Cześć!
Mam pytanie do bardziej doświadczonych kociarzy.
Mój futrzak dostał ostatnio antybiotyk na zapalenie dziąseł. Samopoczucie niby OK, apetyt wrócił, ale... jakby się zamienił w kota-flegmatyka Całe dnie śpi, a jak już się ruszy, to tylko żeby ziewnąć i sprawdzić, czy miska pełna.
Czy to normalna reakcja po antybiotyku? Czy raczej wszedł w tryb „wiosenny chill”?
Dzieci panikują, ja w sumie też zacząłem się martwić.
Będę wdzięczny za poradę.