Gisha, u mnie wszystko w porządku. 21. sierpnia mamy druga rocznicę ślubu

Pracuję w aptece, trochę rzeźbię z moją kobyłą pod okiem trenera, w domu mamy wieczny remont, więc czas mi leci błyskawicznie. Pod koniec września wybieramy się z mężem do Puszczy Białowieskiej - nigdy tam nie byłam, a bardzo chciałabym zobaczyć taki prawdziwy dziki las

Bo zarówno w Wałczu, Gdańsku, czy okolicach Chocianowa lasów jest na prawdę dużo, sęk w tym, że prawdziwej dziczy tu nie ujrzysz
Futra dostają teraz puchę Grau na trzy i orijena wieczorem, pomalutku chudną

Na szczęście nie sikają, po prostu, jak dzwoni mój budzik, to mam trzy koty na sobie, które nieomalże krzyczą oczami "JEŚĆ". przykro mi, ale to dla ich dobra...