Borys po prostu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 07, 2014 7:41 Re: Borys po prostu

Witamy się po przerwie. Stan czworonogów w moim domu wynosi jeden. Borys się mną nie podzieli I niestety nie mam co marzyć o dokoceniu. Fatalnie zniósł towarzystwo a towarzystwo nie mogło wyściubić nosa spod komody. Tak więc towarzystwo wyprowadziło się do innego, kochającego domu gdzie jest pępkiem wszechhświata.
Poza tym że powiększenie rodziny się nie powiodło trwa idyla :) Borys to wspanialy kocur który kocha moje dzieci. Są nierozłączni. Kiedy dzieci się kąpią Borys robi za dywanik łazienkowy, jeszcze nie odpuścił żadnej dziecięcej kąpieli. Za to kiedy ktoś dorosły idzie pod prysznic ma nas w nosie I nie pcha się do łazienki. Ostatnimi czasy jak pogoda pozwala kocur chodzi z nami na spacery :) Wędruje z nami po parku, chodzi na plac zabaw. Czasem się śmieję że przez wiele lat kiedy mieszkał z nami pies nie udało mi się nauczyć go chodzić przy nodze, za to kot robi to bez nauki :) Czasem na spacerze wskoczy mi na ręce jak widzi jakieś psisko ale zaraz spowrotem biegnie za dziećmi. Ludzie na nas czasem dziwnie patrzą I pytają czemu kot się z nami wlecze ale ogólnie to każdy po pogłaskaniu Borysa zachwyca się nim :) No I zaczęła mi kocina skarby z podwórka przynosić. W ubiegłym tygodniu przyniósł mysz :D Ciężki szok przeżyłam, zwyzywałam od wieśniaków ale qurcze, prezent to prezent hehe :P
Ogólnie wrósł w naszą rodzinę bezpowrotnie. Jest stale mruczącym pieszczochem. Nikt nie potrafi przejśc obojętnie obok kiedy wyłoży sie brzuchem do gory w celu miziania :D Jest jedyny I niepowtarzalny, nasz, kochany I cudowny, taki mój trzeci chłopczyk :D

Nachwaliłam ;) to teraz czas podpytać o kilka rzeczy :)

Kupiłam nowy dom, czzeka nas przeprowadzka. Napiszcie proszę jak takie rzeczy znosza koty. Na co zwrócić uwagę, jak pomóc mu się zaaklimatyzować? Martwi mnie to że domu nie stoją specjalnie daleko od siebie. Jak się kocina uprze to dodrepta pod stary adres. Sąsiedzi wiedzą że ta kocina nasza I odnios ale boję się ze będzie się nowym lokatorom pchał do domu :/

Pozdrawiamy

memorki

 
Posty: 25
Od: Sob wrz 21, 2013 8:12
Lokalizacja: Szkocja

Post » Pon kwi 07, 2014 18:19 Re: Borys po prostu

Mryczór. Dawno nie zaglądałam :oops:
Zdarzają się koty - urodzeni jedynacy: moja Inka na towarzystwo reaguje tak samo jak Borys

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 08, 2014 15:21 Re: Borys po prostu

Hmmm ciężko mi się wypowiedzieć w kwestii wyprowadzki, bo moje koty są niewychodzące. Znajoma zmieniła dom i niestety kotka jej uciekła. Szukali, rozklejali ogłoszenia, ale nie znalazła się do tej pory, a minął prawie rok. Była mocno zestresowana przeprowadzką, może dlatego uciekła.
Ale słyszałam tylko o tym jednym przypadku, więc nie jest to na pewno reguła. Będziecie musieli na pewno uważać.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości