28 - 29.11.2015 MIĘDZYNARODOWA WYSTAWA KOTÓW RASOWYCH EKKR

[Ramon]

3-mam kciuki aby się udało. Jest to sposób oceny kotów przyjęty w Skandynawii i Danii. Pani Edstrom próbowała coś takiego robić i nie do końca się udało. Problemem będzie jednoczesne porównanie kilku czy kilkunastu kotów. Najwięcej było w PL ocenianych i porównywanych 15 kotek RUS, a nie tak dawno 8 czy 9 BRI. Bywa, że na przykład jednocześnie odbywa się kilka porównań jednocześnie i może wystąpić deficyt stewardów. Ale pewnie wszystko to organizator przewidział.

[Ramon]

Czy ktoś kto był na tegorocznej światowce podpowie jak w takim systemie wyglądały (technicznie) porównania więcej niż 5 kotów? Zapasowi stewardzi? A jeśli wszyscy sędziowie w jednym czasie robią nominacje?
Interesujące będzie zobaczyć jak to działa

W Malmo na początku wystawy spiker zaznaczył, że przy porównaniu więcej niż 2 kotów prezentuje kota właściciel.

[Mysza]

Ciekawy, bardzo ciekawy pomysł. Aż mi żal że nie będę
Zebrać grupę doświadcoznych stewardów nie jest u nas trudno, o to się nie boję. Jako i o to by pilnowali odkażania

Wg mnie do ringu kota dostarcza hodowca, nadal na nim tak samo spoczywa obowiązek pilnowania swojej kolejki. Wkłada do wskazanej klatki i staje za ławkami czy siada na niej jak jest miejsce.
Jak w porównaniu koty sa na rękach stewardów, to kot który odpadł od razu jest przekazywany na ręce właściciela. Jak w klatkach, to już kwestia doagadania czy wyjmuje go i podaje steward, czy macha na hodowcę by podszedł i zabrał.

Co do zachowania kotów.... no będzie to dla niektórych test czy sie na wystawy nadają. Wiadomo, ze niektóre koty z właścicielem ocenę przejdą, ale do BISu na obce ręce już się nie nadają. Taka wsyatwa odsieje koty, które się nie dadzą ocenić bez udziału właściciela. Taka cena wg mnie.

Ja się tylko boję, że będzie (za) ciasno na ringu w klatkach i przed ringiem. Ale może nie

[karolcia_nfo]

Byłam na wystawach w Szwecji i Finlandii za równo jako gość i wystawca. Koty są wystawiane przez właścicieli do oceny. Rzadko zdarza się aby bardzo młode osoby wystawiały koty. Nie można porównywać zwykłej wystawy z wystawami rangi SW czy World Show ponieważ tam stewardami są osoby z całego świata - dorosłe osoby. Oglądając streaming z Malmo nie kojarzę aby wszystkie koty biorące udział w porównaniu były trzymane przez stewardów - ich rola ograniczała się do prezentacji kota przy stoliku sedziowskim lub gdy były dwa koty w porównaniu.

Jeżeli klub chce aby stewardzi prezentowali koty to niech podadzą ich wykaz. Wystawcy chcieliby wiedzieć jakie to będą osoby prezentować ich koty. Czy stewardów będzie obowiązywał zakaz zmieniania stolików - obecnie czasami się zdarza taka sytuacja na wystawach?

Jeżeli chcemy się porównywać do Skandynawii to zamykajmy katalog o czasie - tam czegoś takiego nie ma aby zgłaszać koty na ostatnią chwilę. W Sztokholmie dyplom dostałam jeszcze przed panelem BIS. Tam wystawcy nie "uciekają" przed zakończeniem wystawy - każdy grzecznie siedzi przy klatce. Wystawa zaczyna się o czasie bo nie ma spóźnialskich, nie ma krzeseł, nie ma tablicy z numerkami - właściciele kotów wszystkiego pilnują sami. Sędziowie oceniają max 2 kategorie ale zazwyczaj mają tylko jedną.

[M.]

Czyli organizator będzie musiał przygotować wystarczającą ilość klatek na ringu dla każdego sędziego.
Rozumiem, że w czasie kiedy kot jest na ringu będzie dla niego klatka oznaczona jego numerem. No i chyba w takim razie koty powinny mieć numery 'na sobie', w razie gdyby stewardom pomyliły się (dawno temu na wystawach na wejściu dostawało się numer na sznureczku dla kota, do zawiązania na kociej szyi).

