Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy
Surima pisze:Wystawa super udana - bardzo dziękujemy wszystkim za przybycie i za fantastyczną atmosferę
Humory dopisały (tak jak i pogoda .
Zapraszamy do Pucka oraz oczywiście za rok
ZMP pisze:Surima pisze:Wystawa super udana - bardzo dziękujemy wszystkim za przybycie i za fantastyczną atmosferę
Humory dopisały (tak jak i pogoda .
Zapraszamy do Pucka oraz oczywiście za rok
Rzeczywiście, wystawa ładna. Ale chyba nie pojadę ani do Pucka ani w następnym roku. Znając inne wystawy, nie wziąłem nic do jedzenia i picia. Na miejscu czekała mnie śmierć z głodu. Z pragnienia nie, bo uratowałem życie kranówką. Nawet była smaczna- na bezrybiu i żopa sołowiej. Koty były, ale z rzadka. A gdzie reszta? Przyzwoita to zagadka.
Nie pozostało nic innego. jak porachować osobiście. Niedziela piękny dzień, w katalogu 159 kotów. W sobotę było o 20 kotów więcej. Po ciężkiej sobocie ciemna moc porwała 33 koty. Przykro było patrzeć na puste klatki.
Wszystkich uczestników wystawy i nielicznych widzów pozdrawia Rachmistrz.
Enya pisze:ZMP pisze:Surima pisze:Wystawa super udana - bardzo dziękujemy wszystkim za przybycie i za fantastyczną atmosferę
Humory dopisały (tak jak i pogoda .
Zapraszamy do Pucka oraz oczywiście za rok
Rzeczywiście, wystawa ładna. Ale chyba nie pojadę ani do Pucka ani w następnym roku. Znając inne wystawy, nie wziąłem nic do jedzenia i picia. Na miejscu czekała mnie śmierć z głodu. Z pragnienia nie, bo uratowałem życie kranówką. Nawet była smaczna- na bezrybiu i żopa sołowiej. Koty były, ale z rzadka. A gdzie reszta? Przyzwoita to zagadka.
Nie pozostało nic innego. jak porachować osobiście. Niedziela piękny dzień, w katalogu 159 kotów. W sobotę było o 20 kotów więcej. Po ciężkiej sobocie ciemna moc porwała 33 koty. Przykro było patrzeć na puste klatki.
Wszystkich uczestników wystawy i nielicznych widzów pozdrawia Rachmistrz.
Liczenie kotów zabrało Rachmistrzowi cały tydzień .
A może to nie była ta sama wystawa na której byłam ja? Jedzenie, w bardzo przyzwoitej cenie i smaczne było, kawa , herbata a nawet woda niekoniecznie z kranu, też były. A inna ilość kotów w sobotę i w niedzielę to nic nowego i zdarza się na każdej wystawie, zwłaszcza, kiedy jeden dzień wystawy jest świętem danej rasy. W przypadku Starogardu, to były brytyjczyki w sobotę.
Mnie wystawa bardzo się podobała. Na pewno będę w Pucku i za rok w Starogardzie.
ZMP pisze:Ale chyba nie pojadę ani do Pucka ani w następnym roku. Znając inne wystawy, nie wziąłem nic do jedzenia i picia. Na miejscu czekała mnie śmierć z głodu. Z pragnienia nie, bo uratowałem życie kranówką.
gosia1115 pisze:Swoją drogą też jestem bardzo ciekawa, gdzie są wystawy z ''darmową wyżerką'' nie omieszkam się na takiej zjawić
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bea77, scott i 81 gości