Witam, znalazłam to forum gdy szukałam informacji o ranie w łapce kota. Przedstawiam Biankę, ma 6 lat i jest postrachem mojego psa bo już nie raz dostał od niej pazurami

Ostatnio po tygodniu nieobecności (nie przychodziła na wołanie po imieniu) pojawiła się mocno kulejąc, gdy ją podniosłam z łapy wylała się ropa

Ale zaniosłam ją do domu, chociaż na co dzień przebywa na podwórzu i śpi w stodole, a przychodzi do domu tylko coś zjeść. Przygotowałam jej posłanie i tam też sobie siedziała i lizała miejsce skąd ta ropa się wylała. Zauważyłam dziurę

Wystraszyłam się co to mogło się jej stać, czy to pogryzł ją pies czy coś innego... Dziś byłam z nią u weterynarza. Pani weterynarz obejrzała łapkę i stwierdziła że to rana powstała w walkach kotów... Czy kocur mógł aż tak pogryźć kotkę? Bianka dostała 2 zastrzyki, antybiotyk i przeciwbólowy, dostałam też 3 do domu, żeby jej dać jutro, 26 i 28. Pani przemyła rany wodą utlenioną i poleciła mi żebym też w domu to robiła.
Bianka - zdjęcie z dziś

3 lata temu

I reakcja na przelatujący balon
