Strona 1 z 10

Kot domowy, rasa europejska, nowicjat i WCF .....

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:08
przez Aga1
Chodzi o Zuzę. Zastanawiam się czy jej nie wystawić. i tak sobie pomyślałam, ze jak bym ją wystawiła i nie byłoby z jej strony żadnych oporów w tym temacie, to może wrzuciałabym ją do nowicjatu i dalej wystawiała ją jako kota rasy europejskiej. Oczywiście jeżeli pomyślnie przeszłaby przez nowicjat. W związku z tym chciałam sobie ściągnąć standard rasy europejskiej. I się zdziwiłam, bo:
- na stronach PZF w spisie ras uznanych przez WCF rasa europejska jak najbardziej istnieje
- na stronach WCF takiej rasy nie ma 8O Jest tylko coś takiego jak Household Pet (HHP).
No i nie wiem. Czy HHP to jest to samo co rasa europejska czy to jest poprostu kot domowy.
Czy poprostu czegoś nie zrozumiałam....
I pytanie mam jeszcze odnośnie nowicjatu: czy ja dobrze pojmuję ten nowicjat????? Czy działa on właśnie w taki sposób jak napisałam powyżej????
Anybody help me. Plisssssssssssss :crying:

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:30
przez Oberhexe
HHP to kot domowy, a rasa europejska to rasa europejska. Musisz sprawdzić, czy rasa jest uznana w WCFie, dobrze by było znaleźć standard.
http://www.fifeweb.org/wp/breeds/breeds_prf_stn.html tu znajdziesz standard kota rasy EUR stosowany w FIFe.
I o warunki nowicjatu najlepiej byłoby zapytać sędziego z WCFu, jeśli chcesz wystawić kotkę w tej kategorii.

Aha, i nie zapominaj, że wg. niektórych forumowiczów zrobisz to tylko dla kasy.

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:34
przez Aga1
Oberhexe pisze:HHP to kot domowy, a rasa europejska to rasa europejska. Musisz sprawdzić, czy rasa jest uznana w WCFie, dobrze by było znaleźć standard.
http://www.fifeweb.org/wp/breeds/breeds_prf_stn.html tu znajdziesz standard kota rasy EUR stosowany w FIFe.
I o warunki nowicjatu najlepiej byłoby zapytać sędziego z WCFu, jeśli chcesz wystawić kotkę w tej kategorii.

Aha, i nie zapominaj, że wg. niektórych forumowiczów zrobisz to tylko dla kasy.

Dzięki :1luvu: Standard sobie ściągnęłam :D
Chyba zadzwonię sobie do PZFu i dopytam o szczegóły, bo ze strony niewiele się dowiedziałam :roll:

I oczywiście, że zrobię to dla kasy :twisted: Mam jej taki nadmiar, że poprostu szukam każdego sposobu na jej wydawanie :twisted: Biorąc pod uwagę, że Zuza jest ciachnięta :lol: :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:35
przez Mysza
to po co robić nowicjat, nie mozna wystawiać jako kota domowego?

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:35
przez Oberhexe
No, kochana, ja grube tysiące już zarobiłam wystawiając kastraty.

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:42
przez Aga1
Mysza pisze:to po co robić nowicjat, nie mozna wystawiać jako kota domowego?

Zacznijmy od tego, że Zuza nie była jeszcze ani raz wystawiana, więc po pierwszej wystawie jako kot domowy może już nigdy nie zostać wystawiona ......
A wystawiać jako kota domowego można oczywiście. Ale jeżeli Zuza się da wystawiać chciałabym spróbować wystawić ją jako kotkę rasy europejskiej. Po co? Chociażby po to, żeby pokazać ludziom, ze również kot bądź co bądź domowy ma szansę zdobywać tytuły i konkurować z kotami rasowymi w niczym im nieustępując.
Wiesz, to trochę tak jakbyś zapytała: Po co wystawiać kastraty .....

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:42
przez Aga1
Oberhexe pisze:No, kochana, ja grube tysiące już zarobiłam wystawiając kastraty.


No ja też :lol:

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:44
przez Oberhexe
Aga1 pisze:
Mysza pisze:to po co robić nowicjat, nie mozna wystawiać jako kota domowego?

Zacznijmy od tego, że Zuza nie była jeszcze ani raz wystawiana, więc po pierwszej wystawie jako kot domowy może już nigdy nie zostać wystawiona ......
A wystawiać jako kota domowego można oczywiście. Ale jeżeli Zuza się da wystawiać chciałabym spróbować wystawić ją jako kotkę rasy europejskiej. Po co? Chociażby po to, żeby pokazać ludziom, ze również kot bądź co bądź domowy ma szansę zdobywać tytuły i konkurować z kotami rasowymi w niczym im nieustępując.
Wiesz, to trochę tak jakbyś zapytała: Po co wystawiać kastraty .....

No nie do końca tak, Aga.
Bo jeśli zostanie po wystawieniu w klasie nowicjatu uznana za kota rasy europejskiej, to juz nie będzie kotem domowym.
Albo rybki albo akwarium :wink:

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:46
przez Aga1
Oberhexe pisze:
Aga1 pisze:
Mysza pisze:to po co robić nowicjat, nie mozna wystawiać jako kota domowego?

