Kot głuchy, a wystawa FIFE

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Czw lis 16, 2017 19:21 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

Dobra. To ja zapytam tak : po co w takim razie tego typu ograniczenia wystawowe?
Jakiś powód takiego zapisu jest.

Nieprecyzyjny i niejednoznaczny zapis zawsze będzie źródłem dowolnych interpretacji w myśl powiedzenia "jeśli czegoś nie wolno to nie wolno-no , chyba że się bardzo chce-to wtedy wolno".

Kot jest faktycznie piękny i utytułowany. Nie raz gratulowalam i podziwiam. I moze budzi to zazdrość. A slyszy czy nie słyszy? Bo tu jest chyba problem a nie w tym czy komus zazdrość czy nie.
Mnie to rybka :mrgreen: jednak jestem w stanie zrozumieć, że komuś jest to nie w smak. Ile jest takich sytuacji ze wybitny biały kot z niedosłuchem po prostu nie pojawi się na wystawie , bo właściciel dość dosłownie traktuje zapis regulaminu.
Obrazek
Obrazek
...i do tego Saszka-od 27.11.10

Dunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5637
Od: Nie kwi 09, 2006 19:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 16, 2017 19:52 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

Temat jest wałkowany od dawna odkąd kotka pojawiła się na wystawach i zaczęła wygrywać, każdy dokładnie wie o jaką kotkę chodzi a ja to oficjalnie napiszę GIP Ingrid Vendellek*PL . Piękna kotka technicznie świetna z wyjątkiem jednego dlaczego została kastrarką, według właścicielki słyszy % na jedno ucho, czyli mozna powiedzieć jest głucha na to ucho. Z tego co wiem Karolina robiła test BAER, wiec dostała certyfikat tej kotki. Moim zdaniem aby uciąć wszelkie wątpliwości oraz podejrzenia o nieuczciwość, że wystawia głuchą kotkę powinna ujawnić publicznie certyfikat badania Ingrid.

Żeby nie było,że piszę jako anonim to się pidpiszę Rafał Konarzewski
Ostatnio edytowano Czw lis 16, 2017 20:53 przez RalfVibi, łącznie edytowano 1 raz

RalfVibi

 
Posty: 45
Od: Nie sty 02, 2011 23:48

Post » Czw lis 16, 2017 20:17 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

RalfVibi pisze: Z tego co wiem Karolina robiła test BAER, wiec dostała certyfikat tej kotki. Moim zdaniem aby uciąć wszelkie wątpliwości oraz podejrzenia o nieuczciwość, że wystawia głuchą kotkę powinna ujawnić publicznie certyfikat badania Ingrid.

Rafał, nie ma obowiązku wykonywania badania BEAR u białych kotów, ani hodowlanych, ani każdych innych. Nie ma obowiązku, nie ma potrzeby udowadniania czegokolwiek.
Jeśli Cię ciekawi wynik tego badania, to poproś prywatnie ;)
EDIT:
Karolina osobiście udzieliła informacji o tym że ta kotka nie słyszy na jedno ucho, Powiedzcie proszę, skąd Wasza wiedza w temacie? Czy ktoś testował kota? Pstrykaniem z palców na wystawie, włączał odkurzacz, brzdąkał talerzami?


Oj te NOMY na WW strasznie bolą.... :(

aniamat

 
Posty: 203
Od: Pon lis 30, 2009 17:40

Post » Czw lis 16, 2017 20:31 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

A ja tak tylko zapytam : komu przeszkadza kot który słyszy czy też niesłyszy na jedno ucho ? kot , który jest kastratem i nie będzie rozmnażany ? Dlaczego nie pokazać pięknego białego kota u którego nie widać wady słuchu ? Powtarzam ! jest kastratem ???
duszek4

duszek lasu

 
Posty: 25
Od: Czw mar 05, 2009 16:33
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lis 16, 2017 20:44 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

duszek lasu pisze:A ja tak tylko zapytam : komu przeszkadza kot który słyszy czy też niesłyszy na jedno ucho ? kot , który jest kastratem i nie będzie rozmnażany ? Dlaczego nie pokazać pięknego białego kota u którego nie widać wady słuchu ? Powtarzam ! jest kastratem ???


