Międzynarodowa Wystawa Kotów Rybnik 18-19 lipiec

Mam nadzieję że właścicielka kotki odwoła się od tej decyzji A Felis podejmie właściwą decyzje

Stewardowanie wiąże się z ryzykiem zadrapań, pogryzień, kocich ofukań...Usposobienie kota to raz, umiejętności stewarda to także czynnik nie bez znaczenia. Z odgłosów jakie mnie doszły kotka była przerażona i osaczona, nie był to przejaw agresji a obrony. Niestety ale miejsce wystawy pozostawiało wiele do życzenia w temacie klimatyzacji, a upał dał się we znaki chyba każdemu. Jeśli sędziowie w panelu nie podjęli dalszych decyzji o ewentualnej dyskwalifikacji rozgrzebywanie tematu na forum nie wydaje się być na miejscu. W końcu mamy miło spędzać czas wystawiając nasze futra więc może lepiej skupić się na wymianie opinii co było ok a co można było zrobić lepiej zamiast palić na stosie kotkę która niczemu nie jest winna

Witam.
Jestem właścicielką kotki z numerem 85, której zarząd klubu przyznał żółtą kartkę.
O decyzji zarządu podjętej w poniedziałek w porozumieniu z Panią Marzeną Włodarską powiadomiono mnie na razie telefonicznie. (Nie poinformowano mnie o przysługującym prawie odwołania się od tej decyzji).
Jeśli jednak zostały przekroczone uprawnienia i warunki do wystawienia żółtej kartki dyskwalifikacyjnej dla kotów agresywnych, a z wpisów wyżej wynika, że zostały przekroczone, a przynajmniej można tak sądzić, oczywiście, że w stosownym czasie odwołam się do władz FPL. Nie otrzymałam jeszcze pisma, na które mogłabym się powołać.
Przykro mi bardzo, że Pani steward została ugryziona przez moją kotkę, zupełnie nie wiem, co spowodowało jej tak nagłą reakcję. Obserwowałam ją BIS i fotografowałam, stąd wiem, że trzech sędziów obejrzało ją bez problemu - była spokojna (w kolejności: Pani Dorota Szadurska, Pan Philippe De Guerny Ventura i Pani Daria Łukasik), gdy z kolei pan Yan podszedł z jej tyłu i tak ją złapał, cofnął ręce natychmiast, bo kotka zareagowala nagle warknięciem. Steward próbowała ją ustawić i już nie było to możliwe. Zaczęło się usiłowanie zatrzymania kota na stole a potem na podłodzie. Przyduszona szarpała się, krzycząc z przerażenia.
Ta zmiana zachowania w jednej chwili była takim zaskoczeniem, że niemal odsłupiałam.
Nie będę tu wymyślała, co tak nagle mogło odmienić jej zachowanie, bo różne rzeczy mogły zadziałać, może miała już dość, a może się wystraszyła. Jedno wiem na pewno, ta kotka nie jest agresywna.
Ma 15 miesięcy, nie była blokowana i jest panienką. W sobotę ukończyła tytuł GIC i to w systemie 8 certyfikatów (2 kraje), w tej klasie oceniało ją 7 sędziów. Żadnych uwag co do zachowania.
Dodam też, że ta sama Pani steward miesiąc wcześniej prezentowała tę kotkę w Show Brytyjczyków w Płocku. Kotka wtedy była również w BIS.
A na tej wystawie w Rybniku była w oba dni wybrana do nominacji i nie było z nią problemu, choć dyszała w klatce cały czas.
Na sali było bardzo duszno, moje koty przez całą wystawę dyszały z wystawionymi językami. To co się jeszcze nigdy nie zdarzyło, to mój kocur dyszał z otwartym pyszczkiem nawet podczas prezentowania go w nominacjach. Mam to na zdjęciach. Dlatego uważam, że można było być trochę bardziej wyrozumiałym. Oczywiście, takie warunki miały wszystkie koty, ale nie wszystkie znoszą to jednakowo.
Nie jestem pewna, czy moja kotka po tym zdarzeniu tę karę powinna dostać. Pewna jestem, że na długo zapamięta ten stres związany z osaczeniem.
Z całym szacunkiem dla Pani steward, która tak ofiarnie kota usiłowała zatrzymać, bo nie trudno sobie wyobrazić, co by było, gdyby kotka uciekając przerażona, opuściła salę. Drzwi na zwenątrz były otwarte szeroko tuż obok ringu.

