B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 19, 2011 8:18 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Czas szybko leci.Nie powiem,jak mial kolki to czas wlokl sie niemilosiernie.A teraz codziennie zaskakuje mnie czyms nowym. No i zaczal zauwazac koty :mrgreen:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw maja 05, 2011 19:10 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Kasiu, przycupnę sobie tu :) ciągle mi się ten Twój wątek gubi w czeluściach forum:)
Ania i Bronuś pozdrawiają
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 05, 2011 19:19 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Ehh nas to juz nikt niestety nie odwiedza :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt maja 06, 2011 12:37 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

kasia essen pisze:Ehh nas to juz nikt niestety nie odwiedza :roll:



A sama właścicielka to odwiedza :twisted: ?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt maja 06, 2011 13:01 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Odwiedzalam,ale pisanie bloga jakos mnie nie bawi :mrgreen:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt maja 06, 2011 13:02 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

kasia essen pisze:Odwiedzalam,ale pisanie bloga jakos mnie nie bawi :mrgreen:



jak każdego ;)

Co tam u kociastych ? :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt maja 06, 2011 14:19 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

W wielkim skrocie? :wink: We wrzesniu,jak pisalam,uspilismy chora na raka Sami.Straszne przezycie.Pozostale koty ok,starzeja sie.Jakby nie patrzac maja juz ponad 13 lat.Baks od poczatku ''zajmowal'' sie Danielem,Maja byla obrazona.Ale na szczescie przeszlo jej i coraz czesciej kladzie sie obok niego choc nie raz oberwie jej sie po glowie.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Poza tym niedlugo chrzcimy malego a ja poraz drugi wychodze za maz 8) Tym razem koscielnie 8) Ogolnie to rok zmian bo przeprowadzamy sie do Bayern i czeka nas niedlugo przeprowadzka,ok 700 km.A mnie czeka nauka jezyka bo niemieckim to tom nie godaja 8O Albo cos wynajmiemy albo zdecydujemy sie na domek.Ogrodek musi byc,bo moj kocur do niego przyzwyczajony i by sie chyba zamialczal.No,to tak w skrocie.Na ile mi moja piszczalka w postaci Daniela pozwolila napisac :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt maja 06, 2011 15:12 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

kasia essen pisze:Poza tym niedlugo chrzcimy malego a ja poraz drugi wychodze za maz 8) Tym razem koscielnie 8)

Ale mąż ten sam? :wink:
Kasiu, pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko OK. :D :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt maja 06, 2011 15:39 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Maz ten sam.Zreszta to jemu tak zalezy na tym koscielnym slubie,bo twierdzi ze zostawilam sobie otwarta furtke w razie co :wink: Niech juz mu bedzie,przekonuje mnie od ponad trzech lat. :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon lut 18, 2013 8:12 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Odkurze watek zanim spadnie w czeluscie forum na zawsze :wink:

U nas bez zmian. Baks i Maja maja juz ponad 14 lat (prawie 15 ).Ostatnio bylo czyszczenie zabkow pod narkoza.Szczegolowy raport tutaj

http://kotyperskie.eu/?p=585

Mialy robione badania krwi i sa okazami zdrowia.Dziwi mnie, co mial Baks ok 3 lata temu, kiedy to wyniki krwi byly tragiczne i podejrzewano bialaczke. :roll: Kot sam sie z tego wykaraskal, chyba dostal ktores z kolei zycie :mrgreen: Badania krwi nadal ok, jakby szczesliwie ozdrowial.

Po Mai widze,ze sie starzeje. Zrobila sie jeszcze bardziej kanapowa niz byla.Czesto nieporadna.Spada skads, nie umie na cos wskoczyc.Zawsze byla malo zgrabna i malo kocia ale ostatnio to juz przesadza :roll: Widze tez ze porusza sie jakos tak sztywnie.W koncu te jej 14 lat to wiek minimalny.Podejrzewam, ze ma wiecej.Minelo juz ponad 6 lat odkad wzielam ja ze schroniska.