[M.]

A mnie interesują szczegóły, bo na razie znamy pomysł i nic więcej, a każdy hodowca powinien poznać przebieg tego wydarzenia.
To dla nas nowość. Jak się mamy zachować?

Kasia, według informacji EKKR, prezentacja kotów podczas oceny, odbędzie się według procedury opisanej w art. 6.7.2 pkt a Regulaminu Wystawowego FIFe.

6.7.2 Sposoby prezentacji
Każdy członek FIFe może zorganizować wystawę zgodnie z następującymi
procedurami:
a. Koty przynoszone są z klatki do oceny i prezentowane przez stewardów;
- każdy sędzia ma do dyspozycji przynajmniej dwóch stewardów;
- koty przynoszone są do klatek sędziowskich przez stewardów i prezentowane sędziom przez stewardów
- stewardzi zorganizują pokaz tak, żeby uniknąć prezentowania własnych kotów

...

Bez względu na zastosowaną procedurę:
- każdy sędzia ma swoje własne klatki sędziowskie dla co najmniej 4 kotów
- koty powinny być zawsze prezentowane z zapisanym numerem katalogowymi
- sędzia ma obowiązek oceniać koty jawnie; sędzia może udzielać wyjaśnień i ogłaszać rezultaty
- z chwilą, gdy sędzia zakończy ocenianie lub podane zostaną rezultaty sędziowania, sędzia lub steward prosi wystawców o zabranie kotów, albo steward odnosi kota z powrotem do jego klatki wystawowej.
- w trakcie Best in Show tylko stewardzi mogą prezentować koty

[Mysza]

Czyli organizator będzie musiał przygotować wystarczającą ilość klatek na ringu dla każdego sędziego.
Rozumiem, że w czasie kiedy kot jest na ringu będzie dla niego klatka oznaczona jego numerem. No i chyba w takim razie koty powinny mieć numery 'na sobie', w razie gdyby stewardom pomyliły się (dawno temu na wystawach na wejściu dostawało się numer na sznureczku dla kota, do zawiązania na kociej szyi).

no numery na klatkach będzie musiał steward mieć, nie wyobrażam sobie inaczej, zwłaszcza przy kotach w takim samym kolorze. Na szczęście małe karteczki ładnie między pręty wchodzą
Sznureczki an szyję już niekoniecznie jak dla mnie, kto będzie pilnował by kot tego sznureczka nie zjadł w klatce? Przy więkzej ilości kotów do porównanie sędzia chyba będzi emusiał dokonywac selekcji w klatkach? Albo musi być więcej stewardów do porównań, bo i przy BIVach kilka kotów potrafi stać do porównania.

[Priam]

Czyli organizator będzie musiał przygotować wystarczającą ilość klatek na ringu dla każdego sędziego.
Rozumiem, że w czasie kiedy kot jest na ringu będzie dla niego klatka oznaczona jego numerem. No i chyba w takim razie koty powinny mieć numery 'na sobie', w razie gdyby stewardom pomyliły się (dawno temu na wystawach na wejściu dostawało się numer na sznureczku dla kota, do zawiązania na kociej szyi).

Wystarczy jak każdy idący z kotem odda stewardowi swój identyfikator z numerem. Ten przypnie go do klatki, a przy ocenie przypnie sobie.
Nic skomplikowanego

[Dulka]

W kwestii formalnej: czy zaświadczenie od weta obowiązuje bezwzględnie? Bo na wrześniowej "Jedynce" powiatowy nie wymagał.

[aniamat]

Zobaczyć kocury z otwartej w klatkach sąsiadujących, czekające na ocenę i porównanie, bezcenne...

Ilu ma być ratowników medycznych na wystawie, bo jeden to może być mało?

[Priam]

W kwestii formalnej: czy zaświadczenie od weta obowiązuje bezwzględnie? Bo na wrześniowej "Jedynce" powiatowy nie wymagał.

Piszesz, bo nie zrozumiałem, że wet nie potrzebował zaświadczenia i puszczał koty po swoim oglądnięciu?

