi badania i obserwujemy. Jak dotąd, po 3 tygodniach smarowania, dziąsła są jedynie troszkę w lepszej kondycji, stan zapalny się utrzymuje. Wkrótce kolejne badania, więc na pewno się podzielę jak tylko się czegoś nowego dowiem :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pon mar 31, 2014 0:06 Re: Hrabianka Nola <3

Rilla07 pisze:Polecam jeszcze zrobić na wszelki wypadek pełne badanie krwi morfologia + biochemia. Czasem stany zapalne w pyszczku mogą być związane z początkiem choroby nerek.
Ja na razie jestem na samym początku leczenia mojego Muszu, również zbieram informacje, czytam na miau, robimy kocurkowi badania i obserwujemy. Jak dotąd, po 3 tygodniach smarowania, dziąsła są jedynie troszkę w lepszej kondycji, stan zapalny się utrzymuje. Wkrótce kolejne badania, więc na pewno się podzielę jak tylko się czegoś nowego dowiem :)


Poprosimy więc przy następnej wizycie o wykluczenie choroby nerek. Badanie krwi i tak mieliśmy w najbliższej przyszłości robić, kontrolnie. Na razie jednak chyba damy Noli spokój i zaczekamy z wizytami, bo sytuacja się bardzo poprawiła i kotka je normalnie, a wet to dla niej ogromny stres, chociaż mimo to na stole w gabinecie zachowuje się grzecznie jak zawsze :aniolek:

Życzę też zdrówka Twojemu Muszu :ok:

po_prostu_ania

 
Posty: 156
Od: Śro lut 19, 2014 18:49
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 31, 2014 0:52 Re: Hrabianka Nola <3

po_prostu_ania pisze:Poprosimy więc przy następnej wizycie o wykluczenie choroby nerek. Badanie krwi i tak mieliśmy w najbliższej przyszłości robić, kontrolnie. Na razie jednak chyba damy Noli spokój i zaczekamy z wizytami, bo sytuacja się bardzo poprawiła i kotka je normalnie, a wet to dla niej ogromny stres, chociaż mimo to na stole w gabinecie zachowuje się grzecznie jak zawsze :aniolek:

Życzę też zdrówka Twojemu Muszu :ok:


Chyba dla każdego domowego kota wizyty u weta są stresujące :(
Jednak mus to mus, zdrowie zwierzaków najważniejsze :)
Ważne, że kotka normalnie je, przy ostrych stanach zapalnych koty przestają jeść, pić i grozi im odwodnienie.

Dziękujemy i tego samego życzymy Noli :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pon mar 31, 2014 14:27 Re: Hrabianka Nola <3

Dzisiaj Nola obudziła mnie punktualnie o 7 rano, upominając się o michę - niby nic w tym dziwnego, zawsze je śniadanie o 7 i zawsze wtedy się budzi (no bo jaki jest sens wstawać przed śniadaniem? ;)) ale... przecież wczoraj była zmiana czasu :?
No nie, nie wierzę że Nola zna się na zegarku... chociaż, może dziś wieczorem odwrócę zegar tarczą do ściany, tak na wszelki wypadek :mrgreen: :mrgreen:

po_prostu_ania

 
Posty: 156
Od: Śro lut 19, 2014 18:49
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 31, 2014 14:54 Re: Hrabianka Nola <3

Kot to bardzo inteligentna istota, w takim małym łebku pracuje niezmiernie skomplikowana maszyna. Warto się zastanowić nad odwróceniem zegara :ryk:

I jeszcze tak z zupełnie innej beczki - masz chyba całkiem spory balkon, będziesz go jakoś "zazieleniać"?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pon mar 31, 2014 19:24 Re: Hrabianka Nola <3

dzika ruta pisze:I jeszcze tak z zupełnie innej beczki - masz chyba całkiem spory balkon, będziesz go jakoś "zazieleniać"?


Od paru dni się do tego przymierzam, ale nie biorę pod uwagę kwiatów doniczkowych, tylko skrzynki z ziołami :) chociaż nie wiem czy te skrzynki kiedykolwiek dojdą do skutku, bo ja sama ziemi doniczkowej tachać do domu NIE BĘDĘ, a mojego TŻta nie mogę się doprosić :roll:

po_prostu_ania

 
Posty: 156
Od: Śro lut 19, 2014 18:49
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 31, 2014 19:32 Re: Hrabianka Nola <3

po_prostu_ania pisze:Dzisiaj Nola obudziła mnie punktualnie o 7 rano, upominając się o michę - niby nic w tym dziwnego, zawsze je śniadanie o 7 i zawsze wtedy się budzi (no bo jaki jest sens wstawać przed śniadaniem? ;)) ale... przecież wczoraj była zmiana czasu :?
No nie, nie wierzę że Nola zna się na zegarku... chociaż, może dziś wieczorem odwrócę zegar tarczą do ściany, tak na wszelki wypadek :mrgreen: :mrgreen:



Nie marudź, mój kot też zgodnie z nowym czasem obudził nas w niedzielę o 6, jak co dzień ... tyle, że dla mnie to jeszcze była 5 :evil: :mrgreen: :roll:

W ogóle to witam i padam do łapek Hrabiance :1luvu:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon mar 31, 2014 19:34 Re: Hrabianka Nola <3

To dobry pomysł, jest wiele ziół bezpiecznych dla kota.

Mizianki, drapanki dla Noli :cat3:
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuza i 102 gości