Miau.PL

W poprzednim wątku wystawowym doszukałam się informacji, że koty musze być szczepione nie później niż 21 dni przed wystawą.
Ale czy szczepienia przeciwko wciekliźnie i wirusówkom są tam ważne przez rok czy dwa lata?

Za granica co roku szczepi sie koty. Zarowno na wscieklizne jak i na inne choroby. Te szczepienie co 2 lata to wymysl tylko Polakow.
Przypominam ze nie trzeba miec wpisu w IX pkt. w paszporcie na 3 dni przed wystawa - bo CZ to UE. Koty oglada weterynarz rano przed wystawa i sprawdza je dokladnie szczegolnie uczuleni sa na pchly.

I zaświadczenie luzem na trzy dni przed wystawą też nie trzeba mieć?
I naprawdę nie odeślą mnie z tymi brakami ani z Ostravy ani z Żiliny?

Kocurro pisze:W poprzednim wątku wystawowym doszukałam się informacji, że koty musze być szczepione nie później niż 21 dni przed wystawą.
Ale czy szczepienia przeciwko wciekliźnie i wirusówkom są tam ważne przez rok czy dwa lata?

wynika z informacji ,że rok
Veterinary conditions:
The vaccination against rabies, panleukopenia and rhinotracheitis
implemented not earlier than 365 days and not later than 21 days
before date of exhibition is compulsory. White cats must be
accompanied by the atest that they are not deaf. All cats must
have a microchip or tattoo and valid Pet-Passport.

wyjeżdżając gdziekolwiek za granicę obowiązują nas przede wszystkim warunki weterynaryjne dotyczące szczepień kraju, do którego jedziemy. Wścieklizna w Czechach i Słowacji wymagana jest co roku.

CZANKRA pisze:Za granica co roku szczepi sie koty. Zarowno na wscieklizne jak i na inne choroby. Te szczepienie co 2 lata to wymysl tylko Polakow.

czankra, to nie jest wymysł Polaków tylko jest to zapis jednego z wymogów wystawowych FIFe w Regulaminie Wystawowym FIFe. W Polsce co ciekawe wogóle nie mamy obowiązku szczepienia kotów przeciw wściekliźnie dlatego możemy sobie pozwolić na wymóg co 2 lata. Są kraje w Europie , w których jest podobnie.

CZANKRA pisze:Przypominam ze nie trzeba miec wpisu w IX pkt. w paszporcie na 3 dni przed wystawa - bo CZ to UE.

Niby tak, ale w zeszłym roku, w styczniu w Ostrawie bardzo się weterynarze czepiali osób, które nie miały takiego wpisu, więc na wszelki wypadek ja zawsze proszę o taki wpis weterynarza.

Dziękuję za informacje, jak się znam to pewnie pójdę po ten wpis do weta.
Albo Kolega-małżonek pójdzie i przy okazji zważy koteczka, co jest jego pasją.