Koty maja niesamowita cierpliwosc do mojego synka.Robi z nimi wszystko a te sie jeszcze podkladaja.To tak dla kogos, kto spodziewa sie dziecka a boi sie jak to bedzie :wink:

http://kotyperskie.eu/?p=601

Baks broni Daniela nawet przed psami i obcymi kotami.Rzuca sie na nie i nie pozwala sie do mojego syna zblizyc. A to z reguly bardzo spokojny kot.Nigdy na nas nie syczy, nie drapie, nie gryzie.Ale jezeli chodzi o bronienie mojego syna, to obudzila sie w nim natura bojownika :roll:
Na szczescie Daniel jest juz coraz delikatniejszy w stosunku do niego.Przytula i go glaszcze. Mam nadzieje, ze jeszcze spedza troche czasu razem :)
No i najwazniejsze-mieszkamy juz na Bayerach i spelnilo sie wreszcie moje marzenie o wlasnym ogrodzie :1luvu:

Wyglada to na meczenie :roll: ale Baks sam sie podklada zamiast trzymac dystans. :roll: Ja go oswobodze z objec syna, to ten pakuje mu sie na kolana :ryk:

http://img515.imageshack.us/img515/8923/img3407x.jpg
Ostatnio edytowano Czw paź 09, 2014 8:09 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: za duże zdjęcie zamieniłam na link

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto lip 15, 2014 21:11 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Przepraszam, ze tak ni stad ni zowad..ale prosze was o jedna porade- jak poznac, ze kota cos boli?Kiedy jest tez odpowiedni moment na uspienie? 3 lata temu pomoglam odejsc naszej schroniskowej koteczce Sami- przestala juz jesc i pic. Ale w ostatnim momencie, w drodze do weta sie ozywila, patrzyla na mnie tymi oczami i do tej pory mam wrazenie, ze ja zabilam. Choc wet zbadal ja jeszcze raz i miala wode w plucach pomimo brania lekow.

Maje leczymy od jesieni. Miala wylewy do oka i okazalo sie ze to wynik zbyt wysokiego cisnienia krwi. Te mamy juz pod kontrola, bierze leki. Jednak nadal chudla, z 4,5 kg spadla na 2,3kg. Same kosci i skora. Wyniki krwi ok, jedynie leukocyty podwyzszone, co by wskazywalo w najgorszym wypadku na raka.Bylo usg i rtg, nie znaleziono niczego podejrzanego oprocz rozwinietej wielotorbielowatosci nerek. Ale wyniki nerkowe nadal ok. Miala za to powracajace zatykanie sie kanalikow przyodbytowych i strasznie twardy kal. Ostatni oddala dwa dni temu, twardy jak skala. Podajemy jej leucoloze ale nie pomaga. Zreszta nie wiemy, bo prawie nic nie je.Pije nadal, a je tyle co cos skubnie. Probowalam ja dzis wzmocnic i podawalam kilka razy strzykawka zmielone mokre jedzenie i sloiczki dla niemowlat, ale zwracala w przeciagu 30 minut. Ona praktycznie juz tylko spi. Jedynie zrobi sobie raz, dwa razy dziennie rundke po ogrodku, polozy sie gdzies w sloncu i lezy.Zaczela tez sikac po katach a byla do tej pory wyjatkowo czystym kotem. Zbadalismy mocz, zadnych bakterii, infekcji, krysztalow. Serce mi sie kraja, nie chce jej usypiac, nie chce podejmowac znow tej dycyzji.Maja to kotka tylko moja, tylko mi ufa w 100 %, zawsze spala na mojej poduszce, pilnowala gdy bylam chora, nigdy nie syknela, nie udrapala, nie ugryzla. Nie mialam nigdy takiego kota. Nie wyobrazam sobie ze ma jej nie byc. Nie umiem sobie wogole z ta mysla poradzic :cry:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw paź 09, 2014 7:27 Re: B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Minelo juz troche czasu, ale dopiero teraz jestem w stanie i tym napisac. Maja odeszla od nas w lipcu. Pomoglismy jej przejsc przez teczowy most. Nie wiem, czy kiedokolwiek ten bol minie, ktory czuje po jej stracie. Wyjatkowy kot, wyjatkowe zycie. Ciezko mi uwierzyc, ze jej juz nie ma. :cry: I tak z naszej czworki zostal tylko Baks. Od smierci Sami minely juz 4 lata. Od smierci Fretka 6. Baks ma juz 16 lat i jak narazie czuje sie swietnie. Obym nie zapeszyla.

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości