Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy
sebas1137 pisze:\
Panie Witku, ale czy naprawdę Pan uważa, że taka sytuacja ma wpływ na decyzję sędziów w czasie BIS. Dlatego, że znają Lenę???? Nawet na wystawie światowej stewardami są sędziowie i uczniowie sędziowscy. Proszę tylko spojrzeć na listę stewardów na Malmo w tym roku
LittleDevils pisze:Witku, dyskusja jest dość akademicka - czy wolno, czy nie.
W sobotę Lena była stewardem, więc stewardowała - i nic poza tym.
W niedzielę była żakiem, więc żakowała - i nic poza tym.
sebas1137 pisze:Panie Witku, ale czy naprawdę Pan uważa, że taka sytuacja ma wpływ na decyzję sędziów w czasie BIS. Dlatego, że znają Lenę???? Nawet na wystawie światowej stewardami są sędziowie i uczniowie sędziowscy. Proszę tylko spojrzeć na listę stewardów na Malmo w tym roku
sebas1137 pisze:Poza tym, czytając przez ostatni czas posty na forum, czy na FB, to okazuje się, że sędziowie poza sędziowaniem nie powinni mieć niczego wspólnego z kotami na wystawach. A już absolutnie nie powinni wystawiać swoich kotów. Co gorsza, czasami oceniają koty, które pochodzą z ich hodowli, a to chyba oznacza, że sędzia - hodowca też źle.
Co robić zatem? Jak tylko mój kot wygra, to słyszę, że ustawiłem wystawę. Jak przegra, to nic nie słyszę (choć pewnie są tacy, co po cichu mówią, że nie udało mi się ustawić tym razem
Pamiętam, jak było zdjęcie ze mną ze światówki w 2014, gdzie trzymałem kota do oceny. Też oczywiście był podpis pod zdjęciem, ze prezes FPLu, i że to nieetyczne. Kot dostał EX2... Kurczę, nie pomogłem tym razem
Chyba lepiej przestać to wszystko czytać, a tym bardziej odpowiadać na posty, to życie będzie spokojniejsze
pozdrawiam Wszystkich serdecznie
sebas1137 pisze:Poza tym, czytając przez ostatni czas posty na forum, czy na FB, to okazuje się, że sędziowie poza sędziowaniem nie powinni mieć niczego wspólnego z kotami na wystawach. A już absolutnie nie powinni wystawiać swoich kotów. Co gorsza, czasami oceniają koty, które pochodzą z ich hodowli, a to chyba oznacza, że sędzia - hodowca też źle.
Co robić zatem? Jak tylko mój kot wygra, to słyszę, że ustawiłem wystawę. Jak przegra, to nic nie słyszę (choć pewnie są tacy, co po cichu mówią, że nie udało mi się ustawić tym razem
Pamiętam, jak było zdjęcie ze mną ze światówki w 2014, gdzie trzymałem kota do oceny. Też oczywiście był podpis pod zdjęciem, ze prezes FPLu, i że to nieetyczne. Kot dostał EX2... Kurczę, nie pomogłem tym razem
Chyba lepiej przestać to wszystko czytać, a tym bardziej odpowiadać na posty, to życie będzie spokojniejsze
pozdrawiam Wszystkich serdecznie
bluecats pisze:LittleDevils pisze:lnes pisze:Stewardów zwykle jest za mało, więc trudno, żeby obstawić wszystkie koty w BISie tymi doświadczonymi. Nie ma przecież wyuczonego zawodu: steward. Steward to osoba, która uczy się prezentując koty... prezentując je. Jak ktoś się czuje pewnie w danej rasie czy kategorii to zamiast smarowania na forum przykrych postów pod adresem osób, które z pewnością wykonują swoją pracę najlepiej jak potrafią, mógłby... pomóc.
Na jednej z wystaw zanim rozpoczęły się oceny wystawcy przynieśli swoje koty, żeby stewardzi pod okiem opiekunów owych kotów i szefa stewardów mogli przećwiczyć wystawianie danych ras - bo było coś wspaniałego. Można też przynosząc kota do klatki przed panelem poprosić stewarda o wystawienie kota w określony sposób. Można wreszcie samemu się zgłosić w roli stewarda, i wtedy już w ringu świecić przykładem i na bieżąco korygować błędy początkujących. Można tak dużo konstruktywnych rzeczy zrobić...
