"Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 04, 2015 15:58 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Już koniec z małymi oddawanymi byle komu
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Śro mar 04, 2015 18:25 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Lattusia pisze:Już koniec z małymi oddawanymi byle komu

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 04, 2015 20:42 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

:D :dance: :dance2:

Ja żałuję, że nie miałam okazji ciachnąć mamuśki mojej Ofelii. Ale to była (a może jeszcze jest?) dzika dzicz, bez stałej miejscówki.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Sob mar 07, 2015 11:43 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

byłam dziś u weta z Latte na odrobaczaniu. I pani doktor pyta: co ona ma takie dziwne futro?
Hehe, bo Latte ma takie sterczące futro, puchate i wygląda jakby jej smalcem nasmarował i postawił. Ma fryzurę na irokeza.
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Sob mar 07, 2015 14:28 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Lattusia pisze:byłam dziś u weta z Latte na odrobaczaniu. I pani doktor pyta: co ona ma takie dziwne futro?
Hehe, bo Latte ma takie sterczące futro, puchate i wygląda jakby jej smalcem nasmarował i postawił. Ma fryzurę na irokeza.

Wcale nie dziwne, tylko Lattusiowe

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 07, 2015 17:04 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

No i dobrze, że puchata :D Stanowczo lepiej, niż gdyby była wyliniała :strach:

Latte. Duża mię powiedziała, że twoja mamusia też miała niteczkę w brzusiu. I się wszyscy cieszymy. I mam nadzieję, że ją nie boliło i będzie już zawsze zdrowna. Lizam cię po uszku.
Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Nie mar 08, 2015 11:55 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Tak, tak, miała nitećki ale mniejsze niż ja. Takie że nie trzeba było kropecznego kaftanika
Latte
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Nie mar 08, 2015 14:25 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

A może kolejny fragment pamiętnika?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 09, 2015 21:13 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Latte. Ja też miałam chyba małe niteczki, bo nie miałam ubranka. I Ofelku też nie miała. Nasza Duzia mówi, że duzio dała pioniążków weteryniarzowi, ale nie żałuje bo zrobiał nam ładmne niteczki. Ja bym wolała nie mieć niteczków, ale jak czeba, to czeba.
A co u cię słychać?
Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 15 gości