WYSTAWA WROCŁAW 7-8 MARCA 2015 HALA STULECIA

[danunka]

jednakże nic nie przebije jednej z pań wystawców na ostatniej wystawie, która w uwagach napisała, że " NIE CHCE SIEDZIEĆ NA POCZĄTKU SEKTORA, NIE CHCE NA KOŃCU, NIE CHCE W ŚRODKU, NIE BLISKO WYJŚCIA/WEJŚCIA DO SEKTORA, NIE BLISKO OKNA, NIE BLISKO DRZWI, NIE BLISKO AUTOMATU Z KAWĄ, NIE BLISKO NAGŁOŚNIENIA, NIE BLISKO RINGU I NIE DALEKO OD RINGU"

Może przy takich "życzeniach" należy wprowadzić miejsca VIP odpowiednio płatne

pomalutku uzbrajam się w anielską cierpliwość

[CZANKRA]

Ludzie poprostu malo uczestnicza w wystawach zagranicznych i sa rozpastwieni naszymi warunkami wystawowymi w PL ( wielokrotnie juz pisalismy o tym na forum, dyplomy , sekretariat,naglosnienie itd)
Sa kraje gdzie jeszcze dyplomy recznie sie pisze i ring prowadzony jest tylko w jezyku danego kraju gdzie odbywa sie wystawa a ne jest to ani rosyjski,angielski czy niemiecki. Czesto sa to cisne sale, korytarze szkol czy np. hala cyrkowa - wprawdzie miala byc ogrzewana ( byly to dmuchawy przy ktorych nie dalo sie stac tak huczalo ) - w pazdzierniku. Bylo dosc egzotycznie i nikt nie nazekal mimo zapachu ( dzien wczesniej odbywal sie normalny wystep cyrkowy ).
Taka pani jedna z druga niech pojedzie na wystawe gdzies dalej niz PL to wtedy zacznie doceniac organizacje naszych wystaw.

[wistra]

Ja niezmiennie doceniam naszych stewardów

[lnes]

W wielu zagranicznych wystawach udzialu nie bralam, ale rozpieszczona warunkami na naszych rzeczywiscie kilka razy bylam niezbyt milo zaskoczona

[nevka]

jednakże nic nie przebije jednej z pań wystawców na ostatniej wystawie, która w uwagach napisała, że " NIE CHCE SIEDZIEĆ NA POCZĄTKU SEKTORA, NIE CHCE NA KOŃCU, NIE CHCE W ŚRODKU, NIE BLISKO WYJŚCIA/WEJŚCIA DO SEKTORA, NIE BLISKO OKNA, NIE BLISKO DRZWI, NIE BLISKO AUTOMATU Z KAWĄ, NIE BLISKO NAGŁOŚNIENIA, NIE BLISKO RINGU I NIE DALEKO OD RINGU"

noż byłam w stanie wstawić klatę do TOALETY, jak Bozie kocham

Dawno już tak się nie uśmiałam

[YennaM]

W tym samym miejscu = ciasne korytarze Hali a nie sala centrum konferencyjnego obok. Mnie nie bawi uczestniczenie w wystawach, gdzue wystawcy są upakowani jak szprotki.
Z tego powodu, pomimo, że jestem z Wro, nie pojawiam się z kotami na lokalnych wystawach ani nie zwiedzam jako publiczność (bo masakryczny ścisk na wąskich korytarzach to już tradycja).
Resztę mam mniej lub bardziej w nosie.

Po prostu te korytarze się nie bardzo nadają do takiej imprezy. I tyle.

Ja w każdym razie, jeśli klub będzie organizować wystawę, wolę wuedzieć, w jakim miejscu Hali wystawa jest organizowana :p Czy w wygodnej sali konferencyjnej, czy też w ścisku korytarzy budynku Hali.