Ja się tylko zastanawiam nad jednym Ines... Osoba ukrywająca się pod tym nikiem zjechała 90% stewardów aktywnych wystawowo, w tym kilka 'gwiazd' naszego światka.
Na następnych wystawach chyba sam(a) będzie te koty nosić...
A nie, zaraz, właścicielowi nie wolno w panelu
Z moim kotem stewardka też miała problem, ale zamiast pisać gniewne posty o złych stewardach podpowiedziałem jej, co zrobić, żeby było jej o wiele łatwiej. Każdy ma swoje sposoby, jak widać...
zgadzam się, że początek breed bisa to była masakra.
ale nie zgadzam się jeśli chodzi o ocenę pracy stewardów, Rozumiem , że w kwestii małej dziewczynki chodzi o Ines?
Proszę wybczaczyc ale dziewczyna radzi sobie naprawdę nieźle.
każdy steward mając wątpliwośc jak nieśc kota pyta o to przed wyjęciem kota z klatki.
Fakt , ze nie było Kasi i Majki - ale chciałabym spytac którzy z pozostałych stewardów byli niedoświadczeni? Aneta, Ania, Asia, Ilona, Małgosia? Z tego co wiem to w Łodzi skład stewardów będzie raczej podobny (plus Kasia i Maja oczywiście )
EverGreen pisze:sebas1137 pisze:Panie Witku, ale czy naprawdę Pan uważa, że taka sytuacja ma wpływ na decyzję sędziów w czasie BIS. Dlatego, że znają Lenę???? Nawet na wystawie światowej stewardami są sędziowie i uczniowie sędziowscy. Proszę tylko spojrzeć na listę stewardów na Malmo w tym roku
ma wpływ czy jej nie ma, to stewardem może by każdy, hodowca, sędzia, uczeń sędziowski i fajnie, ale nie jednocześnie na tej samej wystawie. A na światówce uczniów nie ma i znowu woda z mózgu dla gadziewi
YennaM pisze:sebas1137 pisze:Poza tym, czytając przez ostatni czas posty na forum, czy na FB, to okazuje się, że sędziowie poza sędziowaniem nie powinni mieć niczego wspólnego z kotami na wystawach. A już absolutnie nie powinni wystawiać swoich kotów. Co gorsza, czasami oceniają koty, które pochodzą z ich hodowli, a to chyba oznacza, że sędzia - hodowca też źle.
Co robić zatem? Jak tylko mój kot wygra, to słyszę, że ustawiłem wystawę. Jak przegra, to nic nie słyszę (choć pewnie są tacy, co po cichu mówią, że nie udało mi się ustawić tym razem
Pamiętam, jak było zdjęcie ze mną ze światówki w 2014, gdzie trzymałem kota do oceny. Też oczywiście był podpis pod zdjęciem, ze prezes FPLu, i że to nieetyczne. Kot dostał EX2... Kurczę, nie pomogłem tym razem
Chyba lepiej przestać to wszystko czytać, a tym bardziej odpowiadać na posty, to życie będzie spokojniejsze
pozdrawiam Wszystkich serdecznie
No raczej nie bardzo powinien. Bo np w ludzkich sądach sędzia orzekający w sprawie kolegi powinien się wyłączyć. Tutaj takiej możliwości chyba nie ma. A jakoś trzeba dbać o jakość oceny oraz to, aby ocena była rzetelna i nie było wątpliwości, że ktoś na nią wpłynął.
No ale to są trudne tematy, budzące wiele emocji w kocim światku. I kawał trudnej, czasem niewdzięcznej roboty.
sebas1137 pisze:Tak gwoli informacji, aby zostać sędzią trzeba być najpierw hodowcą i wystawcą. Rozumiem, że Waszym zdaniem, zaraz po zdanym egzaminie należy to wszystko porzucić? Ech....
Użytkownicy przeglądający ten dział: edyta.nowak87 i 35 gości