Jak zaprzyjaźnić ze sobą koty ?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 03, 2016 13:55 Jak zaprzyjaźnić ze sobą koty ?

Mam 4 letniego kocura. Dziewięć tygodni temu został wykastrowany, przedtem jednak chodził za kotką sąsiadów. I ona urodziła 3 kocięta (obecnie mają 7 tygodni), jeden szary, drugi biało-szary (po mamie), a trzeci biało-czarny, jak mój obecny kociaczek :D. I chcielibyśmy tego kotka przygarnąć... Jednak boję się co na to rezydent... Nie lubi obcych kotków, które dokarmiam i przytulam, więc nie wiem czy polubił by swojego synka :cry:. Jest też inny problem, matka kociąt jest kotką pana starej daty, który wyznaje zasadę "się uchowają to bedą". Raczej wszystko mu jedno co się z kociętami stanie, kotka jest bardzo płochliwa, nie da się pogłaskać, podnieść. Nawet jak się do niej podejdzie czmycha. Kocięta są płochliwe po mamie i nie dają się złapać.

Czy da radę zaprzyjaźniç dwa koty ?

Iryta11

 
Posty: 37
Od: Nie lip 03, 2016 13:12

Post » Nie lip 03, 2016 16:14 Re: Jak zaprzyjaźnić ze sobą koty ?

Zanim odniosę się do Twojego pytania pogratuluję, że zdecydowałaś się wykastrować swojego kota. Czytam, że sąsiad jest tradycyjny, ale chociaż może zapytaj o możliwość sterylizacji kotki, żeby więcej nie rodziła maluchów. to ważne, żeby potem kociaki nie ginęły pod kołami samochodów.

A teraz co do zaprzyjaźniania.
Nie ma metody, nie znam też sposobu, żeby zaprzyjaźnić ze sobą koty, jeśli one same nie przejawiają ku temu skłonności. Ale brak bliskiej zażyłości między nimi nie oznacza, że nie mogą funkcjonować pod jednym dachem. Myślę, że przede wszystkim powinnaś wiedzieć, że takiemu malutkiemu dzikusowi trzeba poświęcić dużo czasu, żeby najpierw go oswoić.
Przechodziłam wiele razy takie sytuacje, gdy do stada dołączał nowy kot. Wiem, że jest wiele metod, jakie ludzie stosują. Ja zawsze puszczałam nowego na kontrolowany żywioł. Byłam blisko, ale nie reagowałam na syki, machanie łapami w oddaleniu. Uznałam, że muszą ustalić hierarchię i nic mi do tego. To wyłącznie ich sprawa. Przez tyle lat (koty mam od 1996 roku, a w 2001 miałam pierwsze "dokocenie") nie zdarzyło się, żeby wydarzyło się coś złego. Po pierwszych dąsach stado akceptowało nowego. Miałam już pięć kotów, teraz mam cztery. Żadne się ze sobą nie przyjaźnią, ale żyją obok siebie, razem jedzą, śpią na jednym łóżku obok siebie. Czasami się wkurzą, ale to się zdarza nawet wśród najbliższych. Gdy nowy był w okresie adaptacji pilnowałam się, żeby go miziać zawsze jednocześnie z którymś ze "starych" kotów, nie faworyzowałam nowego nawet, gdy był to mały piękny kociak. Przez tyle lat nie miałam żadnych problemów.

Zdarza się, że jednak pierwszy kot albo stado nie zaakceptuje nowego. Ale są to bardzo rzadkie przypadki. Myślę, że spokojnie możesz spróbować. Zresztą na pewno za chwilę odezwą się inne osoby, które takie dokocenia przeprowadzały innymi sposobami.

Trzymam kciuki, to świetna decyzja. Żaden człowiek, nawet ukochany przez kota, nie zastąpi mu obcowania z osobnikiem swojego gatunku.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 03, 2016 18:45 Re: Jak zaprzyjaźnić ze sobą koty ?

Co do kotki to pytałam się go czy nie chciał by zabiegu sterylizacji, ale powiedział, że nie, niech będzie kobietą (to samo mówił o kastracji mojego kota, a ja głupia mu wierzyłam...). A ta koteńka biedna tylko jemu się da złapać.

Co do mojego to mam nadzieję, że masz rację, żal by kolejne kotki (w zeszłym roku też przyniosła trzy, a dwa lata temu jedno kocię) stały się dzikimi ktami bez dachu nad głową...

Iryta11

 
Posty: 37
Od: Nie lip 03, 2016 13:12




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon i 19 gości