Na trzymanie w oddzielnych pomieszczeniach nie ma szans, w kuchni, u siebie i u małej nie mamy drzwi, jedynie łazienka, do której bez problemu sobie oboje wchodzą. U nas zaczęło się już bardzo dawno, a ostatnimi czasy się nasiliło, tak jakby on coraz bardziej jej nie trawił. Tymczasów żadnych już od dawna nie mam, i mieć raczej nie będę bo Plamiasta źle reaguje na jakiekolwiek inne zwierzęta, choć to Leon ostatnio chciał chomika nam zjeść

Zabawy mają sporo, staramy się jak nie śpią nimi zająć, córcia się bardzo dużo z nimi bawi, choć częściej z Leonem, to jej pupilek

za to Plameczka do męża ciągnie, mnie olewa
