
Mieszkamy w Brzegu (opolskie). W moim domu koty są od zawsze. Mama miała je jak tylko się wyprowadziła od rodziców, później była chwila przerwy i kolejne pojawiły się gdy miałam niespełna 3 lata. Więc wychowywałam się z dwoma kociętami perskimi, które były z nami 17 lat. Były też dwie przyrodnie, perskie siostry (obie żyły po około 14 lat), najwspanialszy dachowiec Remik (który umarł przez wadę serca, mając zaledwie 3 lata) i cudowna, strasznie charakterna whiskasowa dachówka - Szarusia. Obecnie z tych domowych kotów został 14 letni, rudy dachowiec Karmel. Rodzice mają też dwie kundlice, Majke i Vege.
Po domu szwęda się też mój spanielowaty pies Fox. Mieszkańcy mojego pokoju to 7 szczurzyc i koci Mefisto. Czekamy na drugą kicie

Mefisto trafił do mnie przypadkiem. Robiłam zdjęcia w dt u mnie w mieście a on, jako 4 tygodniowy malec, wisiał na prętach klatki i żałośnie miauczał. Wróciłam po niego 2 dni później i zabrałam na tymczas do siebie. Nie chciałam teraz swoich kotów na stałe ale zakochałam się w nim kompletnie i tak minęło nam 5 wspólnych miesięcy

Starsze zdjęcia tutaj:
http://s573.photobucket.com/user/Ninani ... t=3&page=1
A aktualne zazwyczaj wrzucam na facebooka (album dostępny dla nieznajomych):
https://www.facebook.com/nina.szymanska ... 591&type=3
I kilka najnowszych (z ostatnich 2 tygodni):
Gryzoń


Kot bez kręgosłupa


I pokaz pozycji do spania



