Siedzenie na parapecie... zbliża koty i łagodzi obyczaje

Widać, że kotki się akceptują, inaczej by nie siedziały tak blisko
Cudne kocurki
Mówi się, że jak podczas kocich bijatyk nie leje się krew, mocz i mnóstwo kudłów nie fruwa to znaczy, że jest ok.
Na początku bójki moich kocurków też wyglądały nieciekawie. Troszkę się bałam czy sobie krzywdy nie robią, bo czasem odgłosy były rozpaczliwe.
Potem okazało się, że prowokują równo siebie nawzajem i wymieniają się w byciu prowodyrem. Raz Teemo atakował i gryzł Muszu a raz na odwrót

Teraz już piorą się coraz rzadziej i z mniejszą intensywnością.
Raz udało mi się je nakręcić. Na pierwszy rzut oka niby nie taka zabawa, ale na końcu filmiki widać, że maluch dalej prowokuje
https://www.youtube.com/watch?v=r6cxW9cm9q8