Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy
Ms. D pisze:Witam serdecznie, jestem nowa na forum, dopiero teraz dostałam odwagi, aby się zarejestrować A do tego wystawa 25-26 lutego będzie moją pierwszą wystawą w moim i mojej kotki życiu i trochę mnie przeraziliście w tych postach. P Ponieważ jestem zielona i nie wiem czym to się je-gdyż znam wystawy tylko od strony zwiedzających- chciałabym napisać że jestem osobą godną zaufania, nie obcinam kotom wąsów (dla mnie tacy hodowcy powinni przestać istnieć), a do tego myję się codziennie i nie śmierdzę! Czy znalazł by się ktoś z dobrym serduszkiem i pomógł żółtodzióbce odnaleźć się na tej wystawie?
Enya pisze:
A co hodowca od którego kupiłaś kota pewnie hodowlano-wystawowego? Przede wszystkim to on powinien udzielić Ci odpowiedzi na wszystkie Twoje pytanie, a potem klub, którego jesteś członkiem a dopiero na końcu forum
Ms. D pisze:Witam serdecznie, jestem nowa na forum, dopiero teraz dostałam odwagi, aby się zarejestrować A do tego wystawa 25-26 lutego będzie moją pierwszą wystawą w moim i mojej kotki życiu i trochę mnie przeraziliście w tych postach. P Ponieważ jestem zielona i nie wiem czym to się je-gdyż znam wystawy tylko od strony zwiedzających- chciałabym napisać że jestem osobą godną zaufania, nie obcinam kotom wąsów (dla mnie tacy hodowcy powinni przestać istnieć), a do tego myję się codziennie i nie śmierdzę! Czy znalazł by się ktoś z dobrym serduszkiem i pomógł żółtodzióbce odnaleźć się na tej wystawie?
Avian pisze:Enya pisze:
A co hodowca od którego kupiłaś kota pewnie hodowlano-wystawowego? Przede wszystkim to on powinien udzielić Ci odpowiedzi na wszystkie Twoje pytanie, a potem klub, którego jesteś członkiem a dopiero na końcu forum
Nie masz racji - nie zawsze masz hodowce pod ręką. Ja kupiłam kota zagranicą, z innej federacji. Dobrze przy pierwszej wystawie mieć kogoś, kto choć podpowie, że trzeba już teraz isć do sędziego, że trzeba pilnowac tablicy, czy w ogóle o zwyczajach na wystawach (np co zabrać na wystawę, czego sie spodziewać - np braku krzeseł, braku możliwości kupienia jedzenia).
Ms.D, powodzenia - niestety na tą wystawę się nie wybieram, więc nie pomogę na miejscu ...
malgosia_07 pisze:
W dobie telefonów, to nie ma problemu czy mieszkasz na sąsiedniej ulicy czy 1000 km dalej
Avian pisze:malgosia_07 pisze:
W dobie telefonów, to nie ma problemu czy mieszkasz na sąsiedniej ulicy czy 1000 km dalej
Nadal sie nie zgadzam - co pomoze najlepszy nawet mentor, który nigdy nie był na wystawie FIFe, a tym bardziej na polskiej wystawie FIFe? Ja z moją hodowczynią byłam cały czas w kontakcie podczas pierwszej wystawy, ale nie wyobrażam sobie jakbym sobie poradziła gdyby nie pomoc życzliwych osób na samej wystawie (szariwari, nieustająco dziękuję! )
Ms.D - jeśli pomoc na odległość też Ci potrzebna, służę radą i wsparciem!
monten pisze:Ad polowania na klatki: bardzo się cieszę, że będę bez kotów.
Kończy się to dokładnie tak, jak napisała Małgosia: bieganiem po hali od klatki do klatki, z których każda przy bliższym poznaniu okazuje się zarezerwowana dla organizatorów, krewnych organizatorów, znajomych organizatorów, tych którzy wcześniej zadzwonili ze stosowną prośbą do organizatorów etc. Argumenty, że "na większości wystaw za granicą tak jest" mnie nie przekonują, bo czego jak czego, ale organizacji wystaw to akurat inni mogliby się uczyć od nas. EKKR-ze nie idź tą drogą.
malgosia_07 pisze:monten pisze:Ad polowania na klatki: bardzo się cieszę, że będę bez kotów.
Kończy się to dokładnie tak, jak napisała Małgosia: bieganiem po hali od klatki do klatki, z których każda przy bliższym poznaniu okazuje się zarezerwowana dla organizatorów, krewnych organizatorów, znajomych organizatorów, tych którzy wcześniej zadzwonili ze stosowną prośbą do organizatorów etc. Argumenty, że "na większości wystaw za granicą tak jest" mnie nie przekonują, bo czego jak czego, ale organizacji wystaw to akurat inni mogliby się uczyć od nas. EKKR-ze nie idź tą drogą.
....
kerbi pisze:Na Jedynce za 4 koty zapłaciłam 610zł. Tutaj też chce zabrać 4 koty i będąc członkiem klubu zapłace 600zł. Super obniżka, dzięki! Będzie na piwo!
Enya pisze:Ms. D pisze:Witam serdecznie, jestem nowa na forum, dopiero teraz dostałam odwagi, aby się zarejestrować A do tego wystawa 25-26 lutego będzie moją pierwszą wystawą w moim i mojej kotki życiu i trochę mnie przeraziliście w tych postach. P Ponieważ jestem zielona i nie wiem czym to się je-gdyż znam wystawy tylko od strony zwiedzających- chciałabym napisać że jestem osobą godną zaufania, nie obcinam kotom wąsów (dla mnie tacy hodowcy powinni przestać istnieć), a do tego myję się codziennie i nie śmierdzę! Czy znalazł by się ktoś z dobrym serduszkiem i pomógł żółtodzióbce odnaleźć się na tej wystawie?
A co hodowca od którego kupiłaś kota pewnie hodowlano-wystawowego? Przede wszystkim to on powinien udzielić Ci odpowiedzi na wszystkie Twoje pytanie, a potem klub, którego jesteś członkiem a dopiero na końcu forum
malgosia_07 pisze:monten pisze:Ad polowania na klatki: bardzo się cieszę, że będę bez kotów.
Kończy się to dokładnie tak, jak napisała Małgosia: bieganiem po hali od klatki do klatki, z których każda przy bliższym poznaniu okazuje się zarezerwowana dla organizatorów, krewnych organizatorów, znajomych organizatorów, tych którzy wcześniej zadzwonili ze stosowną prośbą do organizatorów etc. Argumenty, że "na większości wystaw za granicą tak jest" mnie nie przekonują, bo czego jak czego, ale organizacji wystaw to akurat inni mogliby się uczyć od nas. EKKR-ze nie idź tą drogą.
....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bea77 i 103 gości