Marudzący młodzik

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 13, 2016 20:20 Marudzący młodzik

Witajcie.

Proszę Was o porady, bo skończyły mi się pomysły.
Moje nieco ponad roczne ogony (sztuki dwie płci męskiej, kastraty od 8 go miesiąca życia :wink: )mają zupełnie odmienny charakter, co zrozumiałe.
Tyle że Timon od zawsze potrafił bawić się sam, i mu nie przeszło. Wczoraj i dziś przez około trzy godziny , z przerwami na jedzenie suchego, toaletę i obchód mieszkania walczył z moją gumką do włosów, zabijając ją , broniąc się przed nią itp. Uwielbiam ten widok, bo kocisko wczuwa się w walkę na całego.

Pumba nie potrafi się bawić. Zdrowy, regularnie odrobaczony, bez problemów z czymkolwiek...oprócz nudy. Drapak jest ( od małego korzystają), tunel koci jest, miejsca do ukrywania się (przejście za łóżkiem) są. Wolno mu wbiegać w kuchni pod sam sufit (szafki kuchenne), osiatkowany, niemały balkon jest.
I marudzi, szuka czegoś, miauczy,wyje, otwiera mi z nudów szuflady w nocy ( rozpracował plastikowe zabezpieczenia przed dziećmi) . Wszystkim szybko się nudzi, kiedy wyciągnę jakiś sznurek( oczywiście ze mną na drugim końcu) to bawi się chwilę. Rzadko udaje mi się znaleźć coś, za czym biega do upadłego Czasem kulki z papieru, ale ostatnio nic go nie interesuje.

razem czasem urządzają szalone gonitwy, ale jakoś rzadziej teraz. Jesień, czy co?

Pracujemy, ale są do tego przyzwyczajone, że zostają same po 6-8 godzin, nic się nie zmieniło (choć Timonowi wszystko jedno, a Pumba nienawidzi gdy wychodzimy. Kot- neurotyk...).

Co myślicie?
Jakieś pomysły na szalone zabawy i zabawki ?
Na początku wszystko jest fajne ( kauczuk, kulka od dezodorantu, szczotka do kurzu, gałąź z liśćmi)- ale na bardzo krótko, i nie zawsze.

Mimbla00

 
Posty: 26
Od: Czw paź 22, 2015 18:56

Post » Czw paź 13, 2016 21:00 Re: Marudzący młodzik

O czesc :) ja mam taka ponad roczna Tosie :) czasem wyje po 3 godziny z rana. Druga runda jest na wieczor. Sama sie bawi tez ale lubi nas terroryzowac krzykiem. Mysle, ze to taki charakter a nie dawno czytalam ze to moja po 2 lub trzecim roku zycia. Pozyjemy, zobaczymy ;)
Ale moze ktos cos ciekawego napisze w tym temacie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw paź 13, 2016 21:57 Re: Marudzący młodzik

Pumba, kiedy się nudzi zaczyna otwierać szuflady w całym domu (potrafi każdą otworzyć)

W nocy gdy słyszę jak te szuflady się otwierają.
I wyciąganie zawartości...zawsze muszę wstać, pozamykać i pogrozić palcem, bo inaczej byłaby demolka aż miło. 8O

Przed chwilą wziął się właśnie do "pracy".
Na moich oczach najspokojniej w świecie otworzył szufladę, wyjął to co mu się podobało ( szpulkę dratwy) i zadowolony chwilowo. :roll: :roll:

Mimbla00

 
Posty: 26
Od: Czw paź 22, 2015 18:56

Post » Czw paź 13, 2016 22:55 Re: Marudzący młodzik

Szczerze? Ale spryciarz ;) :)))
Ale nie wiem co Ci poradzic. Taki charakter, jak u ludzi. Co jeden kot to inny. Moja sie wydziera. Zmarlego by postawila na nogi! Licze ze to minie samo :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 19 gości