O matko, duszności to straszne rzeczy! Co tam się wydarzyło, coś z serduszkiem? Trzymam ogromne kciuki za Kotka, mojego ulubieńca od wielu lat! Niech wyjdzie i z tego zdrowotnego zakrętu!
Lekarz powiedział, że wygląda to na zapalenie płuc i wysięk. O zapaleniu płuc mówiła też prowadząca lekarka. Ale jak już dojdzie do siebie to będę się umawiac w Rzeszowie na wizytę kardiologiczną i echo serca. W każdym razie powiedział, że bardzo mu pomogłam podając dodatkową dawkę furosemidu. Kiedy jechałam z Kotkiem do lekarza to na autostradzie dwa razy miał duszności ale jak wracałam to już ani raz.
Wymiziaj jednego z ulubieńców forum -Kotku Ty się nie wygłupiaj.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą. Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem. 05-1995-27-12-2011. Rysio-16-02-2013 [*]Przecinak-Synuś-13-12-2016[*]
Hieny na pokład. Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym. “Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”
Taki pasek?Biedny Kotek chyba niezbyt szczęślliwy. Brzuszek do badania wygolony czy tak się wylizał?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą. Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem. 05-1995-27-12-2011. Rysio-16-02-2013 [*]Przecinak-Synuś-13-12-2016[*]
Hieny na pokład. Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym. “Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”
Wygolony do USG. To nie pasek, to legitne majtki z dziurą na ogon i tyłek , tylko na Kotku tak wygląda. Wchodzi normalna wkładka higieniczna. Pierwsze kroki robił dziwne, jakby chciał przez coś przejsć ale się przyzwyczaił. Trochę protestuje przy wkładaniu, najlepiej ubierać we dwoje. On w nich chodzi tylko jak wracam do domu, a tak to sobie leży i przecieka na podkłady i kocyk polarowy.
Sorry ale wyglądają trochę jak stringi. Wymiziaj Kotka. Dobrze że to tylko wygolenie brzuszka do badania u mnie Koćko się wydepilował masakrycznie
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą. Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem. 05-1995-27-12-2011. Rysio-16-02-2013 [*]Przecinak-Synuś-13-12-2016[*]
Hieny na pokład. Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym. “Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”
meg11 pisze:Dobrze że to tylko wygolenie brzuszka do badania u mnie Koćko się wydepilował masakrycznie
Szprotka co jakiś czas tak sobie robia - wylizany brzuszek, uda, ogon. wszystko ze stresu, Rysia ją gnębi od kilkunastu lat. Strasznie to wygląda. Teraz jest na Prozacu i ładnie zarosła futerkiem. Choć Rysia nadal ją gnębi.
U mnie koćko jest na Amitripilinum ale efektów nie widzę.Prozac od veta?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą. Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem. 05-1995-27-12-2011. Rysio-16-02-2013 [*]Przecinak-Synuś-13-12-2016[*]
Hieny na pokład. Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym. “Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”