Mam jednak pytanie do Pani Ewy z zarządu CCR.
Dlaczego nie odniesiono się do treści postu @EverGreena? Został kompletnie zignorowany. Jeśli @EverGreen ma rację, to zarząd klubu nie miał uprawnień do takich decyzji, a jeśli piszący się myli, wypadało wyprowadzić z błędu. Ja przytaczam go kolejny raz, bo chciałabym, by ten temat nie budził wątpliwości.

Witek Nowak pisze:
EverGreen pisze:powtórzę... SĘDZIA JEST JEDYNĄ OSOBA, KTÓRA MOŻE DAĆ KOTU ŻÓŁTĄ KARTKĘ! W czasie oceny, w czasie trwania wystawy!
Nie organizator, nie szef stewardów i nie w poniedzialek po wystawie.

Mam nadzieję otrzymać jasną odpowiedź do tego cytatu, kto ma prawo wystawiać kotu żółtą kartkę i kiedy.

Też czekamy na jasną odpowiedź

Chyba kogoś poniosło z ta żółta kartka i mam nadzieje ze szybko zostanie wycofana tak jak ja szybko dano kotce

Może warto by z tej przykrej sytuacji wyciągnąć lekcję na przyszłość i pomyśleć o jakichś środkach bezpieczeństwa na przyszłość? Tak, żeby dało się opanować przestraszonego kota bez strat w ludziach i zwierzętach? W rodzaju jakaś dyżurna przenioska, czy koc/ręcznik, którym można by szybko przykryć kota? Niech to leży gdzieś w pobliżu i nich będzie zawsze wyznaczona jedna osoba, która ma obowiązek natychmiast zareagować w takiej sytuacji i pospieszyć z pomocą kotu i stewardowi... Taki pomysł na szybko... O konieczności zamykania drzwi nie wspomnę...

szariwari pisze:W rodzaju jakaś dyżurna przenioska, czy koc/ręcznik

To powinno być zapewnione przez właściciela kota.
Ale dlaczego kot nie został wycofany z BIS-u po pierwszym warknięciu?

Miałem taką sytuację w Szczecinie w 2012 roku z Białym Szkwałem (niektórzy pewnie pamiętają), doświadczenie Artura Serafina i w niedzielę Marzeny Włodarskiej oraz ich pełna współpraca ze mną zapobiegła tragedii. Tu tej współpracy chyba zabrakło.

Mam nadzieję, że wnioski zostaną wyciągnięte (np. zapewnienie komfortowych warunków wystawowych bo to co się dzieje na letnich wystawach woła o pomstę do nieba) i żółta kartka zostanie wycofana.

szariwari pisze:Może warto by z tej przykrej sytuacji wyciągnąć lekcję na przyszłość i pomyśleć o jakichś środkach bezpieczeństwa na przyszłość? Tak, żeby dało się opanować przestraszonego kota bez strat w ludziach i zwierzętach? W rodzaju jakaś dyżurna przenioska, czy koc/ręcznik, którym można by szybko przykryć kota? Niech to leży gdzieś w pobliżu i nich będzie zawsze wyznaczona jedna osoba, która ma obowiązek natychmiast zareagować w takiej sytuacji i pospieszyć z pomocą kotu i stewardowi... Taki pomysł na szybko... O konieczności zamykania drzwi nie wspomnę...

Otwarte jak szeroko drzwi przy ringu przerażają mnie za kazdym razem. Bardzo łatwo jak widac na przykładzie tej kotki doprowadzić kota do paniki, którą ciężko opanować. Nie każdy da radę utrzymać przerażonego kota ... Nawet nie chcę myśleć, co by było, jakby ta biedna brytka poszła w panice przerażona przed siebie w siną dal ...
Wiem, ze było gorąco, ale bezpieczeństwo kotów jest chyba w tej sytuacji priorytetem?

Witam,
Z powodu nieścisłości w Regulaminach procedury przyznawania żółtej karty dyskwalifikacyjnej dla kotów agresywnych, tryb przyznania karty dla kotki o nr 85 został wstrzymany. Nieścisłości spowodowały interpretację istniejących Regulaminów na korzyść Właściciela kotki.
Pozdrawiam,
Ewa Rygiel
Prezes CCR

bluewind pisze:Witam,
Z powodu nieścisłości w Regulaminach procedury przyznawania żółtej karty dyskwalifikacyjnej dla kotów agresywnych, tryb przyznania karty dla kotki o nr 85 został wstrzymany. Nieścisłości spowodowały interpretację istniejących Regulaminów na korzyść Właściciela kotki.
Pozdrawiam,
Ewa Rygiel
Prezes CCR

Witek Nowak pisze:
szariwari pisze:W rodzaju jakaś dyżurna przenioska, czy koc/ręcznik

To powinno być zapewnione przez właściciela kota.

