Celina - aklimatyzacja continuum

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 28, 2024 18:25 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Błąd logiczny.
To nie Celinka pięknie aportuje, tylko Hana pięknie rzuca myszką.
Wyuczyła się na blachę!
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24823
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro sie 28, 2024 20:09 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Myszki już nie ma. :) Została zagryziona na amen.

Celinka odebrała dziś paczkę z tulinkowym kocysiem od Atty. Rozpoznanie (na stole, żebym łatwiej mogła pstryknąć zdjęcie) wyglądało tak:
Obrazek Obrazek Obrazek

Musiałam szybko odciąć dyndającą metkę (najbardziej ciekawiła). Przełożyłam kocyś na kanapę i se leży. Celinka zaspokoiła pierwszą ciekawość i poszła na balkon wpatrywać się w noc. :)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11024
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro sie 28, 2024 20:48 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Musisz koniecznie dokupić myszek!

A kocyk zaakceptowany :) jak pięknie:)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88319
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sie 28, 2024 23:04 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

ana pisze:Błąd logiczny.
To nie Celinka pięknie aportuje, tylko Hana pięknie rzuca myszką.
Wyuczyła się na blachę!

Racja! Hana nareszcie się nauczyła dobrze rzucać myszką :ok:
A kocyk śliczny, też mamy i Micia też się zainteresowała metką i zaraz musiała ją pomacać :D

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sie 29, 2024 7:35 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Hana pisze:Myszki już nie ma. :) Została zagryziona na amen.

Celinka odebrała dziś paczkę z tulinkowym kocysiem od Atty. Rozpoznanie (na stole, żebym łatwiej mogła pstryknąć zdjęcie) wyglądało tak:
Obrazek Obrazek Obrazek

Musiałam szybko odciąć dyndającą metkę (najbardziej ciekawiła). Przełożyłam kocyś na kanapę i se leży. Celinka zaspokoiła pierwszą ciekawość i poszła na balkon wpatrywać się w noc. :)

Oo ,najlepszą zabawkę Duża zabrała, :lol: dyndadelko najlepsze,można nie tylko ciągnąć( nawet wraz z kocykiem po całym domu) ale i dziurkowac ząbkami :ryk: No nic ,metka Dużej się przyda do poczytania przed praniem :wink: ,zostały inne zabawki,bardzo pasujące kolorystycznie do futerka :kotek:
Czy piękna Modelka wyrazi zgodę,aby zdjęcie Jej wraz z kocykiem w świat powędrowało?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26880
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 29, 2024 18:51 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

alessandra pisze:
Hana pisze:Myszki już nie ma. :) Została zagryziona na amen.

Celinka odebrała dziś paczkę z tulinkowym kocysiem od Atty. Rozpoznanie (na stole, żebym łatwiej mogła pstryknąć zdjęcie) wyglądało tak:
Obrazek Obrazek Obrazek

Musiałam szybko odciąć dyndającą metkę (najbardziej ciekawiła). Przełożyłam kocyś na kanapę i se leży. Celinka zaspokoiła pierwszą ciekawość i poszła na balkon wpatrywać się w noc. :)

Oo ,najlepszą zabawkę Duża zabrała, :lol: dyndadelko najlepsze,można nie tylko ciągnąć( nawet wraz z kocykiem po całym domu) ale i dziurkowac ząbkami :ryk: No nic ,metka Dużej się przyda do poczytania przed praniem :wink: ,zostały inne zabawki,bardzo pasujące kolorystycznie do futerka :kotek:
Czy piękna Modelka wyrazi zgodę,aby zdjęcie Jej wraz z kocykiem w świat powędrowało?