No problem chyba w tym ,ze nie do konca wiadomo, slyszy-nie słyszy, jedno ucho-oba ucha :wink:
Przeszkadza? Jeśli mam być szczera, to mi nie przeszkadza,ze cudny, rewelacyjny kot wygrywa-tylko w tym wypadku zastanawiam się czy "gra" zgodnie z zasadami. I jeśli jednak zasady są pomijane to tak-przeszkadza mi. Bo to najzwyczajniej nie w porządku jest.
Bo albo albo
Obrazek
Obrazek
...i do tego Saszka-od 27.11.10

Dunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5637
Od: Nie kwi 09, 2006 19:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 16, 2017 20:48 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

Dunia pisze:Bo to najzwyczajniej nie w porządku jest.
Bo albo albo


:piwa:
No właśnie. Bo ja tłumaczę szczęśliwym posiadaczom głucholców ode mnie, że nie, nie możesz pojechać z nim na wystawę, bo to nie jest zgodne z regulaminem.... :201461
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1990
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 16, 2017 20:55 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

Myślę, ze trzeba doprezcyzować regulamin . W czasach, kiedy był on pisany białych kotów było jak na lekarstwo, teraz jest ich sporo . I uważam, ze tak jak kotom-kastratom z załomkami wolno występować na wystawach to białym kotom-kastratom z ograniczonym słuchem też powinno być wolno . To takie moje skromne zdanie :)
duszek4

duszek lasu

 
Posty: 25
Od: Czw mar 05, 2009 16:33
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lis 16, 2017 22:45 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

Dunia pisze:
king pisze:Utrata słuchu (głuchota) – niezdolność do odbierania bodźców akustycznych. Czyli jak słyszy na jedno ucho nie jest to osobnik głuchy . Proste ? - PROSTE .


No to idąc tym tropem -kot slyszacy/niesłyszący na jedno ucho może być kotem hodowlanym.
Czy tak?


Oczywiście , że tak . Regulamin hodowlany FIFe reguluje to w identyczny sposób :

Federation Internationale Feline – FIFe
Regulamin Hodowli i Rejestracji Kotów FIFe – wydany 01.01.2017
3.6
Koty niedopuszczone do rozrodu.
Następujące koty nie są dopuszczone do rozrodu:
- koty głuche (patrz również artykuł 3.6.4)
- koty z przepukliną pępkową…. „
„ …
3.6.4
Koty białe
Koty białe muszą być przetestowane w kierunku słuchu zanim zostaną użyte do rozrodu.
Kojarzenie dwóch białych kotów jest zabronione „

Nigdzie nie jest napisane , że kot musi być OBUSTRONNIE głuchy i jaki jest dopuszczalny procentowy lub w decybelach ubytek słuchu . Mało tego nikt tego nie sprawdza .

makaranka pisze:
Kot słyszący jednostronnie nie jest głuchy...to również i moje zdanie. Jeśli jest wystawiany w kastratach, nie będzie rozmnażany. Nie będzie też "kotem z wadą", używanym w hodowli.

Ale nadal pozostaje kotem z WADĄ .

makaranka pisze:Hoduję białe koty i po kocie słyszącym na oba uszy w 100 % miewam głuche kociaki. Niestety.

Z kotem głuchym nie pojadę na wystawę. Z kotem słyszącym na jedno ucho pojadę, bo głuchy nie jest.


Ja również hoduję ( teraz mam krótką przerwę ,ale myślę , że do białych wkrótce powrócę ) .
I mimo iż po powstaniu tego wątku dużo na ten temat myślałam , nie wiem co bym zrobiła . Trochę się to kłóci z moim pojęciem etyki hodowlanej . Dla mnie osobiście jest to kot nie do końca zdrowy i bez wad , a to już przeczy idei wystawiania kotów .


