
Rady doświadczonych hodowców mile widziane!
Kot hodowlany (czytaj rozmnażany) to na razie sprawa bardzo dalekiej przyszłości. Na chwile obecną postanowiłam zacząć realizować swoje plany od nabrania doświadczenia na wystawach z moimi kotkami.
Jestem (co prawda przypadkową, ale szczęśliwą) posiadaczką kotki czystej krwi, która w zamierzchłych czasach zdobyła nawet championat oraz kotki rasy „domowej”. Kota płci męskiej syberyjskiego nie biorę pod uwagę, gdyż nie chce go narażać na stres wystawowy w jego zaawansowanym wieku. Jednak dziewczyny chciałabym zaprezentować szerszej publiczności celem pochwalenia się moimi cudami oraz zdobycia doświadczenia, no i nie ukrywam, spędzenia miło czasu w towarzystwie innych kocich maniaków

I tutaj zwracam się z prośbą o rady do doświadczonych wystawców.
Od czego powinnam zacząć?
Po pierwsze – co z tym związkiem? Czy w zaistniałej sytuacji ze SHKRP mam szanse się w ogóle zapisać i czy jest sens to robić? Czy zaczekać, a jeśli tak, to na co?
Po drugie – jak kotki powinny być przygotowane do wystawy? Przede wszystkim chodzi mi o szczepienia. Wiem, że muszę zaszczepić na wściekliznę, ale czy powinnam również szczepić białaczkę? Obie kotki są wysterylizowane, więc nie będą rozmnażane. Do tej pory szczepimy Fel-O-Vaxem IV.
Jakie są zasady wystawiania kotów wysterylizowanych?
Na czym polega wystawianie kota w „klasie kotów domowych”? Chcę wystawiać Lusię z dwóch powodów: żeby nie czuła się „gorsza”

Jaki „sprzęt” będzie mi potrzebny? Czy można kupić klatkę wystawową i jeździć z własną, żeby koty nie siedziały w klatce „po kimś”?
Tyle pytań przychodzi mi do głowy na chwilę obecną. Jeśli powinnam wiedzieć coś jeszcze – piszcie proszę. Wszelkie sugestie i porady oraz linki do stron, gdzie znajdę interesujące informacje, mile widziane
