Witama. U dzikich średnio, bo nie ma Gretnika od 15.06 - w zimie nie było jej od 1 do 18 lutego i Plastusia od 01.07. Martwię się, i to trochę mocno, bo to też moje koty, tyle że na wolności. Ale w necie znalazłam, że kotów nie było od kilku miesięcy do nawet 16 lat. Podniosło mnie to na duchu, ale jednak martwię się

Proszę o kciuki, żeby dziady przyszły

A dziś Stasiu był u dra Hałuna w Gliwicach, bo siku nie umiał

Ale na szczęście okazało się, że to tylko zapalenie pęcherza

Dostał do domu zastrzyki i ma furaginum jeść przez tydzio po ćwiartce. Tak już nic nowego. Pozdrawiam
