Wystawa jak wystawa. Jedne wystawy są lepiej zorganizowane inne gorzej. Ogólnie - do każdych warunków można się dostosować. Jednakże popularność wystawy i ilość zwiedzających co roku powoduje że pewne rzeczy zaczynają coraz bardziej uwierać. Tłok na korytarzu, ciasnota, duchota, nie idzie się z kotem przebić do ringu, brak dodatkowych monitorów - więc nie wiadomo kiedy z kotem gnać na ring...
Nie ma dodatkowych monitorów ale za to są głośniki
- JUPI !!!
Konia z rzędem temu kto wytrzyma z kotem w pobliżu takiego RYCZĄCEGO głośnika 2 dni ( w zeszłym roku mieliśmy klatkę pod głośnikiem w tej małej bocznej dziupli za szkłem). Efekt był taki że po prostu go trzeba było odłączyć i wybłagać u ochrony uchylenie drzwi żeby powietrza wpuścić.
Ale OK! Napisałam że można przywyknąć? Można, bo pojechaliśmy i w tym roku.
Ale nie to jest największym problemem.
Jak już pisała Małgosia padliśmy ofiarą Special Show MCO który dwóch sędziów pomyliło z Breed Bis.
Nasze fajnie ocenione koty otrzymały BIV i NOM BIS. Do klatek wróciliśmy zadowoleni, z medalikami IDENTYCZNYMI jak na każdej wystawie
Na początku myślałam że system się wolno aktualizuje i NIE WIDZĘ przy numerach naszych kotów NOM BIS, tylko sam BIV.
Moje zdziwienie sięgnęło zenitu kiedy zapytawszy o sytuację - co się dzieje??? dlaczego MCO nie były porównywane z innymi kotami kat.2, a widzę że NOM ma też inny kot? - dowiedziałam się że już właśnie po ptakach, bo nominacje do BIS sędziowie już zrobili - ale bez MCO ?!
Czyli co? Przyjechaliśmy na wystawę, ponieśliśmy koszty wystawy, koszty podróży, hotelu, koty przygotowane, zostaliśmy nawet ocenieni, koty otrzymały BIV, po czym... nie zostaliśmy poproszeni do PORÓWNANIA aby wziąć udział w KULMINACYJNYM momencie każdej międzynarodowej wystawy kotów - czyli BEST IN SHOW?
Trochę GŁUPIO, no nie?
I NIE INTERESUJE mnie w tym momencie śliczna rozetka i pucharek za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie wystawowym.
I nie twierdzę że nasze koty miały szansę aby w BIS-ie się znaleźć, bo mam w sobie pokorę, zawsze może pojawić się kot lepszy, ale tego nie wie nikt, bo takowe porównanie po prostu się nie odbyło!!!
Pozostaje pytanie - na jakiej więc podstawie do BIS-u zostały wytypowane inne koty z kat. 2 ??? Skoro nie było pełnego porównania kotów zgłoszonych do udziału w wystawie??? MCO zostały z niego wykluczone.
Pani Daria Łukasik oceniała naszego kolejnego MCO i zrobiła to PRAWIDŁOWO - przyznając dwa razy Nominację - do konkursu Special Show i do BIS Międzynarodowej Wystawy Kotów na którą się zgłosiliśmy.
Uważam zatem, że przez czyjeś niedopatrzenie sędziowie Laura Burani i Robert Lubrano zostali źle poinformowani o zasadach tego "konkursu" na najładniejszego kota MCO lub NFO.
W niedzielę próbowano JAKOŚ sytuację odkręcić - ale również było już "po ptakach"...
TAK, TO JEST PRZYKRE. Zwłaszcza że zwrócenie uwagi na problem jeszcze podczas wystawy, niczego nie zmieniło. Tak, wiem, należałoby zrobić porównanie jeszcze raz, w prawidłowym trybie.