Rzeczywiście piękne. I Pyton w promieniach zachodzącego słońca i kolorowe kwiaty u Senanty.
I jeże. Jeża ja jeszcze nie widziałam w tym roku. Rok temu chodziły nawet blisko okien, no ale teraz wokół krzewów z różami wysypane kamyczki, to one chyba nie lubią po kamyczkach chodzić.