Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Pon maja 14, 2012 21:10 Re: Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Miseczka_Mleczka pisze: Czy sędzia mógł w takiej sytuacji zrobić "absencję" czy powinien wpisać "dyskwalifikacja"?
I o to mi tylko chodziło. Reszta komentarzy to jak pisałem zwykłe bicie piany.



(pogrubienie moje)


No popatrz,a ja myslałam że o to :


Miseczka_Mleczka pisze: P.S.4 Jestem początkującym wystawcą, ale widzę, że bez "posmarowania" nawet najlepszy kot potrafi przegrać z gównem (przepraszam za słowo - posmarowania)

Salami

Avatar użytkownika
 
Posty: 2316
Od: Sob lis 25, 2006 22:43

Post » Pon maja 14, 2012 22:43 Re: Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Miseczka_Mleczka pisze:Pozdrawiam "Towarzystwo wzajemnej adoracji"

To może jeszcze raz się zapytam, bo co niektórzy chyba nie za bardzo przeczytali ze zrozumieniem po co jest ten post. A dotyczył ważnej kwestii: Czy sędzia mógł w takiej sytuacji zrobić "absencję" czy powinien wpisać "dyskwalifikacja"?
I o to mi tylko chodziło. Reszta komentarzy to jak pisałem zwykłe bicie piany.



miseczko - skoro nawet dla bardzo postronnych osób nie jest tajemnicą z jakim przydomkiem / z czyjej hodowli / kotem przegrałeś, to zamiast wypisywać na forum o pijanym sędzi, łapownictwie i udawać rozczarowanego z braku aplauzu od ''towarzystwa wzajemnej adoracji'' - wystarczyło skorzystać z wiedzy i doświadczenia hodowczyni, która nie tylko sprzedała ci kota, ale - jak wynika z wypowiedzi w tym wątku - towarzyszyła ci na wystawie.
Jak sięgam pamięcią - owa hodowczyni - pojawiała się jeszcze za czasów prehistorycznych SHKRP z przepięknymi kotami pozyskanymi z Hodowli Państwa Wisznickich BO-WI*Pl, bywa też na wystawach FPL-u.
Czy jej autorytet, doświadczenie i wiedzę mogło zdeprecjonować forum miau i osoby klepiące tu w klawiatury ?
I am a real witch, which is all the love and magic gave my cats!

ObrazekObrazek

Go!Go!

 
Posty: 2999
Od: Czw wrz 08, 2005 17:35
Lokalizacja: Polska

Post » Wto maja 15, 2012 9:19 Re: Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Miseczka_Mleczka pisze:Pozdrawiam "Towarzystwo wzajemnej adoracji"


To brzmi jak: "Kto nie jest ze mną , jest przeciwko mnie" :mrgreen:

Miseczka_Mleczka pisze:To może jeszcze raz się zapytam, bo co niektórzy chyba nie za bardzo przeczytali ze zrozumieniem po co jest ten post. A dotyczył ważnej kwestii: Czy sędzia mógł w takiej sytuacji zrobić "absencję" czy powinien wpisać "dyskwalifikacja"?


Proszę, wróć do początku i przeczytaj, co napisałeś... Ja tam widzę znacznie więcej niż to pytanie.

Miseczka_Mleczka pisze:I o to mi tylko chodziło. Reszta komentarzy to jak pisałem zwykłe bicie piany.


To trzeba było ograniczyć się do zadania pytania i nie wyciągać obraźliwych wniosków. Nie byłoby sprawy.
www.z1000jezior.pl
Hodowla Kotów Syberyjskich

Dulka

 
Posty: 978
Od: Wto gru 28, 2010 9:49
Lokalizacja: Warszawa/ Bródno

Post » Wto maja 15, 2012 14:56 Re: Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Ja też byłam na tej wystawie, nawet niechcący byłam świadkiem tego zdarzenie i powem tak, kocurek niewątpliwie jest piękny, w dniu wystawy był w 9 kl w wieku 10 miesięcy, niesądzę aby hodowca próbował zrobic mu tytuł będąc pewnym ze jest jednojajeczny, jestem przekonana ze ma wędrujące jądro i ta przykra okolicznośc ujawniła się własnie ne wystawie , gzdie każdy bardziej precyzyjnie przyglada się kotu, a zwłaszcza sędziowie. W sprawie tematu, czy kot powinien zostac zdyskalifikowany, powiem ,ze byłam swiadnkem na innej wystawie gdzie była oceniana kotka w kl. otwartej kategorii II, włściciel nie mógł wyciągnąc jej z przenoski do tego kotka buczała, tak źle znosiła swoją pierwszą wystawę i wtedy sędzia powiedział, ze mogą ją postawic na stole , ale jeśli na niego fuknie zdyskwlifikuje ja, bądź moga zgłosic jej absencję, co też uczynili. Następnego dnia ta sama sytuacja , ale właściciele postawili ją na stół , sedzia został obfukany , prawie kąśnięty i zdyswalifikował kotkę , oczywiście uprzedził wcześniej wystawcę o ewentualności absencji W pierwszym dniu wystawy był to sędzia z Anglii , w drugim z Polski i yu myślę ze na wystawach nie chodzi o dyskwlifikowanie konkurencji, ale o dobro naszych podopiecznych. Kot Marzenki , może za miesiąc po kuracji byc kotem dwujajecznym i wielokrotnie udowodnic ze ring jest jego.

agaropers

 
Posty: 5
Od: Pon lut 13, 2012 10:45

Post » Wto maja 15, 2012 15:44 Re: Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Avian pisze:
Za parę dni niedzielne jeszcze dorzucę.


Są niedzielne :ok: :1luvu:
http://galeria.gagatki.com/index.php?/category/77
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 16, 2012 11:44 Re: Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Uhm, ja tylko dorzucę coś od siebie, tak 'ni pies ni wydra"... Naprawdę zdarza się alkohol na wystawach? Bo jeśli nie, to to ewidentnie podchodzi pod pomówienie...
A tak swoją droga, to chyba się cieszę, że na razie z kocimi wystawami nie mam nic wspólnego.. Od dobrych 5 lat :D
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Śro maja 16, 2012 12:03 Re: Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Pisałam już na ten temat wcześniej :!: :!: :!: picia alkoholu na wystawach szczecińskich nie ma i nie było ,wyssane z palca pomówienia zapewne miały obniżyć range naszych wystaw .Są kameralne i takie pozostaną ,robimy to spontanicznie,,,, małą grupą zapaleńców i miłośników kotów nie tylko wystawowych .Wiele osób musi się dużo nauczyć zanim zabierze głos ,obrażając sędziów ,nas i nasze koty ,bardzo proszę o zamknięcie tego tematu .Dodam co sędziowie robią i jak spędzają czas po pracy to ich SPRAWA i nam nic do tego.
Prezes Cat Clubu Pomerania Szczecin
Renata Karasińska

mruczki2

 
Posty: 154
Od: Wto lip 05, 2011 9:42

Post » Śro wrz 26, 2012 1:32 Re: Absencja vs dyskwalifikacja kota na wystawie

Fanto pisze:Na koniec - naprawdę ten Afellay to niezły kocurek – do zobaczenia na wystawach .
http://galeria.gagatki.com/picture.php? ... ategory/76


Pani Marzeno
[...]


Takie sprawy proszę załatwiać na priv a nie na forum publicznym / lrafal

Snicki

 
Posty: 15
Od: Śro mar 03, 2010 16:34

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: edyta.nowak87 i 24 gości