Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 07, 2023 23:56 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Szkoda Turcji. Przepiekny kraj, goscinni ludzie. Na najlepszych wakacjach, gdzie byly z rodziny same baby, bylam wlasnie w Turcji.

Ach te maltanczyki. Nie lubie tych malych ujadaczy.
Nie wiem jak tam to wyglada i czy byloby to mozliwe, ale moze mozna tez zrobic tak, zeby ta dziura byla zaslonieta jakby "drzwiczkami" (z jakiejs siatki sztywniejszej, czy czegos nie rzucacjacego sie w oczy) i zeby je otwierac i stawiac mu miseczki po tamtej stronie?
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4221
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro lut 08, 2023 1:07 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Dziura... zawsze coś komuś przeszkadza.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 08, 2023 6:58 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

pibon, może coś pokombinujemy z Ewą. Trzeba tylko zmniejszyć dziurę - i odchudzić kota :wink:

MalgWroclaw, no właśnie! :twisted:

Erin, wiem, co mówię. Mimo że robię to, co koty - jakoś nikt nie chce po mnie radośnie sprzątać i dopieszczać smakołykami :D I oby tak było jak najdłużej...
Tak sobie teraz pomyślałam, że nasze Mruczki w domu są trochę w sytuacji człowieka niepełnosprawnego, skazanego na obsługę innych... I mimo, że staramy się im jak najlepiej usłużyć, może nie do końca są szczęśliwe w tym układzie zależności? Ale chyba za bardzo antropomorfizuję...

A z Turcją to ogromna tragedia. To musi być koszmar - ziemia się rusza, wszystko się wali, nie wiadomo, dokąd uciekać... Wydaje nam się, że władamy Ziemią, że jakoś podporządkowujemy sobie siły natury, a one pokazują, jak bardzo są nieujarzmione - i straszne.

Kotki nawet ładnie zjadły.
Miłej środy :1luvu: :1luvu: :1luvu: - zaraz będzie piątek... :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2023 7:59 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Dobrego spokojnego zdrowego dnia
Sabciu - apetytu
Lolo - zdrowia

Łaciatka słabo zjadła śniadanie, może ze 2 łyżeczki gotowanego śledzia.

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lut 08, 2023 8:16 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Witajcie w ten dość mrożny poranek.
Dziękuję za ciepłe słowa o Turcji. To faktycznie straszne :(
Ale są też promyki nadziei, sporo ludzi udaje się uratować.
I duża w tym zasługa naszych dzielnych strażaków :love:
Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat <3
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lut 08, 2023 8:49 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Nieszczęście w Turcji i Syrii, biedni ci ludzie, jeszcze zimno na dodatek no i gdzie mają się schronić skoro wszystko zawalone :(
A zwierzęta? Przecież tam też jakieś koty, jakieś psy.... :(

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lut 08, 2023 9:18 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

jolabuk5 pisze:Mam POWAŻNY problem. Mój kot przydomowy przechodzi z podwórka poczty na nasze podwórko przez niewielką dziurę w płocie, w rogu podwórka. Podczas jakichś robót na poczcie dziurę zasłonięto stertą rupieci i kot nie przeszedł, jedzenie było nieruszone. Ewa mrau, która ciągle jeszcze przychodzi mi pomagać, zrobiła dziurę w innym miejscu. Dużą. Kot przeszedł, ale przeszedł też- na podwórze poczty - pies sąsiadki. Sąsiadka miała problem, bo pies nieposłuszny, nie chciał wrócić (może nie umiał). Zasłoniła dziurę kartongipsową płytą. Ewa odsłoniła dziurę, bo przecież kot musi jeść. W dodatku zmusiła mnie do telefonowania do sąsiadki, żeby ustalić, co się stało. Teraz jest problem, bo sąsiadka twierdzi, że dziura musi być zasłonięta, a dodatku twierdzi, że ja mam tę siatkę naprawić, skoro "zepsułam". O rany, 20 lat karmię tu koty i nigdy nie było problemów, a teraz nie dość że kot będzie miał problem z dotarciem do jedzenia, to jeszcze mnie w końcu obciążą finansowo za naprawę siatki... :evil:


A pies nie powinien chodzić na smyczy, tym bardziej , że jest nieposłuszny? ludzie takich małych psów uważają, że malutki to im wszystko wolno. Nie piszę tego jako przeciwniczka psów bo je lubię, tylko ich nieodpowiedzialnych właścicieli.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72490
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 08, 2023 10:32 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Coraz mniej lubię ludzi

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 08, 2023 10:48 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Erin pisze:Witajcie w ten dość mrożny poranek.
Dziękuję za ciepłe słowa o Turcji. To faktycznie straszne :(
Ale są też promyki nadziei, sporo ludzi udaje się uratować.
I duża w tym zasługa naszych dzielnych strażaków :love:
Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat <3

Już 9 ludzi uratowali, a docierają do następnych! :ok: :ok: :ok:

