moja kotka od poniedziałku ma rozwolnienie. Na początku myślałam, że to przez zmianę karmy - musiałam wyjechać na tydzień i niestety nie dostałam takiej samej karmy dla małej (je Brit Premium Crazy Kitten) i jadła przez tydzień HappyCat dla kociąt.
Po powrocie do domu, kotka weszła na swoją "starą" karmę i praktycznie od razu dostała rozwolnienie. W czwartek było o wiele lepiej, bo martwiłam się czy pójść do weterynarza. Niestety w piątek kupka znowu weszła w stan miękki i zdecydowałam, ze odstawie karmę suchą. Dzisiaj o 5 rano mała zrobiła kleksa (inaczej sie tego nazwać nie da) i po śniadaniu też kleks.
niestety, weterynarz jest dostępny od poniedziałku, macie może jakieś rady co zrobić, żeby stan małej się polepszył? jeśli chodzi o jej zachowanie, apetyt, to pozostaje niezmienione, kotek nadal bardzo energiczny, latający po kanapach

