Przyszła na śniadanie Nulka, albo to nie Nulka...
Zaczynam się sobie baczniej przyglądać w lustrze. Jeszcze nie wiadomo, co z Kuzynem...

Tytuł mojego wątku też chyba nie jest przypadkowy, a to było chyba rok temu no i się stało...
Nie przyjeżdżajcie tu