Anna2016 pisze:Nieszczęście w Turcji i Syrii, biedni ci ludzie, jeszcze zimno na dodatek no i gdzie mają się schronić skoro wszystko zawalone :(
A zwierzęta? Przecież tam też jakieś koty, jakieś psy.... :(

To prawda, też myślałam o zwierzętach, ile ich zginęło i jeszcze zginie, bo przecież rannymi, zagubionymi nikt się w tym piekle nie zajmie, nie ma kto...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2023 10:58 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Mam POWAŻNY problem. Mój kot przydomowy przechodzi z podwórka poczty na nasze podwórko przez niewielką dziurę w płocie, w rogu podwórka. Podczas jakichś robót na poczcie dziurę zasłonięto stertą rupieci i kot nie przeszedł, jedzenie było nieruszone. Ewa mrau, która ciągle jeszcze przychodzi mi pomagać, zrobiła dziurę w innym miejscu. Dużą. Kot przeszedł, ale przeszedł też- na podwórze poczty - pies sąsiadki. Sąsiadka miała problem, bo pies nieposłuszny, nie chciał wrócić (może nie umiał). Zasłoniła dziurę kartongipsową płytą. Ewa odsłoniła dziurę, bo przecież kot musi jeść. W dodatku zmusiła mnie do telefonowania do sąsiadki, żeby ustalić, co się stało. Teraz jest problem, bo sąsiadka twierdzi, że dziura musi być zasłonięta, a dodatku twierdzi, że ja mam tę siatkę naprawić, skoro "zepsułam". O rany, 20 lat karmię tu koty i nigdy nie było problemów, a teraz nie dość że kot będzie miał problem z dotarciem do jedzenia, to jeszcze mnie w końcu obciążą finansowo za naprawę siatki... :evil:


A pies nie powinien chodzić na smyczy, tym bardziej , że jest nieposłuszny? ludzie takich małych psów uważają, że malutki to im wszystko wolno. Nie piszę tego jako przeciwniczka psów bo je lubię, tylko ich nieodpowiedzialnych właścicieli.

Niby powinien, ale też rozumiem sąsiadkę, że na własnym, zamkniętym i bezpiecznym podwórku chciałaby dać psu pobiegać swobodnie. Tylko trzeba to jakoś pogodzić z prawem kota do zjedzenia swojego posiłku.
Problem pojawił się chyba częściowo dlatego, że Ewa chodzi karmić o wiele wcześniej niż ja to robiłam. Wychodziłam o 22-22.30, po "psim spacerze", kiedy już nikogo raczej nie było na podwórzu, kot zjadał, może potem jeszcze podjadał w nocy, a rano ptaki załatwiały resztę. Ewa stawia jedzenie różnie, między 18 a 21.00, pies wychodzi później i już się nauczył, żeby lecieć do kąta z jedzeniem kocim. Może zobaczył tam kota i po prostu pobiegł za nim przez dziurę? Bo dziura była tam od 20 lat i nigdy żaden pies nie był nią zainteresowany.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2023 10:58 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

MaryLux pisze:Coraz mniej lubię ludzi

Zależy których... :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2023 11:07 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Mam POWAŻNY problem. Mój kot przydomowy przechodzi z podwórka poczty na nasze podwórko przez niewielką dziurę w płocie, w rogu podwórka. Podczas jakichś robót na poczcie dziurę zasłonięto stertą rupieci i kot nie przeszedł, jedzenie było nieruszone. Ewa mrau, która ciągle jeszcze przychodzi mi pomagać, zrobiła dziurę w innym miejscu. Dużą. Kot przeszedł, ale przeszedł też- na podwórze poczty - pies sąsiadki. Sąsiadka miała problem, bo pies nieposłuszny, nie chciał wrócić (może nie umiał). Zasłoniła dziurę kartongipsową płytą. Ewa odsłoniła dziurę, bo przecież kot musi jeść. W dodatku zmusiła mnie do telefonowania do sąsiadki, żeby ustalić, co się stało. Teraz jest problem, bo sąsiadka twierdzi, że dziura musi być zasłonięta, a dodatku twierdzi, że ja mam tę siatkę naprawić, skoro "zepsułam". O rany, 20 lat karmię tu koty i nigdy nie było problemów, a teraz nie dość że kot będzie miał problem z dotarciem do jedzenia, to jeszcze mnie w końcu obciążą finansowo za naprawę siatki... :evil:


A pies nie powinien chodzić na smyczy, tym bardziej , że jest nieposłuszny? ludzie takich małych psów uważają, że malutki to im wszystko wolno. Nie piszę tego jako przeciwniczka psów bo je lubię, tylko ich nieodpowiedzialnych właścicieli.