Przychodzę obglądnąć a tu co się dzieje!!! Nieee, no nie wierzę! zabrali dyndadełko z kocysia :201416 Czy ludzia nie wiedzą, że to kocyś futerka? i wszystko co na nim [a również pod nim skitrane :twisted: ] należy do futerka :?: :!: :!:
Na razie z kocysiem obchodzi się delikatnie. Ciekawe co się wydarzy, gdy Pańcia nie bezie patrzeć :lol:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11532
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sie 29, 2024 23:41 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

A Micię bardziej interesowało to logo naszyte :D Może po prostu próbowała przeczytać :ok:

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sie 30, 2024 11:21 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Dyndadełko oceniłam jako niebezpieczne dla kota... Tam jest takie małe metalowe kółeczko. Oczami wyobraźni widziałam jak Celinka obgryza dyndadełko i połyka kółeczko... :strach:
Dlatego odcięłam.

Obrazek
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11024
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt sie 30, 2024 16:05 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Miałam dziś wizytę panów od regulacji/konserwacji okien.
Celinka gościnnie ich przyjęła: jednemu z nich zaczęła podgryzać rozwiązane sznurowadło. :lol:
Zaaferowana, musiała dokładnie sprawdzić skrzynki z narzędziami. A że narzędzi było dużo, to kocia miała dużo do wąchania i nie dawała się łatwo zbyć.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11024
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt sie 30, 2024 20:10 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

No jaka gościnna kotełeczka :)

U mnie Kluseczek czynił honory i bardzo pomagał we wszelkich remontach :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88319
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sie 30, 2024 23:02 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

To musiało być bardzo zabawne. :lol: Tyle ciekawych rzeczy do obejrzenia i obwąchania. A sznurowadło, no chciała pokazać panu że się rozwiązało :lol: A że Celinka lubi majsterkowanie, więc na pewno dużo się od panów nauczyła ciekawych rzeczy!

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 31, 2024 19:33 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Dzielna Celinka :201461
Ofelia też lubi wszelkie narzędzia, ale niekonieczne w pakiecie z obcymi ludźmi.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35237
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon wrz 02, 2024 10:35 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Falka pisze:Celinka to prawdziwa towarzyszka życia :mrgreen: Zawsze obok :) Zawsze pomocna :)

Na działce obrodziły aronie. Zamierzałam większość z nich rozdać, ale... nie! Nie dam. :twisted:
Zrobiłam kilka pierwszych słoiczków rozduszonej aronii z jabłkiem i bardzo mi zasmakowało np. do mięsa na obiad.
Zatem, cóż było robić: zebrałam kolejne dwie łubianki aronii (ok. 3kg) i będę przerabiać (i jeść sama!).

Dziś z rana zajęłam się pierwszą łubianką: owoce wrzuciłam do wody w zatkanej komorze zlewozmywaka, aby je opłukać i oskubać przed zamrożeniem.
W drugiej komorze zlewu - zgadniecie kto siedział? Kocielinka! :D
Płukanie i skubanie zajęło mi pół godziny, a kocia przez ten czas nie ruszyła się ze zlewu. Wpatrywała się w wodę z owocami, pacała łapką, coś usiłowała wyłowić, potem lizała mokrą łapę, aby znów ją zamoczyć i gmerać w wodzie.

Aż się zmęczyła. :) Zasnęła teraz na drapaku.
Praca w kuchni jest męcząca, zgadzam się z nią.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11024
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon wrz 02, 2024 11:21 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Hana pisze:Na działce obrodziły aronie. Zamierzałam większość z nich rozdać, ale... nie! Nie dam. :twisted:
Zrobiłam kilka pierwszych słoiczków rozduszonej aronii z jabłkiem i bardzo mi zasmakowało np. do mięsa na obiad.
Zatem, cóż było robić: zebrałam kolejne dwie łubianki aronii (ok. 3kg) i będę przerabiać (i jeść sama!).
No to mnie się udało załapać na aronię :)
Nabiera mocy, ale kolor już ma cudny :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 02, 2024 17:01 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Podziwiam Was obie. I Ciebie Hano i Kocielinkę :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88319
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Avian, Google [Bot] i 70 gości