To już rok, jak Kurczątko bryka po tęczowych łąkach, moze czasem spojrzy stamtąd co słychać u starych znajomych ...
A ja nie mogę się oprzeć i muszę tu też wspomniec o bardzo Kurczakowym kocurku, Odisiu. Jak go pierwszy raz zobaczyłam, od razu pomyślałam "O, drugi Kurczak!".
Odi ma podobne umaszczenie i choć ma cztery łapy, to blisko było, żeby też brykał na trzech. Jest po urazie, lekko utyka na tylną łapę.
Ma nieziemski charakter! A przy tym to silna osobowość.
Przebył długą drogę przez ostatnie lata - z łódzkiego schroniska do DS w Opolu, potem przez hotelik dla zwierząt, tymczas w Gliwicach, aż do domu tymczasowego w Poznaniu. Do tego samego domu tymczasowego, do którego miał trafić na samym początku Kurczak. I też jest pod moją opieką
Teraz czeka na dom na zawsze.
Odi

Kurczaczku, mam nadzieję, ze wybaczysz mi wtręt o Odiku w Twoją historię