Niby powinien, ale też rozumiem sąsiadkę, że na własnym, zamkniętym i bezpiecznym podwórku chciałaby dać psu pobiegać swobodnie. Tylko trzeba to jakoś pogodzić z prawem kota do zjedzenia swojego posiłku.
Problem pojawił się chyba częściowo dlatego, że Ewa chodzi karmić o wiele wcześniej niż ja to robiłam. Wychodziłam o 22-22.30, po "psim spacerze", kiedy już nikogo raczej nie było na podwórzu, kot zjadał, może potem jeszcze podjadał w nocy, a rano ptaki załatwiały resztę. Ewa stawia jedzenie różnie, między 18 a 21.00, pies wychodzi później i już się nauczył, żeby lecieć do kąta z jedzeniem kocim. Może zobaczył tam kota i po prostu pobiegł za nim przez dziurę? Bo dziura była tam od 20 lat i nigdy żaden pies nie był nią zainteresowany.


Jak pies leci do jedzenia to tym bardziej powinna go pilnować. U nas ktoś podrzuca zatrute jedzenie i już kilka psów padło ofiarą, nawet jest wyznaczona nagroda za znalezienie sprawcy.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72490
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 08, 2023 11:07 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

jolabuk5 pisze:
MaryLux pisze:Coraz mniej lubię ludzi

Zależy których... :D

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 08, 2023 11:12 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Mam POWAŻNY problem. Mój kot przydomowy przechodzi z podwórka poczty na nasze podwórko przez niewielką dziurę w płocie, w rogu podwórka. Podczas jakichś robót na poczcie dziurę zasłonięto stertą rupieci i kot nie przeszedł, jedzenie było nieruszone. Ewa mrau, która ciągle jeszcze przychodzi mi pomagać, zrobiła dziurę w innym miejscu. Dużą. Kot przeszedł, ale przeszedł też- na podwórze poczty - pies sąsiadki. Sąsiadka miała problem, bo pies nieposłuszny, nie chciał wrócić (może nie umiał). Zasłoniła dziurę kartongipsową płytą. Ewa odsłoniła dziurę, bo przecież kot musi jeść. W dodatku zmusiła mnie do telefonowania do sąsiadki, żeby ustalić, co się stało. Teraz jest problem, bo sąsiadka twierdzi, że dziura musi być zasłonięta, a dodatku twierdzi, że ja mam tę siatkę naprawić, skoro "zepsułam". O rany, 20 lat karmię tu koty i nigdy nie było problemów, a teraz nie dość że kot będzie miał problem z dotarciem do jedzenia, to jeszcze mnie w końcu obciążą finansowo za naprawę siatki... :evil:


A pies nie powinien chodzić na smyczy, tym bardziej , że jest nieposłuszny? ludzie takich małych psów uważają, że malutki to im wszystko wolno. Nie piszę tego jako przeciwniczka psów bo je lubię, tylko ich nieodpowiedzialnych właścicieli.

Niby powinien, ale też rozumiem sąsiadkę, że na własnym, zamkniętym i bezpiecznym podwórku chciałaby dać psu pobiegać swobodnie. Tylko trzeba to jakoś pogodzić z prawem kota do zjedzenia swojego posiłku.
Problem pojawił się chyba częściowo dlatego, że Ewa chodzi karmić o wiele wcześniej niż ja to robiłam. Wychodziłam o 22-22.30, po "psim spacerze", kiedy już nikogo raczej nie było na podwórzu, kot zjadał, może potem jeszcze podjadał w nocy, a rano ptaki załatwiały resztę. Ewa stawia jedzenie różnie, między 18 a 21.00, pies wychodzi później i już się nauczył, żeby lecieć do kąta z jedzeniem kocim. Może zobaczył tam kota i po prostu pobiegł za nim przez dziurę? Bo dziura była tam od 20 lat i nigdy żaden pies nie był nią zainteresowany.


Jak pies leci do jedzenia to tym bardziej powinna go pilnować. U nas ktoś podrzuca zatrute jedzenie i już kilka psów padło ofiarą, nawet jest wyznaczona nagroda za znalezienie sprawcy.

Powinna. Ona sie przysięga, że nie daje psu jeść kociego jedzenia. Ale przed laty sama słyszałam, jak mówiła do sąsiadki, której pies wypijał zostawione przeze mnie dla kotów mleko - "Zostaw, niech pije! To dobre mleko..." :wink: Tacy ludzie są, nie ma na to rady. Ona zawsze miała psy i zawsze były nieposłuszne.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 08, 2023 11:47 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Anna2016 pisze:Nieszczęście w Turcji i Syrii, biedni ci ludzie, jeszcze zimno na dodatek no i gdzie mają się schronić skoro wszystko zawalone :(
A zwierzęta? Przecież tam też jakieś koty, jakieś psy.... :(

Tak Aniu. Dziewczyny, których konta i kanały na YT obserwuję organizują zbiórki i jeżdżą z pomocą. Dla zwierzaków też zbierają. Założyłam wątek na Koci Łapci, udostępniajcie proszę. Jest tam też apel Ambasady Turcji o zbiórkę darów.
Ostatnio edytowano Śro lut 08, 2023 11:52 przez Erin, łącznie edytowano 1 raz
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, Silverblue i 96 gości