[Rudzielec]

Ja tylko tak powiem... z wieloletniej mojej pracy jako stewarda wiem dwie rzeczy. Często kot na rękach u kogoś nieznajomego, kto nie czuje się z nim związany emocjonalnie i vice versa, zachowuje się o niebo lepiej niż na rękach u właściciela. Dwa... stewardzi, przynajmniej ci doświadczeni, zdają sobie sprawę jak postępować z kotem i przy ocenie, i mając koty w klatkach. Nie demonizowałabym jakoś bardzo takiego sposobu wystawiania. W końcu w BIS-ach koty wystawiane są dokładnie tak samo. Wyjmowane z klatek przez stewardów, prezentowane, znajdują się pod ich nadzorem w trakcie oceny przez sędziów i nikt nie martwi się o to, jak sobie steward wtedy poradzi - a jakoś nie mamy wielu ran szarpanych podczas bisów .

[malgosia_07]

Ja tylko tak powiem... z wieloletniej mojej pracy jako stewarda wiem dwie rzeczy. Często kot na rękach u kogoś nieznajomego, kto nie czuje się z nim związany emocjonalnie i vice versa, zachowuje się o niebo lepiej niż na rękach u właściciela. Dwa... stewardzi, przynajmniej ci doświadczeni, zdają sobie sprawę jak postępować z kotem i przy ocenie, i mając koty w klatkach. Nie demonizowałabym jakoś bardzo takiego sposobu wystawiania. W końcu w BIS-ach koty wystawiane są dokładnie tak samo. Wyjmowane z klatek przez stewardów, prezentowane, znajdują się pod ich nadzorem w trakcie oceny przez sędziów i nikt nie martwi się o to, jak sobie steward wtedy poradzi - a jakoś nie mamy wielu ran szarpanych podczas bisów .

Kaśka, masz racje... ale....
Są stewardzi którzy są lepsi i gorsi.
Mnie i nie tylko mnie, nie jest wszystko jedno kto w panelu BIS prezentuje moje koty.
Nie jest również tajemnica, ze wystawcy proszę DOBRYCH stewardów o to, by to właśnie oni prezentowali koty.

Wierzę ze Rober zgromadzi wystarczającą ilość doświadczonych stewardów, a to oznacza minimum 16 osób. MINIMUM !!

Steward który ma swojego kota tej samej rasy i na dodatek w tej samej klasie, nie powinien prezentować kota wystawcy....
Wydaje mi się, że na tej wystawie stewardzi powinni li tylko być stewardami, a nie stewardami i wystawcami. A jak chcą wystawiać koty, to powinni mieć kogoś kto się tym zajmie. Inie będzie biegania od stolika sędziowskiego gdzie jest przydzielony do pracy by pokazać swojego kota,
A i jeszcze jedno, ze steward nie będzie przydzielony do sędziego który będzie oceniał jego kota


Ne obawiam się organizacji takiego systemu wystawy, więcej, podoba mi się .....z wiadomych względów

[Dulka]

W kwestii formalnej: czy zaświadczenie od weta obowiązuje bezwzględnie? Bo na wrześniowej "Jedynce" powiatowy nie wymagał.

Piszesz, bo nie zrozumiałem, że wet nie potrzebował zaświadczenia i puszczał koty po swoim oglądnięciu?

Tak właśnie było.
I nie tylko na tej wystawie, bo zależy to od zaleceń powiatowego lekarza weterynarii, do którego zgłasza się wystawę

[sunshain]

W kwestii formalnej: czy zaświadczenie od weta obowiązuje bezwzględnie? Bo na wrześniowej "Jedynce" powiatowy nie wymagał.

Piszesz, bo nie zrozumiałem, że wet nie potrzebował zaświadczenia i puszczał koty po swoim oglądnięciu?

Tak właśnie było.
I nie tylko na tej wystawie, bo zależy to od zaleceń powiatowego lekarza weterynarii, do którego zgłasza się wystawę

w którym miejscu w obowiązujących przepisach w zakresie weterynaryjnej kontroli itd itd jest mowa o "świstusiu" jak już jest mowa o urzędowej kontroli dokonywanej w miejscu grupowego przebywania zwierząt czyli: targ, wystawa, pokaz

to nie lekarz powiatowy chce "świstusiów" tylko ktoś durnie pisze wniosek o wyrażenie zgody i sadzi tam takie kwiatki