Pierwsza wystawa - prosze o porady / pomoc.

Witam!
Niedługo wybieram się ze swoja RUS na pierwszą w jej życiu wystawę ( moją od strony wystawiającego również). Przeczytałem juz wiele artykułów, postów etc. o tym co należy zabrać na wystawę, jak się odbywa sędziowanie... Jednak wciąż mam wątpliwości czy o czymś nie zapomniałem. A więc po kolei:
1. zapisanie sie do klubu - jest
2. rejestracja kota w klubie - jest
3. zgłoszenie na wystawe - jest
4. szczepienia kota, odrobaczanie - oczywiście, że tak
5. chip - jest
6. książeczka zdrowia - jest
7. transporterek, miseczki, karma, zwirek, butelka z wodą - jest
8. kuweta - jest
9. zasłonki, materacyk, budka, hamak - jest
10. kot..... - gdzieś uciekł ale go znajdę.
11. zabawka dla kota - jest
12. zaświadczenie od weta - będzie
13. pazurki - obetniemy
13. ??
Dodatkowo mam pytania jak najlepiej zaprezentować kota, jak go przygotować.
Pranie, pudrowanie, czym czesanie? Wiadomo, że nic nie zachęca do odwiedzania wystaw jak dobre oceny sedziów i iła atmosfera - przynjamniej mnie się tak wydaje.
Jakich kosmetyków używać przed wystawą / na wystawie. Brak mi kompletnie doświadczenia. Moim zdaniem kicia ma ładną sierść, błyszczy się, jest gęsta i mięciutka. Kicia jest regularnie "wyczesywana" gumowa szczotką (taką z króciutkimi wypustakami).
Trochę się obawiamy tej pierwszej wystawy. Kicia niby jest przyzwyczajona do ludzi, jednak boje się, że się wystarszy i będzie uciekała od sędziego. Albo ze strachu zrobi siusiu na stoliku
Czy sędziowie wiedząc, że kot jest pierwszy raz na wystawie patrza na jego "przerażenie" i przerażenie włąścicieli troszeczkę łagodniejszym okiem? Nie chodzi mi tutaj absolutnie o jakieś zawyżanie oceny tylko czy np nie denerwuja sie gdy kot zamiast grzecznie siedzieć na rekach, czy to na stoliku sędziowskim ucieka właścicielowi na rmię i sie wtula, a włąściciel zamiast grzecznie słuchać opinni sędziego trzęsie się jak osika, ma miękkie nogi i kot przelatuje mu przez ręce?
PS jak zaprezentować tą rasę, jak trzymać kot ( w pozycji wyciągniętej, tak? - czyli pod paszkami i przy tylnych łapach?)?
OK, wiem pytania naiwne, ale przecież każdy zawsze ma tą swoją pierwsza wystawę, każdy się kiedyś uczy.
Z góry dziękuje za porady.
przepraszam za częściowy brak polskich znaków, jednak ALT mi coś szwankuje i czasami łapie a czasami nie
Bartosz
Niedługo wybieram się ze swoja RUS na pierwszą w jej życiu wystawę ( moją od strony wystawiającego również). Przeczytałem juz wiele artykułów, postów etc. o tym co należy zabrać na wystawę, jak się odbywa sędziowanie... Jednak wciąż mam wątpliwości czy o czymś nie zapomniałem. A więc po kolei:
1. zapisanie sie do klubu - jest
2. rejestracja kota w klubie - jest
3. zgłoszenie na wystawe - jest
4. szczepienia kota, odrobaczanie - oczywiście, że tak
5. chip - jest
6. książeczka zdrowia - jest
7. transporterek, miseczki, karma, zwirek, butelka z wodą - jest
8. kuweta - jest
9. zasłonki, materacyk, budka, hamak - jest
10. kot..... - gdzieś uciekł ale go znajdę.
11. zabawka dla kota - jest
12. zaświadczenie od weta - będzie
13. pazurki - obetniemy
13. ??
Dodatkowo mam pytania jak najlepiej zaprezentować kota, jak go przygotować.
Pranie, pudrowanie, czym czesanie? Wiadomo, że nic nie zachęca do odwiedzania wystaw jak dobre oceny sedziów i iła atmosfera - przynjamniej mnie się tak wydaje.
Jakich kosmetyków używać przed wystawą / na wystawie. Brak mi kompletnie doświadczenia. Moim zdaniem kicia ma ładną sierść, błyszczy się, jest gęsta i mięciutka. Kicia jest regularnie "wyczesywana" gumowa szczotką (taką z króciutkimi wypustakami).
Trochę się obawiamy tej pierwszej wystawy. Kicia niby jest przyzwyczajona do ludzi, jednak boje się, że się wystarszy i będzie uciekała od sędziego. Albo ze strachu zrobi siusiu na stoliku

Czy sędziowie wiedząc, że kot jest pierwszy raz na wystawie patrza na jego "przerażenie" i przerażenie włąścicieli troszeczkę łagodniejszym okiem? Nie chodzi mi tutaj absolutnie o jakieś zawyżanie oceny tylko czy np nie denerwuja sie gdy kot zamiast grzecznie siedzieć na rekach, czy to na stoliku sędziowskim ucieka właścicielowi na rmię i sie wtula, a włąściciel zamiast grzecznie słuchać opinni sędziego trzęsie się jak osika, ma miękkie nogi i kot przelatuje mu przez ręce?
PS jak zaprezentować tą rasę, jak trzymać kot ( w pozycji wyciągniętej, tak? - czyli pod paszkami i przy tylnych łapach?)?
OK, wiem pytania naiwne, ale przecież każdy zawsze ma tą swoją pierwsza wystawę, każdy się kiedyś uczy.
Z góry dziękuje za porady.
przepraszam za częściowy brak polskich znaków, jednak ALT mi coś szwankuje i czasami łapie a czasami nie

Bartosz