Dunia pisze:Nieprecyzyjny i niejednoznaczny zapis zawsze będzie źródłem dowolnych interpretacji w myśl powiedzenia "jeśli czegoś nie wolno to nie wolno-no , chyba że się bardzo chce-to wtedy wolno".


I o to mi cały czas chodzi ! Choć w tym przypadku regulamin raczej złamany nie został , bo nie jest w nim napisane wyraźnie „ Głuchy jednostronnie Kastrat nie może być wystawiany „

Dunia pisze:Kot jest faktycznie piękny i utytułowany.


I z tym się zgadzam w 100% . I szczerze mówiąc wolę , aby taki kot promował rasę i pokazywał się na wystawach ( zgodnie z regulaminem ) niż straszne pasztety hodowlane , które miałam okazję niejednokrotnie oglądać .

aniamat pisze:
Rafał, nie ma obowiązku wykonywania badania BEAR u białych kotów, ani hodowlanych, ani każdych innych. Nie ma obowiązku, nie ma potrzeby udowadniania czegokolwiek.


Teoretycznie masz rację , ale …coraz częściej w punkcie - Warunki wystawy kuby umieszczają taką informację : „ …a koty białe muszą posiadać atest słuchu…. „ lub „ KOTY BIAŁE MUSZĄ POSIADAĆ ATEST SŁUCHOWY/ REGULAMIN WYSTAWOWY FIFe ART. 15 ….” Choć artykułu o takim numerze nie udało mi się znaleźć .

aniamat pisze:Oj te NOMY na WW strasznie bolą.... :(


Mnie akurat nie bolą – miałam NOM na WW i to z białym NFO . 8)

Dunia pisze: Przeszkadza? Jeśli mam być szczera, to mi nie przeszkadza, ze cudny, rewelacyjny kot wygrywa-tylko w tym wypadku zastanawiam się czy "gra" zgodnie z zasadami. I jeśli jednak zasady są pomijane to tak-przeszkadza mi. Bo to najzwyczajniej nie w porządku jest.
Bo albo albo


W punkt :ok: regulamin nie powinien dawać pola do interpretacji , powinien być precyzyjny .

duszek lasu pisze:Myślę, ze trzeba doprezcyzować regulamin . W czasach, kiedy był on pisany białych kotów było jak na lekarstwo, teraz jest ich sporo . I uważam, ze tak jak kotom-kastratom z załomkami wolno występować na wystawach to białym kotom-kastratom z ograniczonym słuchem też powinno być wolno . To takie moje skromne zdanie :)


Tu jest problem , bo zamiast pochylić się nad regulaminowym bublem , który teraz zupełnie przypadkiem wypłynął na zewnątrz udowadniamy sobie nawzajem , że przysłowiowa szklanka jest do połowy pełna lub pusta .

Na zakończenie napiszę tak ( odniosę się tylko do FIFe i FPL-u , bo o tym rozmawiamy ) od dłuższego już czasu obserwuję obniżanie standardu naszych hodowli . Jesteśmy tacy wspaniali , mamy najcudowniejsze , najzdrowsze koty , badamy je co chwilę …. Są one najdroższe , bo przecież ponosimy takie olbrzymie koszty . A te pseudo to są tacy nieuczciwi , tacy oszuści , mają same pety i jeszcze drukują rodowody i sprzedają w naszych cenach . No tacy niedobrzy są . A tymczasem w szeregach naszych najwspanialszych pod słońcem hodowli mamy i takie , które są dużo gorsze od pseudo . I nie potrafimy , a raczej nie chcemy się ich pozbyć ze swojego grona . Panuje u nas wszechobecna niemoc . A tymczasem bardzo wolno ( ale jednak ) pseudo podnoszą standardy – kiedyś nie do pomyślenia było szczepienie kociąt – w tej chwili niezwykle rzadko nie są one zaszczepione , pojawiły się też wyprawki …i obyśmy się za jakiś czas nie obudzili z ręką w nocniku …smutne to bardzo

I nikt z Was mnie nie przekona , że kot jednostronnie głuchy jest kotem zdrowym i bez wad . :wink:

Siasia

 
Posty: 967
Od: Czw lip 27, 2006 16:37
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 17, 2017 1:18 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

Siasia pisze:I nikt z Was mnie nie przekona , że kot jednostronnie głuchy jest kotem zdrowym i bez wad . :wink:

Głuchota, co to za choroba? Czym się ją leczy? Czy to choroba śmiertelna? Czy to zakaźne? Gdy się zachoruje, to jakie są rokowania?

