Dzikuska, Fortunka i reszta - już tylko reszta...

[Elżbieta P.]

,
Dziś Dzikuska wyraźnie czuła się lepiej, kiedy ją zważyłam miała 3,20 kg, czyli przybyło jej 0,20 kg! Może idzie mimo wszystko ku lepszemu, mimo tych zawirowań po drodze.

Będzie dobrze !
Wyniki mojej Niuni (ma PNN) rok temu były tragiczne. Wetka na podstawie tych wyników dawała Niuni pół roku życia. Ale podjęła intensywne leczenie a ja codziennie lub co drugi dzień męczyłam ją nawadnianiem kroplówkowym. Minął rok.
Dziś Niunia przyniosła mi w prezencie kreta. Od paru tygodni widziała jak walczę z kretowiskami. Wyczaiła go, zamordowała i pokazała mi, że problem z głowy. Kreta trochę szkoda Ale Niunia w formie....

[mahob]

Skoro przybrała na wadze, to idzie ku lepszemu To bardzo ważne u nerkowych kotów.
Mam nadzieję, że kryzys przejdzie.

U mnie to trwało długo, zanim w ogóle mogłam pomyśleć o Czesterku bez napływających do oczu łez - ze dwa lata. Nie mogłam oglądać jego zdjęć. Teraz jest już łatwiej, co nie znaczy, że nie mam takich chwil, kiedy popłakuję za nim.... złamał mi serce. Boję się bardzo, co będzie w przyszłości, jak sobie poradzę z odejściem innych kotów Bo przecież jakoś muszę to znosić i iść dalej.

[B-dur]

Dzikuska odeszła wczoraj.

[ariel]

[']

[aassiiaa]

[*]

[Bungo]

Nie wiem, co napisać...
Uleczko - trzymaj się jakoś.
Dla Dzikuski (*)

[Elżbieta P.]

Ona do Ciebie wróci. W trochę innym futerku. Pamiętaj o pozostałych futerkach, które potrzebują teraz Twojej czułości.
Przytulam mocno.

[mahob]

Ula, dopiero teraz przeczytałam... współczuję Bardzo smutno