Omne trikotum perfectum :) Dziewięć lat z Felisiem

Uff, to czekamy, a raczej - Feliś czeka. Niecierpliwie :twisted:

Doczekał się. Tradycyjnie stan zapalny w jelitach.
Biedny łysy brzunio…

Oj Felinorku :201461

Coś Ty znowu wymyślił, niech Ci się poprawi jak najszybciej,trzymamy kciuki mocno :ok:

Donrze, że tylko to! Zdrowia! :ok:

Silverblue pisze:Oj Felinorku Coś Ty znowu wymyślił, niech Ci się poprawi jak najszybciej,trzymamy kciuki mocno

No ja sobie wymyśliłem, że chcę mieć kłopoty, bo wtedy koło mnie skaczą!
Felinorek

jolabuk5 pisze:Donrze, że tylko to! Zdrowia!

Ale znów mamy steryd i do tego cerenię. A że oprócz tego mamy prochyba wątróbkę i tarczycę, to trochę się tego zbiera!

Nul pisze:
Silverblue pisze:Oj Felinorku Coś Ty znowu wymyślił, niech Ci się poprawi jak najszybciej,trzymamy kciuki mocno

No ja sobie wymyśliłem, że chcę mieć kłopoty, bo wtedy koło mnie skaczą!
Felinorek

jolabuk5 pisze:Donrze, że tylko to! Zdrowia!

Ale znów mamy steryd i do tego cerenię. A że oprócz tego mamy prochyba wątróbkę i tarczycę, to trochę się tego zbiera!

biedny Feliś

przestań kocie wymyslać sobie jakies głupie choroby

Felisiu

a futerko na brzuszku odrośnie :201461

Felisiu, nie choruj! :1luvu:

Feliś. Weś ty nie chorutkuj bo to nic przyjęmnego, łapią kotku na kuje, na wampirowanie, wciskają śfiństwa do pysia. jak chcesz coby koło cię skikali to ino udawaj chorutkiego.
Książniczka Ofelja doradzająca

Feliiiisiuuuu :1luvu:

Troszkę się nazbierało tych leków, oj Felisiu :201461

Ale wierzymy ze juz niedługo będzie lepiej :ok:

Nie wiem, kto się bardziej męczy Feliś czy Duża

Feliś może rzeczywiście udaje chorutkiego?
A Duża udaje, że wcale nie zmierza w kotka stronę z jakimś paskudnym lekarstwem w dłoni

Dzisiaj Feliś był na dwóch krótkich turnusach wakacyjnych. Najpierw go zaprosiła jedna sąsiadka, pobył u niej pół godziny chyba i potem grzecznie pokazał, że już chce wyjść, a potem leżakował u drugiej sąsiadki, tyle że już ze mną. Koci turysta. Wpraszający się i zapraszany. Udający takiego milusiego… Kto by go nie znał, to by go kupił, jak to mawiają

Fajny taki proludzki kot, wzmacnia więzi sąsiedzkie

A owszem, mnóstwo ludzi dzięki niemu poznałam, również przechodniów

Omne trikotum perfectum :) Dziewięć lat z Felisiem

Kto przegląda forum