Bilbuś - kot z dyskopatią

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2013 17:19 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Bardzo sie ciesze, ze historia Bilbusia tak dobrze sie skonczyla! Ale prosze Cie... skontaktuj sie z wetem, ktory zdiagnozowal nowotwor kregoslupa i byl pewien swojej diagnozy (to Debis ze Stryjskiej o ile dobrze pamietam?). Prosze poinformuj go jak sie sprawy obecnie maja. Wiem, ze wiele nerwow bedzie Cie to kosztowalo, ale pomysl, moze uratujesz czyjes zycie! Przeciez ten lekarz wlasciwie skazal Twojego kota na smierc. A co by bylo gdyby Bilbus nie trafil na Ciebie, tylko na innego opiekuna, ktory w slepo wierzylby wetowi? Juz by zapewne go nie bylo. Przeraza mnie swiadomosc jak wiele jest takich zwierzat, ktore niestety nie maja tyle szczescia co Twoj kocurek :( Prosze, zrob to dla dobra innych zwierzakow :ok:

Natomiast, jesli chodzi o kotka z problemami ocznymi, to 16 i 17 marca w Gdyni w lecznicy Crisvet bedzie mozliwosc zbadania oczu przez specjaliste-okuliste dr Garncarza. Objawy, ktore opisujesz moga miec rozne przyczyny - od chorob oczu po choroby neurologiczne. W pierwszej kolejnosci warto sprawdzic te oczka.
Badanie krwi tez oczywiscie dobrze zrobic - powie ono wiele o stanie ogolnym kota.
Takich objawow lepiej nie lekcewazyc.

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 13, 2013 1:13 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Super, ze Garncarz znowu przyjeżdża,w zeszłym roku nie udało mi się do Niego dostać, chociaż miałam możliwość. Tym razem na pewno przyjadę do Niego z Uzim. Lay, może razem pojedziemy? Zawiezie nas Misiek albo Kris..
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lut 13, 2013 11:48 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Kate,dzwoniłam do wetki,która pracuje z Debisem ,takiej mlodej i opowiedziałam jej, swego czasu, jak sie sprawy mają.
Do Debisa to na pewno dotarło.
Nie byliśmy w stanie do niego dzwonic albo jechac ,bo ja bym go po prostu na kopach chyba z gabinetu wyniosła:/.
Do dzis ,jak o nim myślę ,to mi gorzej.
Mój TŻ mnie odwiódł od wizyty na Styjskiej a chciałam bardzo pojechać ,chciałam...
Tylko,że może i dobrze zrobil ,bo ja bym w furie wpadła i i tak by nic konstruktywnego z tego nie wyszło.

Kaleido,na razie pojedziemy do naszej pani wet i zobaczymy ,czy w ogole Forrest ma jakiekolwiek problemy z tymi oczami i czy warto siac panikę.
Niech go obejrzy tak ogolnie.
Chcociaż to jest kot w dobrej formie-ma super apetyt ,pije normalnie,ma ładne futerko,jest aktywny ,wesoły,dużo się bawi,kwetkuje ,jak trzeba.

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw lip 18, 2013 11:05 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Z okazji trzecich urodzin Bilbunia ,wstawiam parę zdjeć i uprzejmie donosze ,że kocio kwitnący:)

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw lip 18, 2013 11:06 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Wszystkiego najkocieńszego dzielny Kocie! :kotek:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lip 18, 2013 11:09 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw lip 18, 2013 11:10 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw lip 18, 2013 11:11 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Dziękujemy ,ciociu Avian! ;)

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw lip 18, 2013 11:13 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw lip 18, 2013 11:17 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Śro gru 04, 2013 11:25 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

W tym roku Bilbus zbiera paczki Mikołajkowe i pieniądze dla swoich kocich kolegów:

https://www.facebook.com/events/4707816 ... 0/?fref=ts

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Śro gru 04, 2013 14:17 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

laylla7 pisze:Obrazek


Jaki piękny :1luvu:

i szlachetny Mikołaj :)
Pako
 

Post » Śro gru 04, 2013 18:24 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Bardzo dziękujemy ,Pako.
On to faktycznie najszlachetniejsze i najkochańsze swtworzenie pod słońcem:)
A pan listonosz się dziś go przestraszył i pytał,czy nie gryzie:P
Mówię ,że gryzie i to jak.Całe sznurowadła we wszystkich butach mam pożarte;)))))

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Śro gru 04, 2013 22:22 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

laylla7 pisze:Bardzo dziękujemy ,Pako.
On to faktycznie najszlachetniejsze i najkochańsze swtworzenie pod słońcem:)
A pan listonosz się dziś go przestraszył i pytał,czy nie gryzie:P
Mówię ,że gryzie i to jak.Całe sznurowadła we wszystkich butach mam pożarte;)))))


A to potwór :ryk:
Pako
 

Post » Wto sie 05, 2014 8:23 Re: Mój kochany kot ma raka...

AgaPap pisze:Co do Theranekronu jeśli mogę coś poradzić to nie czekajcie tyle tylko dawajcie jak naszybciej, bo on nie działa od razu. O ile zadziała to dopiero będzie wiadomo po kilku podaniach. Jego dawkowanie jest konkretnie opisane i musi być przestrzegane, ale weci którzy mieli z nim doczynienia na pewno o tym wiedzą.

MI załatwiła w lipcu casica i chyba właśnie od CC z lecznicy. Nie wiem czy wiesz jak on działa, ale nie powoduje, że guz znika. On go wysusza i oddziela od tkanki, robi z niego takiego, którego można potem usunąć spokojnie jak nawet wcześniej nie dało się rady.
I powiem Ci, z własnego doswiadczenia, że byłam świadkiem jak to przepięknie robi. Jak z wielkiego, rozlanego guza, którego nie można było objąć, bo był jakby zrośnięty z czaszką, zrobił się taki orzeszek, którego mogłaś objąć placami. W oczach on się zasuszał i było to widać i czuć. Jesli Wasz guz zareaguje na theranekron to ważne jest jakiego typu on jest.
Mimo, że moja Czika nie żyje to uważam, że jak najbardziej warto go zostosować, bo może dobrze zadziałać.
Myśmy mieli pecha, bo okazało się, że nasz guz korzenie miał głeboko w czaszce i nie dało się rady wszystkiego usunąć, a był takiego typu, że bardzo szybko by odrósł.


Mam pytanie odnośnie jadu, Czy orientujecie się czy można go podawac kotu z niewydolnościa nerek? Wyniki w ciągu ostatniego roku, stabilne (kreatynina 2,3; moczniki 88). Wróciłam do płukania więc w przyszłym tygodniu będę wiedzieć czy spadły. Będę pytać weta o jad ale pytam też was. Może coś wiecie? :201494
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 23 gości