Sorki, że pytam, ale nigdzie nie spotkałam się z taką jednostką chorobową :roll:

aniamat

 
Posty: 203
Od: Pon lis 30, 2009 17:40

Post » Pt lis 17, 2017 6:21 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

aniamat pisze:
Siasia pisze:I nikt z Was mnie nie przekona , że kot jednostronnie głuchy jest kotem zdrowym i bez wad . :wink:

Głuchota, co to za choroba? Czym się ją leczy? Czy to choroba śmiertelna? Czy to zakaźne? Gdy się zachoruje, to jakie są rokowania?

Sorki, że pytam, ale nigdzie nie spotkałam się z taką jednostką chorobową :roll:


Ale czy to kot bez wad?
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1990
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 17, 2017 7:59 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

A znasz Witek kota bez wad?

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Pt lis 17, 2017 8:39 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

kfiatek 1983 pisze:A znasz Witek kota bez wad?

Oczywiście :) Czy brak jajek w wyniku kastracji jest wadą? Raczej nie.
Ale nie znam kotów zdrowych... Są tylko jeszcze nie zdiagnozowane ;)
Bo wada a choroba nie są pojęciami tożsamymi. Ale to tylko moje zdanie :)

Dla mnie EOT, ta dyskusja zmierza donikąd.
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1990
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 17, 2017 9:21 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

Witek Nowak pisze:
aniamat pisze:
Siasia pisze:I nikt z Was mnie nie przekona , że kot jednostronnie głuchy jest kotem zdrowym i bez wad . :wink:

Głuchota, co to za choroba? Czym się ją leczy? Czy to choroba śmiertelna? Czy to zakaźne? Gdy się zachoruje, to jakie są rokowania?

Sorki, że pytam, ale nigdzie nie spotkałam się z taką jednostką chorobową :roll:


Ale czy to kot bez wad?

Tak to jest wada i tak na prawdę nikt jeszcze nie wie, czy genetyczna, czy rozwojowa.
Jeśli ktoś wysówa stwierdzenie, że to choroba to nadal proszę o informacje jak się to leczy. jestem bardzo zainteresowana tym tematem, więc każda wskazówka/ opracowanie, jest dla mnie bardzo ważne.

aniamat

 
Posty: 203
Od: Pon lis 30, 2009 17:40

Post » Pt lis 17, 2017 9:30 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

Dalej wałkujecie temat oczywisty w 100%?

Proszę, definicja z encyklopedii:

Utrata słuchu (głuchota) – niezdolność do odbierania bodźców akustycznych.


Co tu jest niejasne?

LittleDevils

 
Posty: 100
Od: Wto mar 13, 2012 13:25

Post » Pt lis 17, 2017 9:44 Re: Kot głuchy, a wystawa FIFE

LittleDevils pisze:Dalej wałkujecie temat oczywisty w 100%?

Proszę, definicja z encyklopedii:

Utrata słuchu (głuchota) – niezdolność do odbierania bodźców akustycznych.


Co tu jest niejasne?


To zaraz otrzymasz odpowiedź, że w/w kot jest głuchy, bo jedno ucho się do tego kwalifikuje :ryk:
Dokładnie tak jak u człowieka, który nie posiada jednej gałki ocznej i jest w 100% ślepy.... :ryk:

aniamat

 
Posty: 203
Od: Pon lis 30, 2009 17:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: edyta.nowak87, Ramon i 5 gości