Celina - aklimatyzacja continuum

Na moje szczęście Celinka nie potrafi się obrazić. Wystarczyło pokazać jej odnalezione śniadanie. Spałaszowała i wybaczyła.

zuza pisze:Celinka pewnie oszla na posłanka rozkminiac, dlaczego znienacka przestałaś rozumieć po kociemu...
Długo musiałaś przepraszać?

Właśnie, na pewno stwierdziła, że uczyć ludzi to daremny trud :kotek:

Dziś Celinka dostała śniadanie bez upominania się, na deser ciut twarożku, na drugi deser upolowała kilka chrupek na zęby, na trzeci deser schrupała kawałek obierki z cukinii... Teraz czas na pośniadaniową drzemkę.

Trzy desery :1luvu:

Dzień Kota

Jaka ona jest słodka :1luvu:

Deserków nigdy za wiele, ani obiadków, podwieczorków, kolacyjek... :wink:

Dziś Celinka podniosła oglądalność serialu "Komisarz Alex", na szczęście na krótko, uff.
Śpiączka pośniadaniowa szybko wzięła górę i kicia przeniosła się na swoje ulubione posłanko do kartonowego pudła.

Nie no, cudownie wygląda przed telewizorem :1luvu:

Drzemka drzemką, ale pewnie też stwierdziła że nie będzie się gapić dłużej na jakiegoś psa. Trzeba może jej puścić Siedem Życzeń :201461

Co to jest Siedem Życzeń?

No nie mów że nie znasz tego serialu

O chłopcu i mówiącym kocie Rademenesie.

Nie znam

Może kiedyś mignął mi w tv, ale tego nie pamiętam. Jak teraz sprawdziłam, serial powstał w 1984, a emitowany dopiero w 1986. Khm, nie byłam już wówczas młodzieżą, a jeszcze nie miałam kota.
Czyli muszę nadrobić (Celinka też).

No właśnie, dokładnie, kot Rademenes. Chociaż właściwie nie do końca, no ale nie spojleruję, może Hana obejrzy, ja bym chętnie jeszcze raz obejrzała, wszak to moje czasy

Celina - aklimatyzacja continuum

Kto przegląda forum