Zacznijmy od tego, że Zuza nie była jeszcze ani raz wystawiana, więc po pierwszej wystawie jako kot domowy może już nigdy nie zostać wystawiona ......
A wystawiać jako kota domowego można oczywiście. Ale jeżeli Zuza się da wystawiać chciałabym spróbować wystawić ją jako kotkę rasy europejskiej. Po co? Chociażby po to, żeby pokazać ludziom, ze również kot bądź co bądź domowy ma szansę zdobywać tytuły i konkurować z kotami rasowymi w niczym im nieustępując.
Wiesz, to trochę tak jakbyś zapytała: Po co wystawiać kastraty .....

No nie do końca tak, Aga.
Bo jeśli zostanie po wystawieniu w klasie nowicjatu uznana za kota rasy europejskiej, to juz nie będzie kotem domowym.
Albo rybki albo akwarium :wink:

Nie no, oczywiście, ze nie bedzie kotem domowym, tylko kotem rasy europejskiej :D Chodziło mi o wygląd i brak rodowodu. Niedokładnie to napisałam :oops:

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 12:53
przez Mysza
Aga1 pisze:
Mysza pisze:to po co robić nowicjat, nie mozna wystawiać jako kota domowego?

Zacznijmy od tego, że Zuza nie była jeszcze ani raz wystawiana, więc po pierwszej wystawie jako kot domowy może już nigdy nie zostać wystawiona ......
A wystawiać jako kota domowego można oczywiście. Ale jeżeli Zuza się da wystawiać chciałabym spróbować wystawić ją jako kotkę rasy europejskiej. Po co? Chociażby po to, żeby pokazać ludziom, ze również kot bądź co bądź domowy ma szansę zdobywać tytuły i konkurować z kotami rasowymi w niczym im nieustępując.
Wiesz, to trochę tak jakbyś zapytała: Po co wystawiać kastraty .....

wystawiam Migdała jako domowego, kastrata z resztą ;)
rozumiem jakby ktoś miał kotkę, kocurka niekastrowane i chciał zakładać hodowlę europejczyków od podstaw.
Nie bardzo rozumiem wystawianie sterylizowanej Zuzy jako europejki a nie domowego.
Chodzi o to by mogła byc porównywana z rodowodowymi po BISie?

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 13:06
przez kinus
Oberhexe pisze:No, kochana, ja grube tysiące już zarobiłam wystawiając kastraty.

ha.....te puchary Cie tak wzbogacily :lol:

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 13:07
przez Oberhexe
kinus pisze:
Oberhexe pisze:No, kochana, ja grube tysiące już zarobiłam wystawiając kastraty.

ha.....te puchary Cie tak wzbogacily :lol:

Mydale i kokardki też :lol:

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 13:08
przez Aga1
Mysza pisze:
Aga1 pisze:
Mysza pisze:to po co robić nowicjat, nie mozna wystawiać jako kota domowego?

Zacznijmy od tego, że Zuza nie była jeszcze ani raz wystawiana, więc po pierwszej wystawie jako kot domowy może już nigdy nie zostać wystawiona ......
A wystawiać jako kota domowego można oczywiście. Ale jeżeli Zuza się da wystawiać chciałabym spróbować wystawić ją jako kotkę rasy europejskiej. Po co? Chociażby po to, żeby pokazać ludziom, ze również kot bądź co bądź domowy ma szansę zdobywać tytuły i konkurować z kotami rasowymi w niczym im nieustępując.
Wiesz, to trochę tak jakbyś zapytała: Po co wystawiać kastraty .....

wystawiam Migdała jako domowego, kastrata z resztą ;)
rozumiem jakby ktoś miał kotkę, kocurka niekastrowane i chciał zakładać hodowlę europejczyków od podstaw.
Nie bardzo rozumiem wystawianie sterylizowanej Zuzy jako europejki a nie domowego.
Chodzi o to by mogła byc porównywana z rodowodowymi po BISie?

Bardzo oględnie można powiedzieć to tak: Chodzi o to by była traktowana tak jak koty rasowe. By przechodziła przez takie samo "sito" wystawowe. By podlegała tym samym zasadom. By stawiano jej takie same wymagania. By ludzie zobaczyli, że to jest taki sam kot jak koty rasowe, który zdobywa takie samo uznanie w oczach sędziów jak koty z rodowodem, zdobywając kolejne tytuły. Itd, itp.
Nie wiem czy potrafię to przekazać tak jasno jak bym chciała.
Czy naprawdę wystawianie kotów w innej klasie niż koty domowe musi mieć uzasadnienie hodowlane???????????
Już przyzwyczaiłam się do tego, że się ludziom na tym forum wytyka to, że mają hodowlę i się w ten sposób dorabiają. Nie wiedziałam, że z wystawiania kotów nie hodowlanych ale nie domowych (tudzież z robienia kotów domowych kotami rasowymi) tez się tzreba tłumaczyć :(

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 13:10
przez Aga1
kinus pisze:
Oberhexe pisze:No, kochana, ja grube tysiące już zarobiłam wystawiając kastraty.

ha.....te puchary Cie tak wzbogacily :lol:

Oberhexe - nie mów, ze zezłomowałaś puchary Zbójcerzy 8O :strach: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Wto lis 15, 2005 13:10
przez Mysza
Aga ja się tylko pytam