Kociara82 pisze:Myszolandia pisze:Kociara82 pisze:umiesz, tylko moze o tym jeszcze nie wiesz...
Oooo,zaczeła to samo pisać co Ty Sis,nie pierwszy raz zresztą
![]()
no widzisz
jak to siostry
Jo,si hehehee

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kociara82 pisze:Myszolandia pisze:Kociara82 pisze:umiesz, tylko moze o tym jeszcze nie wiesz...
Oooo,zaczeła to samo pisać co Ty Sis,nie pierwszy raz zresztą
![]()
no widzisz
jak to siostry
Danusia pisze:bozena640 pisze:Zamieszkałam w domku![]()
Dziwnie było na początkuw domu był już kot
i Duża go bardzo kochała...........no mnie też kochała ale czemu jego też
Czym bardziej mu dokuczałam tym bardziej Duża chodziła smutna
nic z tego nie rozumiałam..........
Stanęło na tym, że ja chodziłam po podłodze a on po stolikach, biurkach, łóżkach![]()
No i byłam z Dużą nieskończoną ilość razy u ....... Duża nazwała go moim lekarzem![]()
Tak naprawdę to nie wiem po cojak zamieszkałam z Dużą to zaczęłam się coraz lepiej czuć, ale z Dużej panikara to biegała ze mną co chwila do tego lekarza. Ten lekarz nawet dał Dużej swój nr telefonu
No i najważniejsze powiedział Dużej że będę miała 2 dzieci
![]()
Tak co jakiś czas znosząc panikę Dużej przetrwaliśmy do 5 kwietnia. Wtedy bardzo źle się poczułamposzłam poprzytulać się do Dużej, tak przytulałyśmy się do rana. Ja co chwile pomiaukiwałam bo mnie bolało, a Duża dzwoniła do mojego lekarza.
Później urodziła się Duffy taka duża i głodna............po 4 godzinach Duża zabrała mnie i Duffy do mojego lekarza, dostałam zastrzyk i lekarz powiedział że jak nie urodzę za 4 godziny to będą mnie ciąćAle Duża mnie głaskała, głaskała i wygłaskała po 4 godzinach Oleńkę
Ona była taka maleńka i wcale nie chciała jeść
Duża co chwilę przychodziła i przystawiała ją żeby jadła
Działo się tego 6 kwietnia, działo![]()
Gabrynia
CDN
pięknie piszesz![]()
![]()
![]()
już nie mogę się doczekać dalszego ciągu
Justa&Zwierzaki pisze:Z świątecznego korzystam zwyczaju,
By przesłać życzeń tyle, ile kwiecia w maju
I życzyć wam naprawdę z całą serdecznością
By święta napełniły wam duszę radością
Czegóż jeszcze Wam życzę?
Zdrowia i dostatku!
Szóstki w Totka, a także ogromnego spadku!
Siedmiomilowych butów i czapki niewidki,
Spełniającej życzenia małej złotej rybki
Kury ze złotym jajem, Lampy Aladyna,
Sezamu Ali Baby i szczodrego dżina,
Niebieskich koralików, zwierciadeł magicznych,
Dywanów latających i talentów licznych.
Samych miłych perspektyw, uwag błyskotliwych,
Wielu ludzi przyjaznych, niewielu życzliwych.
Masy sukcesów małych, wielkich, gigantycznych,
Poklasku i uznania i awansów licznych.
Mieszkania w Nowym Jorku, willi w Kopenhadze,
Przytulnej garsoniery gdzieś tam w Czeskiej Pradze,
Rezydencji we Włoszech, w Alpach małej chatki,
A w południowych Indiach plantacji herbatki.
Super rancho w Meksyku, pałacu w Pekinie
I innego schronienia w wybranej krainie.
Rejsu dookoła świata, gdzieś w nieznane wypraw,
Ekscytujących doznań, smaku nowych przypraw.
Może nagrody Nobla w jakiejś kategorii,
I życia w stanie choćby lekkiej euforii.
Do tego wiele zdrowia, kondycji, miłości,
Dużo radości z życia i wiecznej młodości.
Życzy Justa z zwierzakami
Myszolandia pisze:bozena640 pisze:Myszolandia pisze:POLECAM LEKTURKĘ !!!!!!
Dobijamy do 40str., pięknie napisane![]()
![]()
No nie?Ja w którymś momencie utknęłam,bo nie mam kiedy doczytać,a do tego chcę przysiąść,a nie trzy zdania przeczytac i odskakiwać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 104 gości