Żmijka, świerzb u maluchów wykończony, u Tikru przeszedł płynnie w zapalenie ucha, więc bawimy się dalej

Aura dziś taka, że kawę powinnam sobie podłączyć kroplówką... Pije już drugą i niestety nie mogę się dobudzić.
Żmijka, mam do Ciebie pytanko - w jakim wieku były Twoje tymczasy jak zaczęły znaczyć? I ile miały jak je ciachnęłaś? Mój Foczek (obecnie zmienił imię na Lucek, co bardziej poasuje do jego diabaelskiego charakterku

), ma jakieś 4mcs + i ma niestety zapędy w kierunku znaczenia. I wiem, ze temat jest kontrowersyjny, smam miałam duże wątpliwośći gdy okazało się ze Bridget będzie stetylizowana w hodowli w młodym wieku, ale boję się że jak będę długo zwlekać z zabiegiem to będzie za późno na zmianę tych wspaniałych przyzwyczajeń...

Wetka mówi, ze jeśli znaczy i czuć go kotem to trzeba ciachać, naturalnie po szczepieniach, więc koniec listopada - początek grudnia. Z tego co udało mi się wyszperać w amerykańskich źródłach tam panuje podobny pogląd i już od lat 80tych wczesna kastracja jest zjawiskiem powszechnym, choć również budzącym kontrowersję.