Kilka razy byłam świadkiem takich sytuacji, gdy kot panikuje w BIS-ie i zawsze wyglądało to tak samo. Kot zaczyna szaleć, steward usiłuje nad nim zapanować, reszta się patrzy i zaczyna się krzyk: - Przenioska, przenioska. Zanim właściciel przepchnie się przez tłum otaczający ring, trwa armagedon, kot się wyrywa, krew się leje, steward pogryziony. To chyba nie problem wstawić jakiś wydezynfekowany koszyk/koc na ring, do którego szybko można by wstawić kota?
Swoją drogą rodzi się pytanie o odpowiedzialność organizatora za straty poniesione na wystawie - np. gdy kot ucieknie podczas BIS i wyjdzie sobie w siną dal przez otwarte drzwi, albo zostanie uszkodzony podczas takiej szarpaniny, albo odpowiedzialność za uszkodzoną rękę stewarda? To ciekawy problem...

W regulaminie Wystawowym FIFe w tabeli wad dyskwalifikujących kota w punkcie 8,1 jest wyraźnie napisane że wnioskować o niedopuszczenie do dalszych wystaw (Żółta Kartka) może federacja krajowa lub klub organizujący wystawę. Tak więc decyzja klubu o wnioskowanie w sprawie kartki była jak najbardziej prawidłowa. Nie wnikam czy słuszna zajścia nie widziałem i nie o to mi chodzi.

aza pisze:W regulaminie Wystawowym FIFe w tabeli wad dyskwalifikujących kota w punkcie 8,1 jest wyraźnie napisane że wnioskować o niedopuszczenie do dalszych wystaw (Żółta Kartka) może federacja krajowa lub klub organizujący wystawę. Tak więc decyzja klubu o wnioskowanie w sprawie kartki była jak najbardziej prawidłowa. Nie wnikam czy słuszna zajścia nie widziałem i nie o to mi chodzi.

Interpretując pkt 8.1 - "jeżeli kot jest agresywny na trzech wystawach" a podstawą jest niewypełniony raport sędziowski.

Ani jeden punkt ani drugi nie został spełniony.

A generalnie pkt 8.1 dotyczy "Wystawy w klubach nie należących do FIFe" :ryk:

aza pisze:W regulaminie Wystawowym FIFe w tabeli wad dyskwalifikujących kota w punkcie 8,1 jest wyraźnie napisane że wnioskować o niedopuszczenie do dalszych wystaw (Żółta Kartka) może federacja krajowa lub klub organizujący wystawę. Tak więc decyzja klubu o wnioskowanie w sprawie kartki była jak najbardziej prawidłowa. Nie wnikam czy słuszna zajścia nie widziałem i nie o to mi chodzi.

Tu klub nie wnioskował tylko wystawił sobie coś do czego nie był uprawniony.
Tabele wad w regulaminie wystawowym są wskazówką dla sędziego, kiedy ma przyznać disq., kiedy no ex., i kiedy bez certyfikatu. przykro mi, ale nie masz racji, nie ma tam mowy o żółtej kartce.
Poza tym żółta kartka dla kota = agresja = dyskwalifikacja. I o tym decyduje TYLKO sędzia oceniający danego kota w danym dniu.

W momencie wypisywania raportu sędziowskiego kot nie był agresywny. Agresja wystąpiła podczas paneli BIS który jest integralną częścią wystawy. Pytanie jest czy agresja w BIS jest podstawą do anulowania oceny ? Jeżeli założymy że nie to reakcja klubu była prawidłowa. Potwierdza to FPL w informacji "Zmiany obowiązujące hodowców kotów i wystawców od 2015 roku" Gdzie wyraźnie napisano
"Pragnę także przypomnieć, że na wystawach organizowanych w Polsce, pod patronatem Felis Polonia, FIFe, obowiązuje żółta karta dyskwalifikacyjna dla kotów agresywnych.Zobowiązuje się organizatora wystawy do przesłania wypełnionego dokumentu żółtej karty w ciągu 30 dni od daty wystawy do Zarządu FPL. Trzykrotna dyskwalifikacja z powodu agresji skutkuje całkowitym zakazem przyjęcia kota na wystawę."
Tak więc wypełnienie i dostarczenie do FPL Żółtej Kartki należy do klubu
Dyskwalifikacja podczas panelu BIS jest też dyskwalifikacją ale w tym przypadku nie wpływa ona na ocenę kota zawartą na karcie ocen. A obowiązkiem klubu jest zawiadomić FPL o zdyskwalifikowaniu z powodu agresji kota podczas panelu BIS.

Międzynarodowa Wystawa Kotów Rybnik 18-19 lipiec

Kto przegląda forum