Co do określenia "zgarnąć wszystko" odniosła bym to raczej do bialej koteczki NFO, ktora wygrała wszystko bo i całą wystawę też.
Ale Afro rzeczywiście odkad pojawił sie na wystawie wygrywa Bis jeden za drugim. Ale nie ma sie co dziwić. Kto go widziąl na żywo nigdy nie powiedział by ,ze to kociak taki z niego kolos. I aż boję sie myśleć co będzie jak wejdzie w do klasy otwartej.
Ale na tym polega przecież sens hodowania ,ze ciągle rodzi sie coś nowego a często wyjątkowego.
Do agal: Jakbyś zerknęła do rodowodu Astona zobaczyłabyś tam pewnie cos i Tobie znajomego